Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki
Wesprzyj Polski Portal Literacki i wyłącz reklamy

Aer spiritus


Rekomendowane odpowiedzi

Trwaliśmy ponad zbitymi obłokami, zataczając kręgi w kontredansie oczekiwania na nieuniknione, bolesne i zrozumiałe w tej wojnie, która podzieliła obszar lśnienia na wyraźne kontrasty czerni i bieli, gdyż szarości w nich nie było przez przeznaczenie i nakaz odbierania pięknych dusz.
Pierwsze miały nadlecieć w kluczu Supermarine Spitfire, zabójcy Messerschmittów, kąśliwe bestie, a przecież smutkiem ogarniało strącanie ich śmiertelnego piękna, choć z nakazu tak miało to się odbyć.
Myśliwiec, chybocząc i pląsając, jak ofiara tańca świętego Wita, pojawił się od strony słońca i wbił w szyk początkowo niezauważony, by potem już rozpoznany, roztrącić po nieboskłonie ze świstem porwane skrzydła w locie nurkującym.
- To Nasz i upada - zakrzyknął wzburzony Razjel, zanim w swojej pomyłce nie spostrzegł splamionych woskiem łabędzich piór, wsiąkających w chmury poniżej.

Nigdy nie doszliśmy do tego, dlaczego zawiódł umiejscawiający w czasie temposkop i czy rzeczywiście zawiódł, oraz dlaczego właśnie Ikar, ta pierwsza powietrzna dusza, była tak ważna dla Nieopisanego, pomimo jej wyraźnych tendencji samobójczych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...