Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Nie mam czasu na nie-miłość


Wietrzykletni

Rekomendowane odpowiedzi

Dni noce takie same
bez światła nadziei
choćby małej iskry
co na chwilę serce ożywi

 

Dzisiaj jest inaczej
Twoje spojrzenie nieśmiałe
wszystko zmieniło
jak by tysiące słońc
rozbłysło w mojej głowie

 

Mijamy się bez słów
spojrzenia się tylko
przez chwilę dotykają
odwracam się

by spróbować zapamiętać
Twój odraz do końca

 

Korzeń mnie uratował
ledwo Cię złapałem
nasze dłonie nareszcie
cały świat pokonały
ciało zapłonęło z bliskości

 

Gwar kawiarniany lekkości

nadawał naszym słowom
oczy poznawały delikatność
Twojego uśmiechu zwiewność
włosów odpoczywających na ramionach

jakby poza nami nic nigdy nie było

 

Patrzę na Ciebie jak słońce
próbuje się spierać z Twoją
urodą w każdym szczególe
o każdą linię zarysu twarzy
Narodziłem się w pierwszym
Wielkim Wybuchu spojrzenia
naszych oczu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...