Kukułka

skrzydła zastygły 

w oczekiwaniu na lepsze czasy

drobne kości złamane cudzym szczęściem

skowyt raz po raz wstrząsał wątłą piersią 

oczy pociemniały od nadziei

głos odszedł w nicość 

czy starczy nam odwagi

by klepsydrę odwrócić

Się (nawet) podoba :-)

te wersy podobają się,

pozostałe ...jakoś, takoś :)

ale to mój odbiór.

Pozdrawiam

Befano,egzeteto,dziękuję bardzo za opinie :)))

@egzegeta Czy teraz lepiej?

Myślę, że jest dobrze choć nie znam pierwszej wersji :)

PozdrawiaM.

Mari_anna_,usunęłam w przypływie przygnębienia :)))

Ale ten wiersz to niejako rozbicie na 2 kawałki poprzedniego,postanowiłam inaczej napisać dotychczasowe utwory.

Marlett,dziękuję :)))

Pozdrawiam.

Czytałam pierwszą wersję i ta wydaje się być lepsza.

Zostawiam serducho :)

Pozdrawiam, Bożena.

Bożeno,dziękuję bardzo za opinię i za serducho :))

Pozdrawiam również.

Dlaczego? Dlaczego cudze szczęście połamało jej kości? Hmm...

Oczywiście, że tak :)

Natalio, tak nie może być,

więc radzę w chwili przygnębienia - oby tych chwil nie było -

trzymać się z dala od poezja.org :))

Dodałabym tylko : by

czy wystarczy nam odwagi

by klepsydrę odwrócić

rytmiczniej byłoby.

Bożeno,tak zrobię.Dziękuję :))

Marku,każdy z nas jest czasem kukułką,nie uważasz?Moja cierpiała z miłości,tęsknoty.

Czy to prosto patrzeć na "swoje" szczęście z daleka?Szczególnie kiedy jest się tylko kruchym i wrażliwym ptaszkiem :))

Pozdrawiam i dziękuję za zatrzymanie się nad utworem.

Będę pamiętać na przyszłość :))

Dziękuję.

Też tak mam wiele usunąłem ale czasem warto popatrzeć z innej perspektywy a czasem warto zostawić bo inni też się napracowali nad wierszem. Ale to wiem po prawie roku na tym portalu. 

Bardzo mi się podoba ta wersja ale ta z potokiem też była ciekawa 

Ps. A teraz kliknij na flagę zgłoś i przenieś ten wiersz do gotowych bo tu się zmarnuje: )

Pamiętaj Natalio, że kukułka nie jest do końca kruchym, wraźliwym ptaszkiem. To pasożyt lęgowy. No i gdy się wykluje w obcym gnieździe, myśli tylko o sobie, aby przeżyła. :))

Czy klepsydrę odwrócić? Z doświadczenia wiem, że nie warto wchodzić dwa razy do tej samej rzeki. Pozdrawiam 

Maksmaro,dziękuję bardzo,że zajrzałaś.Masz rację,kukułki to przewrotne stworzenia.

Marcinie,rzeczywiście pochopnie postąpiłam.Część o strumyku też się pojawi,myślę tylko jak ugryźć temat.

Co do przeniesienia,tak zrobię :)))