Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

DO NASZYCH BOGÓW


Polman

Rekomendowane odpowiedzi

To poranne znad Wisły słowa:
Ojcze nasz, któryś jest w niebie
święć się imię Twoje;
przyjdź królestwo Twoje;
bądź wola Twoja jako w niebie tak i na ziemi;
chleba naszego powszedniego daj nam dzisiaj;
i odpuść nam nasze winy,
jako i my odpuszczamy naszym winowajcom;
i nie wódź nas na pokuszenie;
ale nas zbaw od złego.


A to stamtąd, znad Eufratu:
W imię Boga Miłosiernego, Litościwego!
Chwała Bogu, Panu światów,
Miłosiernemu, Litościwemu,
Królowi Dnia Sądu.
Oto Ciebie czcimy i Ciebie prosimy o pomoc.
Prowadź nas drogą prostą,
Drogą tych, których obdarzyłeś dobrodziejstwami, nie zaś tych, na których

jesteś zagniewany, i nie tych, którzy błądzą.


I wnet przed nocą władcy sumień,
Dadzą gotową treść tłumaczeń,
„Allahu Akbar” dziś ma znaczyć
Grabić, mordować, bić i dręczyć.


O, przyjacielu nieuczony,
Mój bliźni z tej czy innej ziemi!
Wiedz, że na trwogę biją w dzwony
Króle z panami brzuchatemi;
Wiedz, że to bujda, granda zwykła,
Gdy ci wołają: "Broń na ramię!",
Że im gdzieś nafta z ziemi sikła
I obrodziła dolarami;
Że coś im w bankach nie sztymuje,
Że gdzieś zwęszyli kasy pełne
Lub upatrzyły tłuste szuje”
*
Znów na nich urny głosów pełne.


I wnet ogłoszą, z dniem wczorajszym,
W świeżym Dzienniku Urzędowym,
W narodu barwy ozdobioną,
Modlitwę ujednoliconą:


Ojcze nasz, któryś jest w niebie
święć się imię Twoje;
Ty pozostań w królestwie Twoim;
bądź wola Twoja tam w niebie a nasza na ziemi;
chleba naszego powszedniego daj nam dzisiaj;
i odpuść nam nasze winy,
a my winowajcom naszym nie odpuścimy;
i powiedź ich na pokuszenie;
a nie zbaw ich od złego.


                                                 * Julian Tuwim „Do prostego człowieka”

Edytowane przez Polman (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Polman, wybacz, ale 3/4 Twojego wiersza to cytaty z innych utworów i modlitwy. Wyłapałam Twoje słowa (tak myślę):

 

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

 

 

Jeśli sie pomyliłam lub cos przeoczyłam, przepraszam.  To wszystko, co mogę napisać nt. Twojego wiersza. Trochę chciałeś go chyba wystylizować na protest song - dobrzy w tym byli hippisi.    Pozdrawiam. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

DO NASZYCH BOGÓW było końcowym fragmentem tekstu mojego komentarza do pewnej podróży i bieżących wydarzeń w kraju. Poniżej zamieszczam tekst tego komentarza:

 

Skończyłem niedawno 60 lat.

Za mego życia nie doświadczyłem wojny, jako zwykły przyzwoity człowiek cieszę się z wolności na znaczącym obszarze Europy.

Moje pokolenie jest niezwykle. Gdy patrzę na 1000 lat historii Polski, to stwierdzam, że ŻYJĘ

W NAJSZĘŚLIWSZYM OKRESIE HISTORII POLSKI.

W jej 1000-letnim okresie nie było takiego okresu, aby przez 60 lat ktoś nie doświadczył wojny.

To zawdzięczamy w znacznej mierze istnieniu UNII  EUROPEJSKIEJ  a wcześniej EWG i innych wspólnot.

 

             Ostatnio byłem w miejscu gdzie ludziom zabrakło człowieczeństwa, widzenia w innym bliźniego

             i  szacunku dla niego. Dzisiaj, ktoś kto jest inny niż my, jest zbrodniarzem, szują, kimś godnym potępienia.

Kilka dni temu byłem w Sarajewie.

Tam zobaczyłem Sarajewskie Róże.

Poczytaj, co to takiego.

Obejrzyj na youtube filmy o masakrze na Markale.

Zobacz, co może uczynić 120 mm pocisk wystrzelony z chrześcijańskiego moździerza.

Tam na muzułmanów.

A potem pomyśl, na jakim świecie żyjesz.

Co jest alternatywą DLA BRAKU JEDNOŚCI I WSPÓLNOTY !!!

 W niedzielę po powrocie byłem na mszy w kościele.

Pomyślałem wtedy:

Czy muzułmanie maja modlitwę taką jak nasze „Ojcze nasz”?

Znalazłem ją.

Gdy ją przeczytałem, pomyślałem:

- czy jest to modlitwa człowieka, który stoi przede mną z mieczem?

- czy mój Bóg byłby na mnie obrażony, gdybym modlił się do niego takimi samymi słowami?

Wielu z Was stoi z kamieniem nienawiści w dłoni.

Na forum wielu go już rzuciło.

Zanim Ty go rzucisz, obejrzyj film o Merkale ( np. ten:

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

),

a potem przypomnij sobie , że te słowa są skierowane też do Ciebie:

„Kto jest bez winy, niech pierwszy rzuci kamień”.

I co z tym kamieniem?

 

 

 

 

Edytowane przez Polman (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Polman ale tu bym też polemizowała. Widziałam wiele zła. Jednak każdy kraj ma swoją specyfikę. Piszesz"

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Te słowa mnie obrażają, ja tak bliźnich nie widzę. Dalej:

 

Zabierają nam tę wolność. 

 

I co zrobiłeś dla Sarajewa? Zwiedziłeś, zobaczyłeś, ale czy coś wywalczyłeś? Nie. 

 

Pamiętam te słowa, ale tez pamiętam słowa krzyżowanego Jezusa: 'Wy nie płaczcie nade mną, płaczcie nad sobą". 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

„W połowie lat osiemdziesiątych, w wypełnionej po brzegi sali, byłam na spotkaniu z Ryszardem Kapuścińskim, chyba jedynym polskim dziennikarzem i pisarzem, który nie tylko dobrze zna Afrykę, ale głęboko ją czuje. Ktoś go zapytał o głód w Etiopii i o perspektywę uporania się z tymi klęskami raz na zawsze. Kapuściński odpowiedział na to – że głód w tamtym rejonie jest nieodwracalny i chociaż to brzmi strasznie – oni muszą, będą musieli umierać, bo świat nie dysponuje ratunkiem trwałym. Raz, czy drugi przedłuży im się tylko trochę istnienie. Że w tej wielkiej strefie głodu – południowy Sudan, Etiopia, Somalia, Niger – przestaje nawet być ważne, jaki jest rząd i polityka; na zerowym poziomie egzystencji nie ma już polityki. I te wszystkie rzeczy, w które my się bawimy: konflikty, gry sił, rozwiązania przyszłościowe, nawet terroryzm – mogą się zaczynać dopiero od pewnego poziomu egzystencji, poniżej nie ma na to miejsca. Bo głód to skracanie perspektywy myślenia; liczy się tylko to, co będzie za godzinę. Tak mniej więcej mówił, a ja pamiętam ból, z jakim tego słuchałam i z trudem powstrzymywaną chęć protestu. Nie przeciwko słowom, które padały, skądże – pewnie przeciw losowi, który je usprawiedliwiał.”   Ewa Szumańska. 

 

Pozdrawiam Polman. Justyna. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Polman, ja mam szacunek do ludzi i ich cierpienia. Piszę o tym. Poczytaj,np. "syndrom poobozowy", cz "zew bizona", czy 'Verdun'. 

A czy ktoś reagował na obozy śmierci zakładane przez Niemców w czasie II wojny światowej? Nikt. Co zrobiłes, gdy była wojna w Jugosławii? 

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Tak, 

To, wg mnie jest tym twierdzeniem.    No, bywaj.  Ktoś też kiedyś powiedział, ze miliony zabitych w Afryce, to normalne dla tego kontynentu. Poczytaj też o Rwandzie, gdzie w ciagu 100 dni wymordowano prawie milion osób. Ktoś coś z tym zrobił? Nie, zdjęcia, aby to upamiętnić.

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Ludzie są różni i poki tego choć trochę nie zaakceptujesz, będziesz cierpiał, jak ja. Ja nie akceptuję cierpię. Moi bliscy mówią, że zachowuję sie tak, jakbym nie miała skóry, tylko same nerwy na wierzchu - tak boli mnie świat. 

Ratuję zwierzęta tyle mogę zrobić na teraz. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Nad Dublinem słońce wstało W piękny ranek kwietniowy  Gdy zaczęła się walka o naród nowy Za swą Irlandię wielu życie oddało   Zagrzmiały ciężkie działa Pisarze, artyści, robotnicy W miasto wyszli irlandzcy ochotnicy  Dla nich wieczna pamięć i chwała   Szli szybko bo uciekał czas I tak go dużo nie mieli Każda chwilę życia oddać chcieli Za ten piękny irlandzki kras   Sprawa z góry była przegrana Śmierć prosto w oczy im zaglądała Ze spojrzeń jasno wyczytała "Nie chcemy Anglika za Pana!"   A tym co życie stracili  W te burzliwe dni kwietniowe I opadli w spokoju w listowie Wszyscy zazdrościli      Bo jakże miło pod własnym niebem  Na własnej ziemi i za kraj swój  Żyć, umierać i ruszać w bój                            
    • toż to jak kotlet odgrzewany miłośc przed laty na tapecie czy wy jesteście zakochani czy może chuć was w tyłki gniecie czy drogi warto odgruzować by stare błedy znów popełnić sprawić by sens zmieniły słowa małżeństwa w potok łez zamienić     ... :)
    • @Andrzej_Wojnowski ładny wiersz:)
    • Spokój nie jest ciszą  W której ogrodowe róże  Czekają na burzę, Liśćmi nie kołysząc.   Nie jest też milczeniem  Nad pustką słów,  Które ktoś zamienił znów  W bezduszne znaczenie.   Spokoju nie ma w bezruchu Tłumu wobec kaźni prawdy, Choćby nawet każdy  Z nich znał ją ze słuchu.    Czuję go za to wszędzie,  W deszczu, na żywej ulicy, Kiedy Twoje serce słyszę  I wiem, że jesteś tam, gdzie będziesz,  Nawet, jeśli czasem krzyczysz. 

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • „Á może byśmy tak najmilsza” wpadli na weekend do Krakowa tam zapomnimy co nas dzieli że ty masz męża a ja żonę odgruzujemy stare drogi to miasto dla nas proponuje wycieczkę szlakiem „pierwsza miłość” daj tylko sygnał – rezerwuje   ten stary hotel dla kochanków którym wiatr ciągle wieje w oczy najlepsze miejsce by się spotkać i znów się sobą zauroczyć wybiorę pokój gdzie przed laty wypowiedziałaś piękne słowa było południe uwierzyłem w oddali grała trąbka złota   znów popłyniemy rzeką marzeń które się jeszcze nie spełniły echo zaśpiewa naszą mantrę „Dziś nie ma rzeczy niemożliwych” prawdziwa nigdy nie umiera czasami tylko w sen zapada może w ogrodzie Mehoffera obudzi się z pierwszą nie zdrada  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...