jan_komułzykant Opublikowano 27 Grudnia 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Grudnia 2017 (edytowane) nie wrosłem z ludobójstwa i przemysłu śmierci w modernistyczny świat gestów artystowskiego pozerstwa głębszego od dna poszukiwań nie bronię autonomii sztuki niezastygłej w świątynie niezwoskowiałej co najwyżej przy ograniczeniu środków o słowo czyste prawdziwie nie zawalczę w niczyje jak i w swoje imię Edytowane 27 Grudnia 2017 przez jan_komułzykant (wyświetl historię edycji) 3 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
azk Opublikowano 28 Grudnia 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Grudnia 2017 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Trudne pisanie. Manifestacja posiadania pokładanego zbioru wartości. W moim odczuciu puenta akcentuje postawę nieangażowania się. Stanie z boku ze stoickim spokojem, choćby niedźwiedź :)))). Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jan_komułzykant Opublikowano 28 Grudnia 2017 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Grudnia 2017 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. :) i choćby potop! :/ Dzięki, że zajrzałeś. Miło jest usłyszeć mądry komentarz. Pozdrawiam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
beta_b Opublikowano 28 Grudnia 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Grudnia 2017 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Albo kamień ;) Tytuł wg mnie reprezentuje filozofię PL. Przerost formy nad treścią to pochodna potrzeb ego i jego np. realizjacji / pozycji w stadzie. Ale kamień - czy to nie maska / pozycja ochronna? Komułzy? Ja się na sztuce nie znam. Ale pasjonuje mnie prawda i jej adekwatność - stanu do opisu. Pozdrawiam, bb 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jan_komułzykant Opublikowano 28 Grudnia 2017 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Grudnia 2017 (edytowane) Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Bingo! :)) Komu łzy, komu kant (Kant?) Nie, no trochę żartuję z tym dopasowaniem do mnie, bo niestety nie potrafię jak ten kamień (w sensie filozoficzny;) być. I chociaż chciałbym, nie umiem ;p bo Bo ten tekst też może być żartem na temat owego przerostu, o którym piszesz. Zauważ, jak wszystko może być ważne i zarazem błahe, bo wystarczy, że wszystko, co tu jest na nie przekręcimy na tak, a stworzy się górnolotny patetyczny i (mam nadzieję;) artystowski gniot o czystości słowa i diabli wiedzą czego jeszcze - a może i nie? ;))) W każdym razie, jak widzę, prawdy doszukujemy się podobnie, choć niekoniecznie w podobny sposób. Pięknie dziękuję bb Edytowane 28 Grudnia 2017 przez jan_komułzykant (wyświetl historię edycji) 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
beta_b Opublikowano 28 Grudnia 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Grudnia 2017 Słowo klucz na wierzchu: poszukiwań. A reszta to tylko bajania ;D 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jan_komułzykant Opublikowano 28 Grudnia 2017 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Grudnia 2017 :-) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Nata_Kruk Opublikowano 29 Grudnia 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Grudnia 2017 przy ograniczeniu środków o słowo czyste prawdziwie nie zawalczę w niczyje jak i w swoje imię . . . . . . to najbardziej mi się spodobało Pytanie... czy w pierwszym wersie, nie powinno być.. nie wyrosłem.. z itd. Udanego Sylwestra. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jan_komułzykant Opublikowano 29 Grudnia 2017 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Grudnia 2017 ciekawe pytanie, bo też się zastanawiałem, jak to zrobić. A ponieważ tekst miał być trochę "zakręcony" dokładnie to przeanalizowałem. Otóż nie powinno. Gdyby było "nie wyrosłem" musiałoby się zakończyć np. "na ... modernistycznego artystowskiego pozera", tymczasem u mnie jest: "nie wrosłem ... w w modernistyczny świat gestów". a cytat - strasznie się nad tym napociłem, ale jak widać warto było :) Pięknie dziękuję i również świetnej zabawy życzę oraz pomyślności i pomysłów w Nowym Roku. :) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Nata_Kruk Opublikowano 29 Grudnia 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Grudnia 2017 Co dwie pary oczu, to nie jedna... na dodatek jedna autorska, najważniejsza.! W pełni popieram wyjaśnienie i dziękuję za nie... :) Hej. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jan_komułzykant Opublikowano 3 Stycznia 2018 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Stycznia 2018 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. :D:D:D Uśmiałem się, ale dziękuję za czas (niejako:)))) poświęcony. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jan_komułzykant Opublikowano 3 Stycznia 2018 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Stycznia 2018 za to niezrozumiałe pisanie pseudoarchaizmów dignum profecto est. Ok. :) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jan_komułzykant Opublikowano 3 Stycznia 2018 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Stycznia 2018 (edytowane) Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. A fe, cóż to, co za afront mnie spotyka. więc i mój rechot Ci nie styka? :DDDD Nie powiedziałem, że nie rozumiem, tylko, że Twoje pisanie (ten pseudo-wytwór) jest niezrozumiały. A dokładniej - sam nie rozumiesz, co wypisujesz, bo co to znaczy: od czego nie mogę się tutaj uciec, chyba "do czego nie mogę się tutaj uciec", albo "do czego mogę się tutaj uciec", bo: "od czego nie mogę się tutaj uciec" brzmi co najmniej (wybacz kolego)"od czapy", czyli bez tzw. meritum, sedna, kwintesencji, ponieważ całkowicie brak tu logicznego sensu zdania, tudzież - używając twojego języka - ów został tu beznadziejnie pogmatwany. Jednym słowem to tak, jakbyś powiedział: "od czego nie mogę tutaj nawiązać", a nawiązuje się do czegoś, nie od czegoś.No chyba, że jak przytoczyłem wyżej o czapę "idzie". A cóż to za konstrukcja faraońska? Śmiechu co niemiara, ale z drugiej strony, tak karkołomnej konstrukcji zdania już dawno nie widziałem, ani nie słyszałem. Za czym/owo/niejako - Waści chodziło, jak dotąd nie sposób dociec, bo nic się dalibóg nie zgadza. Bo co miałeś na myśli pisząc: zaproponowane niejako przez Autora... Czy poza mną jest tu jeszcze inny "niejako-autor" lub jeszcze ktoś, kto coś tam zaproponował? No chyba nie i to nie propozycja, ale fakt. Nie dość, że ten wywód brzmi arcy-komicznie, to jeszcze nawet ja, laik z "prostackim rechotem", jako tę rękawicę w twarz rzuconą polonistom odbieram ów nieprawdziwie i sztucznie wydumany język jak i policzek dla współczesnej nowomowy, która co prawda o wiele paskudniejszą jest, a mimo to używa się jej bezkrytycznie w środkach masowego przekazu, mass-mediach jak i na salonach tzw.elyt o autoramentach wszelakich . Uważasz, że Twoja egzaltowana narracja dodaje powagi, albo splendoru, Twoim komentarzom? :) Tu pewnie chodziło Ci o strofy, nie wersy, ale poprzestanę na tym. O heglowskich ujęciach duchowości już nie mam siły. Edytowane 3 Stycznia 2018 przez jan_komułzykant (wyświetl historię edycji) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się