Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Kochanie erotyką ozdobione


Waldemar_Talar_Talar

Rekomendowane odpowiedzi

miłość to nie tylko łóżko

kochanie erotyką ozdobione

ciągłe patrzenie w oczy

wspólne drzwi zamykanie

 

miłość to coś więcej niż

zaćmienie zorza  tęcza

jest czymś wznioślejszym

czym podpiera się człowiek

 

ten czy ta którzy będą  czytać

pomyślą pachnie filozofią  

i bardzo dobrze że tak właśnie

miłość to wyższa magia 

 

powinna być uwieczniona

rzeźbą fotografią obrazem

tak wyraźnym  by wszyscy

do niej się przekonali

 

jej najbardziej zawierzyli 

by była dlań wyzwaniem

którego nie zdmuchnie

byle powiew wiatru

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czym naprawdę jest miłość i czy ta miłość rzeczywiście jest, najlepiej poznaje się wtedy, gdy "kochanie erotyką ozdobione" przestaje być najważniejszym składnikiem miłości, choć nigdy nie będzie zupełnie  obojętnym.

 

Bardzo mądry wiersz, Waldemarze.

 

Pozdrawiam :)

AD

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

I co się czepiasz poety.  Pisze jak umie. Takie czasy

 

Widoczna "talaryzacja" tego forum Ciebie nie przekonuje?

 

                                                                                                                             pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam Justyno - miło że czytałaś - a owy rytm -  trudno ten typ tak ma - mam nadzieje  że wybaczalny.

                                                                                                                                                                                                      Ukłony ślę i życzę miłego

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Witaj -  skoro tak sądzisz - niech ci będzie - ale myślę że nie wczytałeś się w sens.

A zresztą co się będę spowiadał  -  nigdy nie mówiłem że jestem idealny w tym co robię - po prostu bawi mnie to moje pisanie.

i jak widać nie tylko mnie...

                                                                                                                                                                                                       pozd.

                                                                                                                                                                                                          

           

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

                                                                                                                         

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Andrzej Wojnowski - witam serdecznie -  cieszy mnie że zajrzałeś - dobrze napisałeś ten typ taki jak tak piszę  - są przeciwnicy 

i są tacy którzy lubią te moje pisanie - a z tą talaryzacją tak jakoś wychodzi - ja dużo piszę a inni mniej - ja mam

odwagę wklejać a inni mniej jej mają  - ogólnie wychodzi po równo - zresztą czy ja kiedy kiedyś się chwaliłem

że moje pisanie jest lepsze od innych - nigdy - a uwagi krytyczne które się zdarzają zawsze biorę na poważnie.

Ach dobra - starczy tego tłumaczenia - a piosenka o/k .dzięki.

                                                                                                                                                                                                                 pozd.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

W komentarzach, jak widać, brednie też się zdarzają.

I nie chodzi tu o krytykę, ale o jej charakter. Każdemu może sie jakiś wiersz podobać bardziej, mniej lub w ogóle nie podobać, ale jeśli jedzie się bez bata określeniami typu "pustosłowie" czy "brednie", to elementarna kultura nakazuje uzasadnić takie zdanie.

W przeciwnym przypadku jest to dość prostackie krytykanctwo, wynikające najczęsciej z jakże mylnego przekonania, że im bardziej coś "zjadę", tym wydam się ważniejszy.

Chyba tylko sobie :(

Edytowane przez JADer (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

...taka sugestia: zajmij się sobą, bo zajmowanie się innymi pod szyldem savir vivre cieniotko tobie wychodzi.

- a udowadnianie pustosłowia w pustosłowiu ma takie samo uzasadnienie, jak przekonywanie świata do tego, że do picia wody nie służy widelec

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"... prostackie krytykanctwo..."

 

kłóteńki oraz swady

to niedobre rady

siądźmy we wspólnocie

łapmy zgodę w locie                                         :))))

Edytowane przez Justyna Adamczewska (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

No właśnie, przez socjopatów, którzy się muszą dowartościowywać gnojeniem innych,  ten portal tak wygląda.  W dziale dla "wypranych" poetów prześwieca na dole pierwszej strony kwiecień.  Zgnoili, zadeptali tulu fajnych ludzi. Bo pewnie, kto się lubi babrać w brudzie? Nie masz nic konstruktywnego do powiedzenia autorowi wiersza? To odpuść. Zażyj szklankę zimnej wody. Nie przed, nie po, ale jak przy zapobieganiu niechcianej ciąży - zamiast.  Najbardziej konstruktywne chamstwo jest tylko chamstwem.
Dobrze, że jest nadal funkcja ignorowanych użytkowników, bo tam facio lądujesz, jak za poprzednim moim wcieleniem tutaj. I apeluję do wszystkich aby ignorowali takie posty i takich użytkowników. Pogardliwe milczenie mocniej potrafi dokopać niż najbardziej uszczypliwa odpowiedź.

PS.
Waldemarze, gratuluję klasy z jaką przeszedłeś nad tą śmierdzącą kałużą, nie dając satysfakcji napastnikowi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Witaj szaro bury kocie -  jak się orientujesz jestem tu nie od dziś - kupę lat - zawsze staram się być uczciwym 

co do komentarzy nawet tych przykrych - ale trzeba to przejść nie martwić się raz mają inni rację raz nie

trzeba nauczyć się to zrozumieć wyciągnąć wnioski - ale na pewno nie z kom. o który zahaczyłeś - to było 

jakieś proste nie poparte faktami...

dziękuje że zwróciłeś na to uwagę - i masz rację że  było tu ciasno była gromada osób która nie widziała

innych z dobrej strony - ich zdanie tylko oni mieli rację.- która nie była racją.

No ale wszystko jest do czasu - cierpliwość zawsze prawdę powie.

                                                                                                                                                                          pozd.

 

                                                                                                                                                                                            

Edytowane przez Waldemar_Talar_Talar (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Dared pozdrawiam cię:)
    • @Nefretete   Problemem jakim jest dla mnie zjawisko o nazwie ‘Mordnilap’ jest przede wszystkim   brak zasadności jego tworzenia, bo rezultat wydaje mi się na tyle niedorzeczny,   i wątpliwy, że chyba się tym nie zainteresuję. Co nie znaczy, że innym to nie da ogromu   satysfakcji z ich tworzenia. Może brak mi jakichś połączeń/synaps regulujących tę   wrażliwość, stąd taka „ślepota” i brak fascynacji.   Niezrozumiała też dla mnie jest w tym przypadku metoda i cykl powstawania.   Nie ma bowiem (albo bardziej prawdopodobne, że ja nie łapię) zasady, dzięki której   dałbym radę to ‘zjawisko’ choćby w jakimś stopniu ogarnąć. Do wszelkiego rodzaju   „nadrabiania” jakiejkolwiek idei z reguły podchodzę sceptycznie, ponieważ wychodzę   z założenia, że jeśli istnieją zjawiska niewytłumaczalne, pozostawiam je z czystym   sumieniem właśnie w tej kategorii zjawisk, przeznaczając sobie tę ścieżkę na, być może,   inny byt z podobnym rodzajem zjawiska, jakim jest reinkarnacja :)   Niemniej również dziękuję Ci za miłą pogawędkę, jeśli cokolwiek zrozumiałem z   Mordnilapa/pu (?) znalazłem u siebie coś takiego:     - Art, na migi wdaj Ikarowi popęd i adres.   - Adres Alana?     - Ser da. Idę po piwo, raki - Jadwigi mantra.   - A na laser, da?  

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

          Dzięki jeszcze raz, pozdrawiam.
    • @Somalija Hej, Ty wiesz, że ja nigdy nikogo nie skrytykowałem. Każdy ma prawo pisać. Część osób pisze na portalu fantastycznie, im zazdroszczę, ale i kibicuję, część tak sobie, część słabo. Ale mają prawo. Nigdy nie krytykuję. Nigdy niemal też nie oceniam. Chociaż czytam - wiem, kto pisze i jak pisze. Niemniej jednak wulgaryzajcę tekstu mogę zrozumieć u wielkich - vide! Bukowski. Z genialnym pisaniem. Ale połączenie tak naiwnego, słabego pisania z czymś obrzydliwym jest nie do przyjęcia. Po prostu. Dlatego mnie ruszyło. Ostatnio chyba tak stanowczo się wypowiedziałem, gdy Stachura  (świetny tenor i dobry człowiek) sciągnął Zenka do Teatru Wielkiego. Są pewne granice. Pozdr. serdecznie. Ptr
    • Niby niezłe, ale moim skromnym zdaniem, jeszcze ciut niedopracowane :)
    • Nie, nie jęczę, że odeszło w zapomnienie; gdzieś za dźwiękiem, który gościł, jak wspomnienie.   Hen, w przestrzeni, jakiś nikły kontakt gramy; jednak ciągle z poziomami się mijamy.   Choć gra echo, do tych wersji się nie zniżę; moje myśli przelatują piętro wyżej.  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...