Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. befana_di_campi Opublikowano 3 Grudnia 2017 Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Grudnia 2017 Twój płytki oddech cykaniem pasikonika w moim pokoju Obudzisz się – Mamuś? Kropla za kropelką zamiast medykamentu kapią do miareczki łzy Drżą bezradne ręce - - - - - - - - - - - - - - - - - - A Ten Który zatrzymuje wahadła serc bandażuje mi znowu przedziurawioną duszę 10 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
AnDante Opublikowano 3 Grudnia 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Grudnia 2017 Chyba bardzo osobisty wiersz. Przejmujący. :) AD Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
befana_di_campi Opublikowano 3 Grudnia 2017 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Grudnia 2017 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Tak, bardzo osobisty :( bo była wcześniej: La Buona Morte Uprzątnąć posłanie choć nadal zapach wosku pośrodku uciszony oddech i zatrzymany balans serca A w moich dłoniach twarzyczka Umarłej zaraz mi zwiędnie fioletową malwą do przeżółconej strefy chłodu - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - jak medalik z alpaki Mamę przeprowadziła za rękę święta Barbara - Patronka dobrej śmierci, bo do Niej modliłam się podczas odejścia Mamy. Także i Mama niemal przez całe swoje życie, codziennie: jedną "Zdrowaś" prosiła świętą Barbarę o szczęśliwą śmierć. Bardzo serdecznie. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
azk Opublikowano 3 Grudnia 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Grudnia 2017 Komentowanie takich emocji czasami jest ponad siły, jak zauważył JADer. Pozdrawiam 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marysia wieczorek Opublikowano 3 Grudnia 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Grudnia 2017 To emocje przekute w wiersz, więc zasługują na komentarz. Pierwsza strofa jest świetna i wiele obiecuje. Ale przyczepię się do bandażowania przedziurawionej duszy. Nie może ten wahadłomistrz zrobić czegoś innego, przeprowadzić innego zabiegu? Wiem, że stać Cię na coś więcej, pokazałaś to nieraz :) Jest ładnie, muzycznie. Serdeczności, Mery Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
befana_di_campi Opublikowano 3 Grudnia 2017 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Grudnia 2017 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Właśnie tak ma być! Dusza przedziurawiona bez jakiegokolwiek oglądania się na pięknosłowie. Ktoś niedawno napisał, że wiersz nie musi być idealny, wiersz ma być prawdziwy. Nie widzę też u siebie, znaczy w tekście, żadnego "wahadłomierza"? Widzę Boskiego Zegarmistrza, który po to zamienił się w lekarza, aby mi zabandażować tę właśnie, podziurawioną bolesną nostalgią, psyche. Bo nie zawsze czas goi rany, kiedy - ni stąd ni zowąd - zaczynają otwierać się blizny. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marysia wieczorek Opublikowano 3 Grudnia 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Grudnia 2017 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Napisałam "wahadłomistrza" - wahadłomierza faktycznie nie ma żadnego :) Zgadzam się, że wiersz nie musi być idealny, absolutnie. Jak coś jest idealne, to śmierdzi mi na kilometr. Natomiast przyczepiłam się do bandażowania, bo mi psuje przyjemność z zanurzenia się w tym lirycznym obrazku. O dobór słów chodzi, nie o treść za nimi stojącą. Ale to tylko moje osobiste odczucie. Dobrej nocy. M. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
befana_di_campi Opublikowano 3 Grudnia 2017 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Grudnia 2017 "Wahadłomistrz"? Może już lepiej "Wahadłohamulcowy"? ;-))) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marysia wieczorek Opublikowano 4 Grudnia 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Grudnia 2017 Jak uważasz :) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
befana_di_campi Opublikowano 4 Grudnia 2017 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Grudnia 2017 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Nic nie uważam, ponieważ nie było / nie jest mi wtedy do (u)śmiechu. Jak w 1994 roku zauważył bardzo mądrze mój (także śp.) Szef, to o czym chcemy zapomnieć potrafi wrócić nawet po dziesiątkach i znowu otwierają się blizny... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marysia wieczorek Opublikowano 4 Grudnia 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Grudnia 2017 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. O bolesnych doświadczeniach nie dyskutuję, bo one nie podlegają dyskusji. Rozmawiam o tekście. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jacek_Suchowicz Opublikowano 4 Grudnia 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Grudnia 2017 dobrze ujęte - bez zbędnego gadulstwa robi wrażenie Pozdrawiam 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
befana_di_campi Opublikowano 4 Grudnia 2017 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Grudnia 2017 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Ale to nie są szkolne wypisy! Ani "poetyckie warsztaty" w różnych CKiTach. Bo gdyby nie autentyczne emocje, to nie byłoby też tekstu. Szczególnie wyżej zaprezentowanego. Skoro się więc nie rozumiemy, to w takim razie po co przeciągać to pustosłowie, z którego wynika, iż nie wynika? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
befana_di_campi Opublikowano 4 Grudnia 2017 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Grudnia 2017 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. :( Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marysia wieczorek Opublikowano 4 Grudnia 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Grudnia 2017 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. No właśnie ja już nic nie rozumiem. Zgłupiałam.. Napisałam o bandażowaniu duszy, że mi nie leży. Literacko mi nie leży, bo kwestionować ładunku emocjonalnego nie zamierzam. Z drugiej strony ładunek emocjonalny zawarty w tekście nie powinienem w moim odczuciu bronić jego niedociągnięć. Jest wręcz odwrotnie - on je uwypukla. I tylko tyle chciałam. Bo uważam, że to dobry wiersz i zasługuje na dopieszczenie. Wtedy będzie jeszcze lepszy. Serdeczności, Mery Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ja_bolek Opublikowano 4 Grudnia 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Grudnia 2017 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. zakwilcie - wzlecicie proszę pogłówkować - nie jest to "pustosłowie" - proszę w każdym z tych dwóch wyrazów poprzestawiać literki Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
befana_di_campi Opublikowano 4 Grudnia 2017 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Grudnia 2017 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Odnalazłam ten komentarz, jak się okazało, autorstwa "Egzegety", który był On zamieścił pod wierszem Leszka: "kilka dni temu odbyła się bardzo dobra dysputa pod wierszem Leszka Wlazło, gdzie puentą było stwierdzenie, iż nie ważne kanony, utarte reguły, etc., a ważne, co i jak autor pisze oraz co uważa za stosowne." Ja też napisałam, co uważałam za stosowne, bo to mój - zainspirowany muzyką - cykliczny smutek! W takim razie, Szanowna Komentatorko, poproszę - mimo wszystko - go uszanować. Bardzo miłe z Twojej strony, iż widzisz u mnie tzw. potencjał, jednak stronę literacką tekstu bądź uprzejma mnie pozostawić, bez względu na jej kanciastość, chropawość oraz inne niedoskonałości. Tobie wiersz ma prawo się jak najbardziej nie podobać, o co nie wnoszę najmniejszych pretensji... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marysia wieczorek Opublikowano 4 Grudnia 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Grudnia 2017 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. To nie rozumiem - jaka jest moja rola jeśli nie komentowanie strony literackiej właśnie? No i, na litość, szanuję Twój smutek! Po prostu nie możesz się nim zasłaniać. Wiersz wrzucony w przestrzeń sieci przestaje być tylko Twoim, mnoży się, obrasta w interpretacje. Chcę mieć wolność w jego odczytywaniu. Jeżeli jednak słyszę, że mam go odczytać tak a nie inaczej to trochę mi się odechciewa. Uważam, że dobrym wierszom, takim jak ten, potrzeba właśnie trochę krytycznej uwagi, bo pozytywów i tak dostaną bez liku. Pozdrawiam serdecznie, choć nieco już zniecierpliwiona, Marysia Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
befana_di_campi Opublikowano 4 Grudnia 2017 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Grudnia 2017 To ja powinnam być zniecierpliwiona, ponieważ każdy komentator(ka) jakkolwiek ma niezbywalne prawo do najbardziej osobistej interpretacji, to jednak ten komentator(ka) powinien też uszanować wyjaśnienia samego autora / autorki dlaczego "tak a nie inaczej", czyli "co ten autor miał na myśli"? Ja w Twojej interpretacji widzę zwykłe natręctwo typu zaglądania do czyichś garnków. W tym przypadku do ulepszania mojej literackiej zupy, której ja doprawiać nie chcę. I proszę jak najuprzejmiej: zamknijmy wreszcie ten temat! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się