Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

kazanie


Zuzanna Sieczkowska

Rekomendowane odpowiedzi


Szare mury zapomnianymi wspomnieniami
koloruję, trzymam mocno krzyż w dłoni
i klęczę a klęczę tak długo w ciszy,
że słyszę twój oddech na plecach
a wcale nie jesteś gdzieś blisko.

 

Klęczę kolejne minuty, zaciskam powieki
coraz ciemniej, ciszej jeszcze.
Czuję serce w piersi co rwie się do ołtarzy,
na Boga jak tak można z człowieka
zrobić zwierzę, dzikie i wstrętne.

 

Och Panie
jak mogłeś pozwolić
tak upaść na kolana i klęczeć,
jeśli to nie zmienia wcale życia
jeśli to nie zmienia bicia serca
na lepsze...

Edytowane przez Zuzanna Sieczkowska (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo ładnie @Zuzanna Sieczkowska, z wyczuciem i wrażliwie.

 

Ja sam ciszy też zaczerpnąć lubię

język spocznie zwariowany mówię

wspomnieniami wiecznie żywy

choć wrzucony w czasu tryby
klęcząc tam nie na niby
dla najbliższych wielkie dary

a mnie samemu objaśnij dzień szary

jeśli moja bestia znów się zbudzi

mów jej, że ją kochasz, to ją znudzi

Pozdrawiam!

 

P.S. zdaje się, że u mnie wrażliwości nieco mniej, mniej wyczucia, więcej bycia wielkim łaknienia poczucia 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Klęczenie na kolanach zmienia tylko pozycję z pionowej na zwierzęcą - tu masz rację.

Natomiast życia, ani tego co ludzie mają w sercach nie zmieni. Uwierz. 

Odniosłam się tylko do myśli, jakie poruszasz. Wiersza nie oceniam. Szczerze: nie podoba mi się, ale to tylko moje zdanie.

Życzę powodzenia w dalszych zmaganiach z piórem :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...