Maria_M Opublikowano 4 Maja 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Maja 2018 dałam siłę na życie chwyciłaś, w dłoni zamknęłaś wlałam prawdę do serca teraz rytmicznie uderza w zakłamanie świata wysłałam uśmiech uśmiechaj się częściej córeczko 04.05.2018r. 4 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Krzysica-czarno na białym Opublikowano 4 Maja 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Maja 2018 srodek miodzio :D Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maria_M Opublikowano 4 Maja 2018 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Maja 2018 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Dzięki Marcinie :) wieczorem rozejrzę się, co się dzieje na forum, mam zaległości Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Justyna Adamczewska Opublikowano 5 Maja 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Maja 2018 Maks, mnie najbardziej: Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. I tytuł. Pozdrawiam J. Ładny wiersz. :)) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maria_M Opublikowano 5 Maja 2018 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Maja 2018 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. :))))))))))) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Deonix_ Opublikowano 5 Maja 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Maja 2018 Bardzo ładna, czuła miniaturka. Ale ja ją jakoś kiepsko odczułam z początku, pewnie to wina mojego braku empatii. I ta środkowa część... no, cóż, niezbyt to zgodne z moim postrzeganiem świata, co nie znaczy, że moje spostrzeżenia trzeba podzielać, zresztą to Twój, w dodatku osobisty bardzo wiersz, a ja się tutaj wymądrzam i psuję Ci statystyki swoimi wywodami :) Przepraszam, ale nie chciałam być nieszczera. Pozdrawiam ciepło. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maria_M Opublikowano 5 Maja 2018 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Maja 2018 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. A jakie jest Twoje spostrzeganie świata? Dziękuję za szczerość, o to mi chodzi, sztucznie słodzić, po co? I tak Cię darzę sympatią, bo jesteś sprawiedliwa w wypowiedziach ? pozdrawiam :)) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Deonix_ Opublikowano 6 Maja 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Maja 2018 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Skoro pytasz, to odpowiem. Tak w skrócie - nie uważam dzieci za niewinne istoty, może są takie na początku, ale to ich nieskalanie wynika wg mnie z braku mocy sprawczej i ciężko mi idealistycznie uwierzyć w to, że pozytywne wartości przekazywane dziecku w domu rodzinnym przetrwają pomimo "zakłamania świata", jak to określiłaś. Oczywiście byłoby super, gdyby tak było, ale ja w to jakoś po prostu nie wierzę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomasz Kucina Opublikowano 22 Maja 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Maja 2018 Dość ciekawa konstrukcja wiersza. Ponieważ jest ślicznie niejednoznaczny. Nie wiadomo bowiem, czy ta relacja podmiotu lirycznego, to głos matki autorki wiersza skierowany do niej (autorki) bezpośrednio, czyli że autorka cytuje swoją mamę i uwierzytelnia ją w wierszu, czy raczej są to rozważania odautorskie i skierowane do córki autorki. Te kalkulacje i oszacowania pozwalają na bardziej kompleksowe wnioski. A mianowicie czytelnik dochodzi ostatecznie do wniosku, że te relacje rodzicielskie są wzajemne, że działają w obu kierunkach, i są równouprawnione, kolokacje odnoszą się do miłości matczynej i miłości do rodzica. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maria_M Opublikowano 23 Maja 2018 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Maja 2018 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Dziękuję za wnikliwą interpretację. Każda matka kiedyś była córką i nadal nią jest, chociaż ma własne dzieci, ale nie każda córka jest matką. Wiersz można spostrzegać w dwojaki sposób. Skoro zajrzałeś do powyższego wiersza to taka moja prośba: zajrzyj do innych moich, jestem ciekawa Twojego zdania, piszę od niedawna. :)) 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomasz Kucina Opublikowano 23 Maja 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Maja 2018 Celna myśl, nie każda córka jest matką. Dobrze, zajrzę do ciebie w wolnej chwili z przyjemnością, nie warto jednak zbyt emocjonalnie podchodzić do jakichkolwiek komentarzy, są różne wrażliwości w odbiorze poezji i autor nie może brać wszystkich opinii pod uwagę, bo popadnie w konflikt z własną weną. Ona (wena) sama ciebie ukierunkuje. Zawsze trzymam się tej zasady. I dotyczy to negatywnych jak i pozytywnych komentarzy. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maria_M Opublikowano 23 Maja 2018 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Maja 2018 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Tak, /mądrze powiedziane/ szanuję własną wenę i jej słucham, ona prowadzi zrodzoną myśl. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomasz Kucina Opublikowano 23 Maja 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Maja 2018 Słusznie. Pozdrawiam. Później zajrzę do Ciebie, i poczytam szerzej. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maria_M Opublikowano 23 Maja 2018 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Maja 2018 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Też już znikam. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomasz Kucina Opublikowano 24 Maja 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Maja 2018 (edytowane) Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. W związku z Twoją prośbą, postanowiłem zajrzeć do twoich wierszy, skomentowałem pięć utworów, myślę, że to wystarczająco, przeczytałem o wiele więcej. Tak jak wcześniej wspominałem, nie warto brać jakichkolwiek recenzji do głowy, i do serca, i nimi sugerować, bo każdy twórca ma własne priorytety. Ogólnie po przeczytaniu, dobre wrażenie odniosłem. Niżej już merytorycznie się odnoszę, do konkretnych wierszy. Pozdrawiam serdecznie Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. I czekam na kolejne rymy. Naturofikcja horyzont zdarzeń, marzeń witraże prześwietlę szkiełkiem, farbą pomażę w górę uniosę nad łuki brwi nad czoło dumne, chmurne kwiaty piwonii i wiśni wyżej nie zdołam w spiekocie wołam słońce przewierca baldachim nieba promieniem struga myśl jedna, druga a może trzecia przyświeca świeca palone włosy przed strachem burzy gromnica wróży horyzont zdarzeń, lepkich skojarzeń między źrenicą, skronią, rzęsami naturofikcji obraz przesłany ograniczniki, klamry i bramy masy perłowej lub szklisto - szklanej w wiązce strumieni soczewek, skupisk natura, fikcja ? w tętnicy ucisk Do" "Naturofikcja” Dobrze, że wiersz z rymami. Rym doskonale wpisuje się w jego łagodny, urokliwy charakter. Kontakt z czytelnikiem odbywa się na różnych wysokościach (poziomach), [nad łukiem brwi, - wyżej – w anturażu nieba, a potem na poziomie oczu – między źrenicą, skronią, rzęsami, - co nadaje utworowi jakby trójwymiarowości. Fajne. Może wolałbym dokładniej przemyślane metafory, by nie było rozdźwięku w logice wiersza a raczej w jednoznaczności odczuwania nastroju podmiotu lirycznego (czyli twojego nastroju). W pierwszej zwrotce pozytywny nastrój – rozmarzona -marzeń miraże, godna -czoło dumne, chmurne, po czym w drugiej strofie – jakby bez uzasadnienia powodów – wystraszona, w dekadenckim nastroju przesyconym śmiercią – gromnica wróży – niby – słońce przewierca baldachim nieba, promieniem struga - a jednak – palone włosy przed strachem burzy – jakby nieco chaotycznie, wszak raczej burza nie wchodzi w interakcje z palonym włosem? (domena słońca). Czytelnik nie wie dokładnie w jakim środowisku lirycznym podróżuje z autorką. Czy pogoda nagle się odmieniła – dlaczego? Oczekiwałbym krótkiego uzasadnienia? Ogólnie jednak pozytywne wrażenia, tytuł „Naturofikcja”, tłumaczy w pewnym sensie niekonsekwencje i zaburzenia czasoprzestrzenne. Myślę, że chodziło bardziej o nastrój, oddanie impresywnego klimatu Duszy samej autorki. Dlatego Twój wiersz przypadł mi do gustu. Moja recepta wiersze można pisać umysłem lub sercem albo umysłem i sercem wtedy wychodzą najlepsze tworzone samym rozumem kanciaste samym sercem - zbyt emocjonalne w duszy powstają a rozum koryguje wtedy rodzą się perły rzucane przed wieprze dalej będą perłami ale nie rzucaj po co wiersze ranić Do „Moja recepta” Bardzo dobry motyw, i wnioski uzasadnione, wiersze trzeba pisać i rozumem i sercem. Zauważ jednak, skoro wiersz jest receptą, a więc pewnym zamierzonym projektem pomocy innym młodym, niedoświadczonym autorom nie powinien odwodzić adresatów od zaangażowania w poezji, i jej prezentacji, po co ta sumaryczna konstatacja, czemu służy?, stwierdzasz - ale nie rzucaj, po co wiersze ranić ? Zaś związek frazeologiczny „Rzucać perły przed wieprze”, to motyw biblijny, cytat ze Św. Mateusza, OZNACZA: [ofiarowywać coś wartościowego komuś, kto na to nie zasługuje i nie potrafi tego docenić]. Ja nie użyłbym takiej formuły, jest bardzo odważna, pomyślałbym - jeżeli ktoś nie zasługuje na moją twórczość to po co mu taka recepta, skoro uważam siebie za „lekarza” wyższej rangi na którego go nie stać? Ale to Twój wiersz, masz prawo do własnych przemyśleń. Kołysanka dla syna powstałeś bez woli i świadomości istnienia gdy nieba blask poczułeś nie chciałeś tego zmieniać mocą świetlistych zmysłów smakujesz przestrzeń wokół nikt tak pięknie nie stawiał niepewnych, pierwszych kroków teraz, gdy wpadasz w otchłań mętnych, młodzieńczych pragnień nie chcę, nie mogę patrzeć bezczynnie jak świat mi ciebie kradnie potrząsnę sadem wiosny niech spadną prosto na głowę zaczarowane pręciki i płatki migdałowe oblepią twarz i oczy pierwsze zalążki śliwy uśnij synku kochany przeczekaj czas burzliwy Do „Kołysanka dla syna” Bardzo ładny. Bez zarzutu. Przepiękna matczyna relacja. W meandrach ogrodu. Matczyny lęk o przyszłość synka, troszkę zazdrość, troszkę walka o samą siebie w dalekiej przyszłości, gdy synek opuści gniazdko, brakowac będzie tych instynktów macierzyńskich. Rymy parzyste, regularne w początkowej fazie wiersza, stopniowo stają się nieregularne co podkreśla pewnie zamierzone poetyckie rozstrojenie nastroju autorki i podkreśla stan emocji. Natura, dziecko, fundament egzystencji. Cóż dodać, cóż ująć? Super. Fortuna Chwila szczytu i upadku, nienawiści i miłości, niepokonanego szczęścia, była już przy tobie? Uchwyciłeś, przygarnąłeś? A może wcale jej nie pragniesz? Przyszła, minęła i nie powróci. Do „Fortuna” Skondensowana, oszczędna relacja. Lubię proste, naturalne słowa, może dlatego że sam piszę zawile. Minimalizm wiersza nie posiada cechy nihilistycznej, nie spłyca przesłania. Wiersz w charakterze retorycznym więc nie narzuca czytelnikowi priorytetów (sam może wybrać model życia – merkantylny, lub nie), ale autorka proponuje mu nad tym się zastanowić. I bardzo dobrze. Ja może zmieniłbym tylko szyk w drugim wersie, tzn. jest: Chwila szczytu i upadku, nienawiści i miłości a mogłoby być: Chwila szczytu i upadku, miłości i nienawiści aby, szczyt przypisany był „symetrycznie w układzie graficznym wiersza” do miłości a nie nienawiści, a upadek do nienawiści a nie miłości. Tak mi dobrze Wokół mnie jest nadzieja bez omylnej trwogi kroczy. Patrzysz na mnie, masz niebieskie oczy, błękit, szafir nieba. Wszędzie lato ciepłe, jasne i ubrane w kwiat jabłoni Wokół mnie świeci słońce a nade mną Twoja ręka. Jesteś przy mnie, jesteś ze mną, tak mi dobrze Do „Tak mi dobrze” Wydaje się prawie niepozorny erotyk? A jednak, apoteoza związku, ten erotyzm ma bardzo zakamuflowany charakter, bo przysłoniłaś go pięknie naturalizmem miłości, cielesność która ciebie zauracza, schodzi na drugi plan, i eksplorujesz tylko w miłości – czystej miłości, bo skoro sumienne porównanie niebieskich oczu ukochanego (czy ukochanej- nie wiem).do szafiru nieba, to już to są sentencje wyższego rzędu. Wywyższenie opiekuńczości, pragnienia - cytowane prawie z każdej Kobiety. Macie to w genach. Dobry wiersz. Edytowane 24 Maja 2018 przez Tomasz Kucina (wyświetl historię edycji) 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maria_M Opublikowano 24 Maja 2018 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Maja 2018 (edytowane) Ale się napracowałeś. Jestem mile zaskoczona. Zabieram się do czytania. Edytowane 24 Maja 2018 przez MaksMara (wyświetl historię edycji) 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomasz Kucina Opublikowano 25 Maja 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Maja 2018 Bez przesady, 30 minut, skomentowane i wysłane. Reasumując, dobre wiersze. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maria_M Opublikowano 25 Maja 2018 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Maja 2018 (edytowane) Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Wszystkie swoje wiersze lubię, bo to „moje dzieci”, ale szczególną sympatią dąrzę Zaczarowane miejsce spotkań. Odnośnie Naturofikcji w komentarzu wyjaśniłam, co oznacza gromnica i upalane włosy. To taki ludowy zwyczaj stosowany w moim regionie co roku na święto Matki Boskiej Gromnicznej. Dalekie wspomnienia z dzieciństwa. Pozdrawiam i bardzo dziękuję za poświęcony czas. :)) Edytowane 1 Czerwca 2018 przez MaksMara (wyświetl historię edycji) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomasz Kucina Opublikowano 26 Maja 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Maja 2018 (edytowane) Rozumiem. Spróbuj może, bardziej empirycznie kreślić obrazy w swoich wierszach, tzn. buduj naturalne opisy, tak by czytelnik domyślał się chociaż w jakich przestrzeniach podróżuje, natomiast środki poetyckiego oddziaływania mogą być jak najbardziej subiektywne, zawansowane, osobiste, lecz prezentacja czasu przestrzeni i miejsca w wierszu powinny być zrozumiałe dla czytelnika. Bo pomyśl skąd ktoś niby może domyślić się, że chodzi o ten piękny katolicki zwyczaj? (gromnica), Z czego ma to wywnioskować? , nawet trudno mu określić w jakim otoczeniu podróżuje z autorem. O tym, że twoja "Naturofikcja", jest wierszem retrospektywnym, czyli że odwołuje się do retrospekcji - do wydarzeń z przeszłości w ogóle trudno nawet przypuszczać? Dlatego starałem się odebrać tekst jako wrażenie, impresję, lub surrealny pejzaż ego. Jeżeli nawet taki miałaś zamiar, czyli że chciałaś bardziej wrażeniowo, to jednak opisy konkretnych sytuacji, miejsc, powinny być jasne. Bo inaczej nie ma komunikacji między autorem a odbiorcą. Tylko taka, nieśmiała sugestia z mojej strony, na przyszłość, skoro już poprosiłaś mnie o komentarz, zatem rzetelnie podchodzę do kwestii. A jeżeli chodzi o ten wrażeniowy aspekt wiersza o jest bardzo dobry. Chyba tyle. Edytowane 26 Maja 2018 przez Tomasz Kucina (wyświetl historię edycji) 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maria_M Opublikowano 1 Czerwca 2018 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Czerwca 2018 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Bardzo dziękuję za podpowiedzi, będę się starała je stosować, warto posłuchać mądrzejszych, pozdrawiam :))) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się