Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki
Wesprzyj Polski Portal Literacki i wyłącz reklamy

Fabryka gniotów satyra


Basia_Malic

Rekomendowane odpowiedzi

Prolog
Normalny dzień jakich wiele
Zaczyna się ruch w interesie
Wre robota nawet w niedzielę
Zapiski robią szefowie w notesie

SZEF
Brać do roboty a chyżo zamówień sporo
Musimy być najlepsi bo nam to zabiorą
Nie będzie premii za przestoje wałkonie
Poodliczam wam przestoje na balkonie

Główny specjalista
Spokojnie szefie ja wszystko nadzoruję
Niczego co zamówione nie zaniedbuję
Nasz nowy pracownik to dobry nabytek
Stara się rymować dzielnie i pospolicie

Pierwszy gniotorób
Nie ma się co spierać wyrób już gotowy
Nadeszła świeża dostawa z Częstochowy
Wypalę pierwszą partię to nasza premiera
Coś nie wyszło a niech to weźmie cholera


Pakowacz
No nareszcie dali mi świeże wyroby do pakowania
Szefie nie bądź tak groźny sprawie jestem oddana
Wyjdzie do czytelnika gniot taki najszczerszy
No dość gadania bo na zegarku już po pierwszej

Epilog
Mówi głos spikera jaka to fajna fabryka
Każdy z zapałem pracuje nikt pracy nie unika

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Basia_Malic

Witam - powiem tak Barbaro - to wszystko o czym mowa przechodziłem w pracy,
więc mnie to nie dziwi - jedni pracowali drudzy udawali że pracują -
napomknę że było to dawno temu - dziś to raczej nie do pomyślenia.
Ale pośmiać się można...
pozd.










Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...