Choroba

zawsze kiedy coś napiszę
krótką fraszkę czy satyrę
jestem z siebie strasznie dumny
lecz uczucie trwa przez chwilę

szybko także szlag mnie trafia
bo z rozpędu znów zgubiłem

(choć czytałem kilkakrotnie)
kropkę myślnik czy przecinek

później jeszcze rytm zachrzęści
bo dziwaczny szyk jest zdania
i po chwili mam już dosyć
dość na dzisiaj mam pisania

w kąt długopis oraz notes
lecz od stołu olaboga
rąk oderwać swych nie mogę
bo bazgranie to choroba

a tu  jeszcze  jakiś  wścbski:  popraw, popraw  ... 

popraw  się

Do tego miejsca czyta się bardzo płynnie i wszystko jest w porządku.

W ostatniej strofce - Ola Boga - jeśli to jest wykrzyknik oznaczający zdziwienie czy rozpacz to powinno być:  olaboga.

No i zamiast : bo ciągłego mus bazgrania , sensowniej byłoby napisać:

przez ciągłego mus pisania

albo: przez mus ciągłego pisania.

Piszesz coraz lepiej!  I tak trzymaj :)

Poprawione olaboga sprawdzona w googlach itd dziękuję za komentarz 

No czasem tak bywa :) bez tych wscibdkich stał bym w miejscu a tak czasem zrobię krok w przód by móc potem zrobić trzy w tył ;)

widzę to po swojemu;

kiedy skrobnę tekst najszczerszy

ot na przykład krótki wierszyk

zaraz jestem z siebie dumny

choć to wierszyk już nie pierwszy

potem czytam kilkakrotnie

i znów czuję się okropnie

rym zgubiłem i przecinki

zawsze człek się o coś potknie

nieprzyjemnie niech ja skonam

jakby ktoś mi zabił gnoma

i rozpaczam roztrzęsiony

żem grafoman ot grafoman

potem zmogę pięćdziesiątkę

już żem śmielszy na początek

grafomana już wywalam

jam poeta dajcie piątkę

rymy złożę niedokładnie

sens ukryję nikt nie zgadnie

niech mi kto podskoczy teraz

walnę  i ze stołka spadnie

:))

Ja o grafo żalu nie mam

chciałbym bardzo zostać wielkim 

żeby słyszeć plask o czoło 

niejednej wprawnej ręki ;)

Dziękuję za rymowana odpowiedź: )

w trzeciej strofce zaplątana

od wieczora wczoraj trwam

chyba zmienię okulary

doliczyłam się trzech mam

:)

zwrócono mi uwagę że zbyt łagodnie

może tak

rymy składem mam tą wolę

potem puentą gdzieś ukolę

niech mi ktos podskoczy taraz

zaraz z flanki przyp......ę

:)

wyrzuciłem matkę jedną 

lecz zostały jeszcze dwie

nie wiem którą z mam zostawić 

obie płaczą łe he he 

Dziękuję za podpowiedź ;)

Np.

Ja także dziękuję :)

Już hyp chyba naprawiłem

to co w wierszu spartoliłem

au au Alu jeszcze chwilka

Znowu poszła w ruch linijka ;)

proponuję zamienić "trwało" na "trwa", z uwagi na czas teraźniejszy w poprzednim wersie. Myślę, że w całości lepiej zabrzmi:

"lecz uczucie trwa przez chwilę"

Pozdrawiam

Lepsze jest wrogiem dobrego ;-) 

"Spontan" niczym to pierwsze wrażenie ;-)

:-)))

To nie lada jest wyzwanie

wsadzić ogra zad w ubranie ;)

spytaj innych czy źle radzę

- na podszepty nie poradzę

nie zależy mi na zmianie

- rób jak zechcesz Mocium Panie

chyba wyszlo zamieszanie juz zmienilem janku i nawet serduszko dalem w podziekowaniu a ten zad ogra to bardziej do wypowiedzi befany :D

i moze od razu sie wytlumacze o co dokladnie mi chodzilo :D czasem po prostu jestem kanciasty :D

pozdrawiam

jak wiadomo ogr nie beczy

tylko zjada male dzieci

ja sie nigdy nie fochuje

i twe rady tez przyjmuje :D

tłumaczenia niepotrzebne, rozumiem.

Aaaa...wierszyk z "ubraniem" bardzo inteligentny :)

Pozdrawiam