Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

przeznaczenie


Rekomendowane odpowiedzi

Wybiła twoja godzina,
śmieszny człowiecze!
Rozpościera nieskończone skrzydła
sęp gniewu.
Za nim dzierżąc złocisto-burą kosę w dziobie
pędzi nieunikniona jak samo życie-śmierć.
Lecą do Ciebie,
nędzny człowiecze!
Pod koronkowymi zaciekami betonowymi,
pod lampą, dającą trupio blady blask oczom jakiejś kurwy,
nad stalowo-szarym i wzburzonym jak uczeń po kartkówce morzem,
na zielonkawym i trzęsącym się moście,
przy szarobrudnej i śmierdzącej ścianie,
i w jeszcze wielu miejscach byliśmy razem...
Nie, nigdy nie byliśmy razem!
Zawsze bylismy osobno i daleko od siebie ale ja ślepy
tego nie widziałem.
Wybiła twoja godzina.
Pełźnij w znoju, brudzie, krwi, petach,
butelkach, trupach, zgniliźnie,
przez łożysko tego świata który Cię począł-ku Miłości.
Ale za kark ciągnąć Cię będzie czarna jak trzy noce ręka Samotności.
Bo jesteś sam, byłeś sam, i będziesz sam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...