Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki
Wesprzyj Polski Portal Literacki i wyłącz reklamy

Prawdziwych poetów już nie ma


Rekomendowane odpowiedzi

Prawdziwych poetów już nie ma
lecz to nie wina Tuwima
pociąg przecież odjechał za Fredry
kiedy przy trzynastej księdze
krytyków lica zbladły

 

Prawdziwych poetów już nie ma

odeszli wszyscy za Brzechwy
po nim poezja zdechła
zostało jedynie Zoo
i ten Matołek co wołał "oo-oo"

 

Prosty humor zniknął
Gdyż dorosły dzieci
Więc trójkami do nieba
Poszli też poeci

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Może nie zaglądasz tam gdzie trzeba? ;) Znam bardzo, że powtórzę jeszcze raz bardzo wielu dobrych poetów od Bronka z Obidzy po Edę Ostrowską. Liryków i tragików, którym potrzeba trochę czasu, żeby sobie o nich przypomniano jak o Norwidzie, kiedy już ich nie będzie.

Pozdrawiam 
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedy rzesze tych poetów od nas już odeszły,

czas się chyba zdecydować - za Fredry czy Brzechwy,

Jednak nie brak dziś poetów - powód to do dumy,

przeciez choćby na tym forum są ich całe tłumy ;)

Prosty humnor zaś, Marcinie, może pochowany

za to teraz mamy humor wyrafinowany! ;))

 

Najlepszego :)

AD

Edytowane przez JADer (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnie komentarze

    • Moja mała biedronko. Siedzisz na moim przedramieniu. Chodzimy ze sobą. Masz uśmiech kilku kropek na skrzydłach. Czekamy na autobus. Deszcz zaczyna padać, kręcisz się niespokojnie, szukając parasola. Otwieram go nad tobą, wtykając słuchawki do uszu. Delikatnie, żebyś nie odleciała. Lubię kontratenorów – Scholla, Orlińskiego, piwo u braci - trapistów. Jaroussky’ego. Stabat Mater. Pergolesiego. Nikt, poza papieżem, nie nosi czerwono-czarnego szkaplerza, przecież. Siedzisz na moim przedramieniu, chodzimy ze sobą. Jesteś paraliżem dłoni, Aniu,  co dzień.    
    • Wiejskie kościółki Małe, drewniane Duże, murowane Na tych poddaszach wiją gniazda jaskółki   Msze wieczorne, czy te nad ranem Na radość ślubów, na rozpacz pogrzebów Schodzą się ludzie ze wszystkich brzegów W tych ścianach modlitwy zamurowane   Blask wpada nieśmiało przez świetlik Oświetla wiernych oczy I policzki, które czasem łza zmoczy W tych oczach - mętlik   Obok kościółka, mała aleja Tłumy dusz, nie wiadomo skąd Ktoś w ich dusze ma jednak wgląd W tych duszach - nadzieja   Biją głośno kościelne dzwony Ciche łkanie przy pustym grobie Cmentarną ziemię wróbelek dziobie W tej ziemi, z tych łez, wyrosną klony   Wiejskie kościółki Ptakom - schronienie Ludziom - zbawienie Zapewnią te małe przyczółki    
    • życie pozagrobowe pierwsi  wymyślili Egipcjanie    niezwykła obietnica  i odpowiednia administracja  trzyma naród w zaprzęgu  to kapłani rabowali grobowce    wiara jest najważniejsza    na czas budowy domu osadnicy  musieli okopać się w żywej ziemi  gościnność bezgranicznej Wirginii  to ataki Indian chorób i komarów  pierwszy rok był decydujący    dziś ich prawnuków fentanyl wlecze ulicami  i żywcem wciąga pod ziemię    wiara rodzi nadzieję    w noc poprzedzającą jej urodziny zostawił na schodach skrzynkę  poćwiartowane ciałko ich syna  to miał być prezent    wiara i nadzieja przyciągą    miłość             
    • @Arsis Pobudka Włodek, wiosna przyszła... 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...