Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

świat z delikatnością motyla uklęknął w mojej ręce


Anastazja Sokołowska

Rekomendowane odpowiedzi

ciepłe powietrze policzki okleiło
różowe od bezwstydności
para nie zamarzała skraplała się wino
jak woda i znikała w transcendentalności

 

szeptów ściany się nasłuchały
dreszcze z ud spojrzeniem zbierały
słodycz w kąciku ust
pachniała bzem

 

codziennie rysuję odbicie ust na szyi twojej
zaschnięte strupy z krwi za źrenicami goję

 

i było więcej cudów i więcej
zmartwychwstanie
a po nim niebo miękkie
miłość w biało-czerwonej sukience
świat z delikatnością motyla uklęknął w mojej ręce

Edytowane przez Anastazja Sokołowska (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podoba mi się obrazowanie w wierszu,

bardzo ciekawa metaforyka, erotyk ulotny,

ale też nie nazbyt pruderyjny, właśnie takie lubię :)

Rymy generalnie mi nie przeszkadzają, może poza bezwstydności-transcendentalności,

tę "transcendentalność" można by zastąpić słowem "transcendentnie", ale to moje widzimisię.

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

A tutaj widzę różowe powietrze :) Choć można inaczej,

ale ja wolę tak widzieć :)

 

Pozdrawiam :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...