Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Nie patrzysz na mnie czemu unikasz wciąż wzroku

A jego ufne oczy zwodziłaś swoimi

Rzekłaś wczoraj „kochaj” ustami frywolnymi

Odszedł, zostawił z twego boskiego wyroku

 

Dziś ponownie się rodzisz z pian naga w pół kroku

Zaklęta w morski diament falami barwnymi

I kusisz wciąż mężczyzn włosami złocistymi

Nieskalana tyś czerpiesz ze swego uroku

 

Yunani rozkochanie znów kochanków podbój

Wszak zamiast miłości rodzisz serca cierpienie

Ewokuje ból rozstania twoje istnienie

 

Na próżno pragnęłam zapomnieć konterfekt twój

Umieściłaś w mym sercu intymny krwawy znój

Spójrz na mnie… odpowiedz coś… daj życiu znaczenie…

Edytowane przez Kjulicek (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...