Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki
Wesprzyj Polski Portal Literacki i wyłącz reklamy

Pytania laika dotyczące wydania wierszy.


WIOLETTA_KUCHTA

Rekomendowane odpowiedzi

Są tu z pewnością doświadczeni poeci, dlatego postanowiłam zadać moje pytania w jednym miejscu, zamiast szukać po całej sieci odpowiedzi.

Rozesłałam swoje wiersze do różnych wydawnictw i jak to teraz wygląda: mam cierpliwie czekać na odpowiedź? Czy w ogóle mogę się spodziewać odmownej odpowiedzi, jeśli moje wypociny wydają się jednak zbyt beznadziejne, by je wydać?
Czy to normalna procedura, że wydawnictwa nie odsyłają zwrotnych informacji o przyjęciu mojej wiadomości?
Skąd będę wiedzieć czy olano moją propozycję wydawniczą i pozostawiono bez odpowiedzi, czy jeszcze trwa weryfikacja/kwalifikacja? W związku z tym, mogę się po pewnym czasie dopytywać o losy moich wierszy?
I po jakim czasie wypada się pytać, by nie wyjść na rozgorączkowaną niecierpliwość?
Lepiej dzwonić czy pisać elektronicznie?

Z góry wszystkim dziękuję za odpowiedź.


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Ilkam_50
Wysłane, bez odpowiedzi. W sumie wysłałam do 11 wydawnictw. Odpowiedziały 3, że nie wydają wierszy. Reszta bez odzewu. Mam w planie jeszcze 4 wydawnictwa.
Ilkam> dziękuję, że chcesz mi pomóc, a mogłabym prosić o odpowiedź na pytania zawarte w pierwszym poście :) ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 8 miesięcy temu...

Witam ponownie.
Kilka m-cy temu odezwało się pewne wydawnictwo i było zainteresowane wydaniem wierszy. Po wstępnych rozmowach zdecydowałam się wysłać wszystkie swoje teksty celem weryfikacji, przygotowania. Postanowiłam ostatnio zapytać o przebieg prac nad moimi tekstami. Jednak telefon nie odpowiada, wiadomości elektroniczne pozostają bez odzewu. Wiem, że jest to dłuższy proces i nie spodziewam się, że prace dobiegają końca ale generalnie chciałabym z kimś porozmawiać, ewentualnie dopytać o pewne rzeczy.
Troszkę się zaniepokoiłam, dlatego mam pytanie:
Czy brak odzewu ze strony wydawnictwa to normalna rzecz? Powinnam dalej szukać kontaktu czy jednak czekać na odzew (choć nie wiadomo ile czasu to jeszcze potrwa)?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

Dzień dobry :) .

Przedzierając się przez gąszcze nieszczerych osób, broniąc się przed oszustami,  dotarłam do miejsca, które nazywa się Spełnienie Marzeń.

 

Zapraszam zainteresowanych poezją na fb.

Poniżej znak rozpoznawczy mojej stronki.

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Edytowane przez WIOLETTA_KUCHTA
Uaktualnienie wiadomości. (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • ~~ Z cocktailu codziennych zdarzeń zbyt rzadko wyławiamy cząsteczki szczęścia, przemykającego cichcem obok nas. Strumienie burzliwego natłoku myśli tworzą bariery dla zaistnienia intuicyjnych zachowań, zdecydowanie pomocnych we właściwych wyborach naszego tu i teraz .. Czas pofolgować sobie w pogoni za - no właśnie - za czym; co bardziej cenne od .. ~~
    • @MIROSŁAW C..Są 2 szkoły - moja tutaj akurat lepsza !! @violetta Dobry ogrodnik z duzą dozą cierpliwości plus mega aparycją i małą wyobraźnią zawsze w cenie ;)) Też tutaj poznałem Francuzkę - ale wiesz kłopot, bo tylko sex ://
    • Tego pamiętnego dnia, musiałem jakoś zareagować z uwagi na powstałą sytuację. Tym bardziej, że facet stał. Lecz niestety nie tylko. I w tym cały problem, gdyż poza staniem, ogarniał lustrującym wzrokiem, to co widział przed sobą. Pomyślałem, że nie mogę sprawy pokpić, tylko do dziwaka zagadać, by w ten sposób przerwać, jakże haniebny proceder. Widziałem przecież, że mogą być jeszcze bardziej, jeżeli nie otrzymają pomocy. Dlatego podszedłem do stojącego i grzecznie zapytałem:   –– Po cholerę pan tu stoisz? –– Nie. Tylko patrzę na nią. –– Panie, w tym cały problem. Zapewne pan przesadnie pochwaliłeś wygląd. Każesz jej uwierzyć, że jest piękna. –– Chwila… kto? –– Pan nie strugaj wariata, bo zapewne od dawna nie musisz. Za chwile po nią przyjadą, wrzucą, zamkną i wtedy biedna zobaczy, jak jest prawda. –– Jaka biedna? –– No co pan z takim odlotem intelektualnym, do tylnego przodu. Jak jaka biedna? Trochę przewidywania następstw swoich działań, panie molestujący wzrokiem. –– Przewidywania następstw? A niby wobec kogo? Przecież tu nikogo nie ma, oprócz nas. –– Pan tak na poważnie pytania z odpowiedzią nie łączysz ? No jak to wobec kogo? Wobec sterty. –– Tej tutaj na którą patrzę? –– O właśnie tej, niemiłosiernie panie patrzący. Wreszcie pan kumasz co nieco. –– Ale… –– Ale srale, kupy małe. Tu trzeba człowieczeństwem empatycznym spojrzeć. Spójrz pan, coś narobił. Nie wstyd panu? Jak im teraz trudno posegregować umysły. Są przez pana zupełnie zmieszane.              
    • Nie umiem chyba w język filmu Wypada znać się trzeba przegryźć Ten jeden głębszy czymś soczystym Ostatni lot barowej ciemki Ostatnie tango na chodniku A w nas kitwaszą się domysły
    • @Dared pozdrawiam cię:)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...