Luule Opublikowano 20 Kwietnia 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Kwietnia 2018 (edytowane) zasypiamy z jedną ręką pod głową a z drugą w kopcu planet a stopy opuszczają nas i smakują ziemię małymi korzonkami które rano odrywamy boleśnie Z. Herbert "Chciałbym opisać" Im wyżej wzlatuję wieczorem, smakując aromat nocy jak intensywny zapach kawy zmielonej dopiero, im wgryzam się mocniej w nią - tabliczkę endorfin, w słodkim amoku, uwierz, wzlatuję ponad niebo. Tym niżej budzę się rano, tym trudniej zeskrobać cząstki siebie przytwierdzone do wymiętej pościeli, nad którą jeszcze unosi się mgliste wspomnienie lotu, rzeczywistość wdmuchuje piórko w obowiązków płomienie. Im wyżej - tym niżej - mało zabawne to huśtanie, gdy wzruszenie kończy się niemal obrzydzeniem. Z rzadka zostaje, wtedy rano kłaniam się wierzbom. Wtedy, czasem, gdy zobaczę klucz gęsi na niebie. Promienie witają każdego kto tylko spojrzeć zechce i dociera śpiew ptaka, co właśnie wita promienie. Po wielu dniach spania na klatce jak w klatce, odnajduję zagubiony klucz, wchodzę do siebie. Gdzie jest równowaga? Nie wiem. Gdzie w tym jestem bliżej siebie? Im bliżej słońca, tym szybciej wosk mięknie. Zmrok moim skrzydłom niesie lot w dół - z twardą rzeczywistością zderzenie, czemu to tak mocno rozdziela na pół? Edytowane 21 Kwietnia 2018 przez Luule (wyświetl historię edycji) 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
beta_b Opublikowano 21 Kwietnia 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Kwietnia 2018 Pasuje mi Lu: wymaga jeszcze "usystematyzowania" interpunkcji/dużych/małych liter - bo tak to wyszło niedbale ale gatunkowo - fajny. bb Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maria_M Opublikowano 21 Kwietnia 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Kwietnia 2018 (edytowane) Czytałam Twój wiersz kilka razy i powiem szczerze: podobają mi się te dywagacje na temat wewnętrznego samopoczucia. Tak to jest, jak człowiek chce od życia więcej, niż codzienność mu przynosi. Przychylam się również do komentarza bety. pozdrawiam :) Edytowane 21 Kwietnia 2018 przez MaksMara (wyświetl historię edycji) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Luule Opublikowano 21 Kwietnia 2018 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Kwietnia 2018 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Cieszę się więc:) co do usystematyzowania to trzeba by dodać interpunkcję na końcach wersów, tak myślę, a przyznaję się bez bicia, że to jest tekst 'piosenki', dlatego zdania bardziej rozbudowane, bez oszczędzania słów i kombinowania. Pozdrawiam, dzięki:) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Luule Opublikowano 21 Kwietnia 2018 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Kwietnia 2018 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Witaj:) tak myślę o Twoim komentarzu, z tym aby chcieć więcej i nie jestem pewna co w tym tekście MaksMaro wyczytałaś - bez zarzutów - widocznie jest zbyt niejasno z mojej strony:) Bo mi chodzi o taki dualizm, chwile, gdy wieczorem, w zaciszu pokoju, kwitną w głowie i sercu kwiaty, pewno wiesz, taki pozytywny, tkliwy lot, piękne emocje (może zbyt niejasno to w txcie naznaczyłam, bo może to wyglądać na szampańską zabawe:P) - i zestawienie z poranną depresją, że to wszystko to iluzja, opium. Do tego dni, w których nie widzi się nic, jest się tylko otępionym robotem - praca, dom, zmęczenie, sen, praca, dom... i nagle ocknięci lecimy w górę ku słońcu, zachłannie - rano znów karcenie się, że to tylko iluzja. No cóż, mnie to wbija szpile, taka odwieczna huśtawka.. Miło, że wpadłaś:) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Justyna Adamczewska Opublikowano 21 Kwietnia 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Kwietnia 2018 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Cześć Luule. Dla mnie wiersz dość trudny w odbiorze. Beta napisała, co i jak, zgadzam się z Nią. Nieład i nagromadzenie znaczeń w takim ścisku, jakby. Ale wersy powyższe b. fajne. Coś na kształt Ikara. Jednak archetypy ważne. Ciągłość literacką i kulturalną dostrzegam. Serdecznie pozdrawiam Justyna. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maria_M Opublikowano 21 Kwietnia 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Kwietnia 2018 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Jasno się wyrazilaś i rozumiem, też tak mam, czasami „lubię wyjść z własnej głowy” i poczuć w sercu kwiaty. :))) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Luule Opublikowano 22 Kwietnia 2018 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Kwietnia 2018 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Cześć! A widzisz, to takie pułapki, gdy pisząc zna się każdy zakamarek i często odbiera subiektywnie - ja dopiero później uświadomiłam sobie, że np.pierwsza część może być odebrana równie dobrze jako nocne zakrapiane szaleństwo i potem kac nad ranem. A to zupełnie nie o takich nocach, choć z tym kacem, psychicznym, w sumie... :) Tak, lot Ikara chyba wyrył się już w nas. To pierwsze skojarzenie, gdy mowa o locie ku słońcu marzeń lub po prostu 'odlotach' umysłu - jak to mi się nawiązało. Pozdrawiam:) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Luule Opublikowano 22 Kwietnia 2018 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Kwietnia 2018 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. :) to ja widać źle zrozumiałam Twój komentarz - może przez to, że nie takie uczucie mi towarzyszyło w momencie pisania i chyba nie ono było lokomotywą. Przynajmniej nie świadomie;) Widzę, że lubisz:) Oj, oby to częściej były kwiaty, nie osty. Pozdrawiam! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Luule Opublikowano 22 Kwietnia 2018 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Kwietnia 2018 (edytowane) Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. A co do tekstu Kaczmarskiego, to miał facet sploty słów i znaczeń, oj potrafił. Czytam właśnie ten txt o Ikarze i z niektórych wersów piję jak z kryształowego kielicha, dzięki:) Edytowane 22 Kwietnia 2018 przez Luule (wyświetl historię edycji) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Justyna Adamczewska Opublikowano 22 Kwietnia 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Kwietnia 2018 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Luule, witaj, tak słowa, słowa - ich moc jest wyjątkowa. Nawet nie wiemy kiedy i jak Wena oddaje hołd wielkim,ot tak. Pozdrawiam, Justyna. Kaczmarski super jest. :))) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się