Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

heimat


Patryk_Nikodem

Rekomendowane odpowiedzi

szedłem skrajem lasu
gdzieś pomiędzy
moim a twoim
- duchy bażantów

maj chlusnął deszczem
niezawodnie obudził mnie
jak stary przyjaciel
jak zawsze kiedy gubię własne ego

dreszcz przebiegł po plecach
rozcinając powietrze
którym oddycham

wtedy przyśpieszyłem
i poczułem się jak nóż
wbity w twoje płuco
jak latarnia nad olejem
z przekłutego oceanu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...