Wagon Bydlęcy

zapachniało krowami
na całej stacji
wylało się
bydło z wagonu
pociągu relacji A-B
rogi torują
drogę do tunelu
pośpiech wskazany

dojenie
od siódmej
do piętnastej
pięć razy
w tygodniu

zdarzyło mi się być dojonym przez tydzień ponad, w mojej krótkiej dorywczej karierze...
i jednego dnia to było od 6a.m do 9.30p.m i do stada nie chciałbym należeć...

Jeśli uraziłem jako obserwator, to nie miałem nawet takiego zamiaru,

wybaczcie mi.

a tego ohjej nie kojarzyć z czymkolwiek, chodziło mi o to, aby wyrazić moje zdziwienie, gdyż temat kompletnie mnie zaskoczył.

Pozdrawiam,

P.S.
Mam nadzieję, że Mirek się nie obrazi...

Nie ma powodu, żeby się obrażać.
Powiem jeszcze, że oczywiście nie chciałem nikogo tym wierszem urazić.
Ma on raczej zmusić do refleksji...
Pozdr.

zaskoczona jestem, a to co myślę dla siebie zachowam, bo pisać tu na pewno nie powinnam - nie dotyczy wiersza, raczej moich skojarzeń, pozdr. aga

ok, moje skojarzenia wokół bydła - nie bydła - wiesz o czym piszę, blisko "Larwy" Norwida jeśli o temat chodzi;
czasem ten pośpiech, brak odruchów ludzkich bydło z nas czyni,
zapracowane od - do, wyskakujące z..., bez względu na...
-starałam się delikatnie...aga

Niepotrzebnie delikatnie. Mocne słowa są w tym wypadku jak najbardziej wskazane.
Pozdr.

Temat mnie raczej nie zaskoczył, raczej sposób w jaki został przekazany.
Proponowałbym uściślić jakiej relacji był pociąg (wtedy jest jeszcze ciekawiej). Poza tym to chyba zbyt dosłowne.
pozdrawiam