Czy cisza jest potrzebna?

wtedy ciszy nie usłyszysz

i nie spodziewaj się tego,

będziesz nastawiał uszy,

czy nie nadchodzi ktoś

z podwórza pobliskiego

:))

otóż to ... o to chodzi, o to chodzi by zbyt głośno nie baraszkować 

Cisza jest pojęciem teoretycznym podobnie jak teraźniejszość a jedynym miejscem w którym mogła by istnieć jest całkowita pustka bez odrobiny wymiarów i kwanta energii. Wystarczy że pojawi się myśl a już nie ma ciszy.

Taka refleksja mi przyszła do głowy skoro na początku nie było nic to istniała idealna cisza a później zaryczała myśl( nie słowo bo ono pochodzi z myśli) i ten ryk musiał być w skali od 0 do maximum  ustawiony nawet ponad maximum.

Pokręcone to wszystko a szczególnie zabawa z czasem.

Pozdr.

Ciekawe przemyślenia. Jeszcze tu wrócę :)

Pozdrawiam