Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki
Wesprzyj Polski Portal Literacki i wyłącz reklamy

Noc poety


AnDante

Rekomendowane odpowiedzi

Otwarte oczy, marzysz na jawie,
choć chciałbyś zasnąć w objęciach nocy,
myśl gdzieś ulata, zanika prawie,
czas przywołuje imię północy.

 

Dźwięków dwanaście przebija ciszę,

dwanaście razy jęczą zegary,

niebo dywanem gwiezdnym kołysze,

księżyc srebrzyste roztacza czary.

 

Na rozbujanych falach eteru

myśl w galaktyki gna niesięgalne,

z marzeń utkany żeglarz u steru

rozwija żagle swe niewidzialne

 

i pędzi w nocy otchłań dziewiczą

spektaklu pragnień aktor zmyślony

tnąc jak meteor czarny ocean,

błyskami uczuć czasem kraszony.

 

Aż nagle jasność, sygnał z przestrzeni,

wzrokiem ogarniasz podniebne lustro,

setka obrazów w myślach się mieni

 

Jest!

 

Jest!

 

 

Schabowy kotlet z kapustą!!!

Edytowane przez JADer (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

a za talerzem mały kielonek

chyba pięćdziesiąt na oko zda się

ciecz przeźroczysta o białej toni

o swoim smaku i dobrej klasie

 

wesprze żołądek w ciężkim trawieniu

tej smażenizny razem z  rzepakiem

rozgrzeje gardło przywoła wenę

powstanie dzieło nie byle jakie 

pozdrawiam

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobrze, że nie groch z kapustą. :)

W twoich wierszach zastanawiają mnie zakończenia. Co sprawia, że wciąż się wycofujesz? Zamiast postawić kropkę nad "i", Ty jakbyś stawał z boku i bał się zaangażować. Nie wiem dlaczego, ale któryś już raz mam takie wrażenie. Może po prostu nie rozumiem wiersza? Możliwe. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Bardzo słuszna uwaga. Cóż, przyznaje, z natury chyba nie jestem lirykiem, choć moja żona ma nieco inne zdanie. Być może w kontaktach publicznych, a za takie uważam również publikowanie wierszy, podświadomie  takiej postawy unikam, stąd przez większość znających moje wiersze lokowany jestem bliżej satyry, żartu, które zresztą bardzo lubię. Czasami mówię, że lirykę zostawiam w domu.;)

Muszę jednak przyznać, że parokrotnie spotkałem się ze zdaniem, że tego rodzaju zakończenie jak w omawianym wierszu zepsuło efekt całości.

Dziękuje za uwagi.

Pozdrawiam :)

AD

Edytowane przez JADer (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @andreas @iwonaroma tak. Kiedyś Skolwin był słynny na całą Polskę z produkcji szarego papieru toaletowego. Najlepsze w tym wszystkim były hałdy makulatury a tam cała literatura światowa i porno. Teraz na nabrzeżach papierni produkują kadłuby statków. Całkiem spore jednostki. 
    • Nim skończy się ten świat, Chciałbym zobaczyć; Jak człowiek się rodzi I jak umiera, Spojrzeć na szczęście I ze smutkiem się zmierzyć, Poznać pierwszą miłość I pożegnać ostatnią, Nauczyć się nowych rzeczy I zamienić nimi stare, Usłyszeć "na zdrowie" I zdrowie dostać, Tańczyć do muzyki, Kiedy ta przestaje grać. Chciałbym zrozumieć tą dziwność Bycia kimkolwiek na świecie, Bez potrzeby zmartwienia O to, co powiecie. Nim skończy się ten świat, Chciałbym żyć.
    • @Nefretete Dzięki za wyjaśnienia, a jednak o ile znaczenie tych słów wydaje się przekonujące, dalej nie mam zdania co do przedstawionego przykładu. Bo jeśli: z gór ład — sok jej ojcom tka - jest w miarę logiczne, to: akt mocjo jej kos — dał róg z - kompletnie tej logice zaprzecza :)   Przypomniała mi się historia pewnego konkursu, gdzie wyznaczono bardzo wysoką nagrodę za stworzenie dzieła (obrazu) o powalającym temacie. Dodatkowo nikomu nie ograniczono udziału. Mógł w nim uczestniczyć każdy, od amatora do najbardziej uznanych mistrzów. Oczywiście konkurs wygrał jeden z najsłynniejszych artystów tamtych czasów, a podczas wręczania nagrody pięknie podziękował i powiedział: Nigdy nie musiałem, dlatego nie uczestniczyłem w żadnych konkursach. Postanowiłem jednak tym razem spróbować, powodowany głównie ciekawością, jak będą się między sobą ścierać, skakać do oczu i czego też mądrego, w rezultacie tych sporów, dowiodą specjaliści krytycy i jurorzy. O wygraniu nagrody nawet nie pomyślałem. Dowiedli mianowicie tego, że pierwszą nagrodę otrzymała moja 20letnia deska, na której jak dotąd mieszałem i rozrabiałem farby.   Konkluzja zatem jest jedna - wygrało nazwisko, a nie dzieło, a mistrz po mistrzowsku postanowił sobie zakpić z krytyków i jurorów :) Dlatego zastanawiam się, czy z 'mordnilapem' nie jest przypadkiem podobnie i czy ktoś się teraz z satysfakcją nie turla skręcony ze śmiechu po podłodze. ;D

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

         
    • @MIROSŁAW C. to kwestia boskiej fizyki, nie kości
    • Przysługi oddane Długi spłacone Sprawy uporządkowane   Testament spisany Majątek rozdany Grób naszykowany   Kapłan wezwany Smutek wylany Żal niewypowiedziany   Msza odprawiana Rodzina zebrana Czarno ubrana   I tylko jedno pytanie   Czy kochającego Lecz nie kochanego Wpuszczą do królestwa niebieskiego?
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...