Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Harmonista


befana_di_campi

Rekomendowane odpowiedzi

Jakiś Waśka czy Wania
Igor Borys Sieriożka
wymoczek blady - niziołek
o pospolitej japie parobka.
Nosie perkato piegatym. Z przytupem.
Z pogwizdem. W ogrodzie
kwitnącym. W transie muzycznym.
Rozciąga gąsienicę harmoszki.

Słyszy matuszka Wielkoruś. Towarzyszka
piersista w kołchozowych walonkach. Ta
wirtualna ojczyzna bez krat i łagrów czy
innych katorg. Pracy przodownica bez Boga
w sercu lecz z zakopconą w kącie Ikoną...
*
Ach gdzież harmonii do kunsztu i symfonii
panów Rachmaninowych Szostakowiczów
bądź innych Skriabinów. Dźwięków Prokofiewa
przestrzeni tonów chłodnych i niskich. Żałobnego
Sybiru albo Bajkału błękitu?

Ale ta harmonia astmatyczna. Zapluta.
Natrętna. Deliryczna. Harmonia -
jak śledź solony i wódka. Skręt
machorki w gazecie. Z bakaliami 
chałwa. I perfumy "Biełaja s'ireń".

Harmonia - nostalgia. Ta poziomkowa
dziewczyna w berecie. W koronkowej
bluzce i w spódnicy
w kratkę na Placu Defilad.

I tęsknota - harmonia o szczęściu nierealnym
w pobliżu laickiego spoczynku towarzysza
Władimira Iljicza Lenina.

Harmonia zaśpiewów chwytających za duszę.
A tej podobno nie ma.

Ta harmonisty rzeźba wiatr sobą
owijająca. Melodii przypomnienie
obdartej niby weterana szynel która
wciąż wraca do zgrzebnego TPPR-u...

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...