Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki
Wesprzyj Polski Portal Literacki i wyłącz reklamy

niszczenie forum


Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 76
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Miła Pani gabrysiu cabaj,

Ludzie chadzają i jeżdżą różnymi drogami. Niektórzy na oślep. Nie zauważają znaków drogowych, ostrzeżeń i dziur w asfalcie, czy co tam mają pod nogą lub kołem:-)

Wiem, oczywiście, skąd Pani komentarz.....;-)))
Nawet taka "zemstka" to rozkosz, prawda? I nikt mnie nie przekona, że było inaczej. Nie wierzę, mimo wszystko, w Pani brak wyczucia sprawy.
Pozdrawiam. E.


Jeśli wie Pani, miła Pani mario_bard, skąd mój komentarz, to ja osobiście odcinam się od tej wiedzy - nie mam w zwyczaju obarczać swoimi problemami innych ludzi, a już na pewno nigdy, przenigdy nie zdradziłabym osobom postronnym nawet najmniejszego wątku prywatnej korespondecji, chyba że miałoby to na celu pomoc lub wsparcie mojego respondenta..
I proszę mi nie sugerować jakichś niskich pobudeczek:)
W odróżnieniu od Pani, która jako maria zaczyna się na E. ja tu jestem pod własnym nazwiskiem:)
Pozdrawiam najmilej:*


Proszę raczej mieć na uwadze pierwszą, najważniejszą część mojego wpisu. Tego Pani nie skomentowała. Jeżeli umknęło Pani uwadze takie coś, proszę poczytać. Czy to Pani naprawdę nie przeszkadza?

Nie chce się z Panią potykać na idiotyczne lizaczki. Dopominam się jedynie jakiejś sensownej, merytorycznej oceny. Pani komentarz był emocjonalny, stąd połączył mi się z dawnymi rozmowami, ale to przeszłość. Mam poczucie, że wykorzystała Pani (bo nie wierzę w to, że Pani akceptuje formę uczestnictwa J. Dycia na orgu) tę dyskusję, aby mi wpiąć szpilę. A oto tekst pana Dycia:


"Włodarczyk wiedzę w rękach ma niezaprzeczalnie,
On inteligencją mógłby wybić waszą impertynencję,
gdy ja posiadam ją w głowie, to i pisać nie potrafię,
czemu jesteście obraźliwi wobec innych, co piszą?
twórcy pióra już nie są wytwornym towarzystwem?
jedna pisze o szambie, inny o podkuwaniu dziwek,
myślą, iż poezję tworzą, a to nawet wiersz nie jest,
mi, choć może na sto tworów, przydarzy się poezja,
i z pewnością, choć w starym stylu, to piszę wiersz,
wertując wypociny i komentarze, też uczyć się chcę,
i prawie tworów mych wygląd bywa nie lada chamski,
gdy ściągacie arogancko tak dobry zadatek na ziemię,
ale się nie dam i stanę się większym niż wy chamem,
skoro wkręciliście mnie w wasze kółko adoracyjne.
2 lutego 2014

Przypominam sobie pani utarczkę z Sojanem, pani to lubi. Zacząłem swą publikację od utworów opartych na wiedzy Dalekiego Wschodu (proszę sobie to przewertować), ale zaczęto mnie obrażać w komentarzach, jednak nie dawałem się prowokować i jakoś nikt z opiekunów nie reagował na krytykanckie chamstwa pod moimi utworami. Aż wreszcie znalazło to swoje krytyczne apogeum i musiałem odreagować, a robiłem to, odpowiadając na kretyński komentarz uszczypliwym wierszem. W końcu niemiła pani, zaczęło mnie to dobijać, gdy czytałem bezwartościowe sprawozdania niby poetycznej poezji, w miejscu, gdzie nie powinny się znaleźć (Dział dla wprawnych poetów). Jeżeli jest pani taką wprawną do szacowania, czyjejś twórczości, to proszę raczyć mi dać odpowiedź, np. na temat „Asenizacja” Gabrieli_Cabaj. A tak w ogóle, niech nie zachowuje się pani, jak to delikatnie ujął Sojan i zacznie być bezstronną. Jeżeli ja pisząc prowokowałem, to i dobrze, na tym polega prawidłowe pisanie, człowiek ma myśleć, a nie zastanawiać się, co piszący miał na myśli, choćby tak jak w przypadku Mithotyna (bo już jego podobizna przypomina nalepkę na denaturacie) i wielu innych, których nie będę wyliczać, z racji tej, iż powinna pani, jako oczytana znać ich głupie dzieła, choćby Bukowskiego, które są pełne chamstwa i wulgarności, ale widocznie pani nie zna, skoro nikt nie dostał Bana. Zresztą nie dziwię się, że nie czytacie tych wypocin, najlepszym przykładem jest pan Krzywak, który miał już dość tego chłamu, o czym nie omieszkał napisać w swym utworze, obrażając nim wszystkich, i tego też nikt nie zauważył z was. Ściąłem się z p. Krzywakiem, efektem była blokada. Wy naprawdę, jak dawni cenzorzy komunistyczni chcielibyście by każdy pisał grzeczniutko i o pierdołach, widać, że wyssaliście tą cechę na uniwerkach. Gdy się czegoś nie rozumie, to nie powinno się tego krytykować, wręcz należałoby zgłębić swą wiedzę, by być elokwentnym w niezrozumiałym dla siebie temacie.
Pozdrawiam panią, myślę, iż otrzymam jakąś odpowiedź, Według Pism Objawionych (nie należy żądać szacunku i być niżej niż słoma na ulicy), może to pani przeczytać w Śri Iśopaniszad wielkiego mędrca A.C Bhaktivedanty Swamiego Prabhupad, albo (18 pereł mądrości Wedyjskiej, Starożytnej mądrości dla współczesnego świata) Sidha Svarupa Nandy Paramahamzy i lepiej nikogo nie oceniać, kierując go do psychiatry, ( za to może odpowiedzieć pani przed sądem, ja z chęcią dam sie przebadać, by dać upust satysfakcji) bo nie jest, to ani miłe, ani tym bardziej inteligentne.
Przeczytałem w komentarzu pana Sojana o demencji starczej u pani, zatem przyda się przeczołgać panią przed sądem, aby mogła pani na starość trochę złapać formę, by nie zwichnąć reputacji. Pani jednak żąda dla siebie szacunku, ja nie, jedynie pragnę zrozumienia tego, o czym piszę i mógłbym robić to anonimowo, bez pragnienia rozgłosu i uznania.

@Mariusz_Sukmanowski
Bawi mnie, gdy ktoś napisze coś,że nie wiadomo o co chodzi, a inny by uchodzić za znawcę domniema, to tak, jak w galerii oglądany obraz i widziany przez każdego po swojemu i gdy każdy ustalił już co on przedstawia, przychodzi sprzątająca pani i obraca dzieło o 180 stopni, mówiąc, że znowu się obrócił. Wesołego dociekania wraz z twórcą, który tak naprawdę nie wie dokładnie co stworzył, bo akurat ten osobnik dopiero się odkrywa.
Pozdro.

Panie Sukmanowski jest pan cholernie arogancki, używa pan nie polszczyzny starając się mnie znieważyć, patrząc na pana zdjęcie widzę zramolałego gościa, który stara się zabłysnąć swoją domniemaną elokwencją, pewnie, jako infantylna osoba czytuje pan sobie do poduszki Juliana Tuwima "Lokomotywę" i "Ptasie radio", polecam również Chatkę Puchatka. Jestem jednak proszę pana, tak niedouczony, iż mógłby mi pan wyjaśnić znaczenie, czy symbolikę, tego tworu, o który rozbija się komentarz, a nawet nalegam. Poniższy wiersz został napisany dla mojego kolegi, który wycierając się ręcznikiem, uległ kontuzji, również gdy wychodził z łoża też mu się coś przydarzyło, myślę, iż pan ze zdjęcia siedzący na podusiach, ma takie same problemy zdrowotne jak każdy podrasowany pryk.
ale i tak milutko pana pozdrowić raczę, chociaż w swym komie poniżej chce pan udowodnić swoją inteligencję i moją głupotę.
Przedstawiam tu cytat z pańskiego poniżej działa:

Akt2
Interpretacja tworu literackiego ( w tym wypadku wiersza ), nie polega na jednokrotnym przeczytaniu tekstu i ferowaniu opinii, jako wyroku ostatecznego. Często bowiem dopiero w wyniku wnikliwej analizy ( debaty ), nawet sam autor może dostrzec temat pod innym kątem albo urodzi się wątek powodujący ewaluację czy ewolucję myślową (najczęściej u osób,które go "diagnozują"). Oczywiście bywa też tak, że zamiar autora był inny niż odbiór lub to co powierzchownie jest jasne, wcale takim nie jest (w kontekście wiersza).Może się nawet zdarzyć zupełne minięcie z "prawdą" przedstawianej formy.

W bólach nie musi rodzić się geniusz, ale w nich przeważnie rodzą się bękarty, a przy porodzie w Dziale Poezji dla Wytrawnych Poetów można wydalić ekskrementy do szamba pani Gabrieli_Cabaj


Oda do podstarzałych
Och, z jakim stoika spokojem się starzejecie,
z bezczynności i nudy by czas się nie dłużył
zajmujecie pozycję w telewizyjnym siedzisku,
miast aktywnym pozostawać, by nie rdzewieć,
na zmierzch pewnej zimy, łapiecie sprawności,
jedzenia, picia, wypróżniania i wylegiwania,
i zakupów poważnych dokonujecie w aptekach,
pękatych siat od chemicznych medykamentów,
za młodości o zdrowie należało mieć staranie,
teraz nie wydawalibyście kasy, jęków i stęków,
co prawda długość życia wydłużyć się raczyła,
lecz starość dopadła cię już w młodym wieku,
nawet kąpiółka zagrożeniem zwichnięcia grozi,
w niewygodnym łożu też, bezpiecznie na sedesie,
co prawda i mnie również, tu i tam pobolewa,
jednakże, te bóle to skutki przebytych kontuzji,
jak ty, tak i ja, na cierpienia zasłużyłem sobie,
moje, to owoc szalonych wyczynów w radości,
a twe, to otłuszczone ciało z życia w gnuśności.
3 lutego 2014"

Gdyby chociaż były świetne wiersze....pal sześć.





Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

po lekturze tego wątku dochodzę do wniosku że tym portalem winien zarządzać (jakiś nawet przeciętny) ekonomista a nie rozemocjonowani ''poeci''. żenada. totalnie wam odjebało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Otóż nie do końca. Ja pamiętam dawne boje, które były również ostre (kto chce się kopać przez 10 lat, niech kopie), dochodziło do wyzwisk, przekleństw, prawie że bijatyk. Co jednak było ciekawe, ludzie, którzy posługiwali się nickami mieli odwagę się podpisać. Potem im się odechciało, a poważniejsze nicki zamieniły się w rebeliantów, którzy wejdą, nabluzgają i wyjdą. I stąd kwasy.

Oczywiście pewne błędy moderacji wchodzą w grę, ale jak widac powyżej, co by się nie zrobiło, i tak jest źle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapraszam wszystkich serdecznie "pod" wiersz " pieta prymitywna".
Nasz kolega (przepraszam, jeśli ktoś się nie poczuł, autora także, jeśli uzna, żem zbyt poufały), oscari_valtteri napisał "coś ", nad "czym" warto pochylić głowę, wyciszyć dąsy, obudzić myśli, może nawet napisać komentarz.
pozdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@henryk_bukowski
Heniu, to co tu ( mam na myśli "Forum dyskusyjne o poezja.org" )jeszcze robisz?:)
Wymienię ci wszystkie przymiotniki, które przyszły mi do głowy, po tym jak sam się tu prawie nie "ugotowałem":
bezprzedmiotowe, jałowe, bezcelowe, "akademickie".
Przez ciebie znowu tu jestem i znowu jestem.................................. nierzeczowy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@henryk_bukowski
Czasem, gdy utyranie nie zwala na kolana
i nie wieje tak cholernie mocno
(wtedy chodzę na kary do Morfeusza ), lubię
się wieczorem przespacerować.
Znajduję dziurę w niebie
(prawie zawsze się da, tylko trzeba cierpliwości ),
łykam kilka porcji tlenu i przypominam sobie, że cieszę się ............................ bo jestem.


Czego i tobie życzę.
Oczywiście nie mam na myśli utyrania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś, przeglądałam wyrywkowo wątki mające pomóc forum, ale 'dyskusja' pod nimi schodziła często na kolejne szarpania się słowem,
plus wytyki, kto co komu i kiedy, więc przestałam zaglądać dla tzw. świętego spokoju. Tutaj dotrwałam do pewnego momentu...
nie znam pobocznych torów konfliktów, więc milknę. Chciałabym jednak zostawić kilka przemyśleń.

Jaki jest org, każdy widzi, a niezdrowa atmosfera ciągnie sie już ponad dwa lata, mniej więcej. Pojawiałam sie tutaj 6 lat temu,
ale bywam z przerwami. Co zauwazyłam.? niektórzy bywający tutaj "sieją cyklicznie" zło aroganckimi, niekiedy obraźliwymi wypowiedziami,
czy to pod jakimś utworem, czy w wątku i ciągle ktoś chce być ważniejszy, a wtedy zaczyna się "wojowanie", pytam, po co.?
Nigdy nie zrozumiem takich zachowań.. jak w rządzie.. skakanie sobie do gardeł, zamiast w spokoju zastanowić się, co by można..
dla dobra ogółu. Obawiam się, że tutaj i za "dziesięć lat" niewiele się zmieni, jeżeli nie zmieni się myślenie człowieka wobec drugiego
człowieka.

Poza tym, wiersze na "orgu", piszą i czytają zwykli ludzie i chyba tacy sami starają się oceniać innych piszących, ale niechże to staranie
będzie widoczne, w postaci normalnych i kulturalnych postów. Każdy może "wyciągnąć" własny obraz, może podać krytyczne uwagi,
byle bez złośliwości i rewanżyzmu, co też się tutaj zdarzało, niestety.

Forum jest dla wszystkich, jeżeli komuś "nie leżą" wiersze religijne, może je pominąć, po prostu, po co "psy wieszać" na autorze,
tylko dlatego, że pisze w temacie, którego nie trawię. Potem agresja rodzi agresję.. jeden nie odpuści drugiemu.. lepiej "zadrapać" się
do krwi, aż kości się posypią.? tylko jaki obraz stwarzamy samym sobie...
Dziwię sie, że dorośli ludzie nie potrafią przejść jeden obok drugiego, żeby się nie popchnąc, kopnąć, czy opluć i tu, cała gama epitetów.
W taki sposób nigdy nie dojdziemy do porozumienia o ile w ogóle będzie to możliwe.

Przy okazji... stali bywalcy wiedzą też, kto pisze rymowane. Kto zechce, zajrzy, jeśli wiersz spodoba się, zostawi post..
jeśli b.słaby, można pominąć, wiadomo, na analizę ewentualnych błędów potrzeba czasu.
Kojarzę też, że padła kiedyś propozycja działu tylko dla rymowanych, niech powstanie, w czym problem...

Co mnie najbardziej drażni.? WSZELKIE KŁÓTNIE oraz to, że przez "spróchniałą" atmosferę zanikło "komentowanie", nie do zera,
jeszcze są tacy, którym się chce, ale można by dłuuugą listę owtorzyć, gdzie będa osoby, które tylko wrzucą wiersz i obserwują,
jak mniemam, "poza forum".. może się uda i ktoś mi się wpisze.
Miało być krótko, ale nie jest... jesli przynudziłam, trudno...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



×
×
  • Dodaj nową pozycję...