Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Pogrzeb


Ela Powęzka

Rekomendowane odpowiedzi

Znów dziś umieram,
Egzystencja przecieka mi przez palce,
Kiedyś tak szczęśliwa i otwarta,
Pozostał smutek i ból.
Grzebię własne ciało w resztkach upadłej nadziei,
Otchłań mroku rozrywa serce na kawałki,
Duchy przodków szykują mi niebiański pogrzeb.
Wiatr wyśpiewuje melancholijny wieczór,
Gwiazdy i księżyc płaczą mymi łzami,
Dzieci nocy przybywają do mnie,
Ich lamentny skowyt unosi się w powietrzu.
O duchu czasu! Nie każ mi tak przestać istnieć.
Mój domie zielony! Ocal cząstkę mnie dla ludzkości.
W piórach młodych poetów wyzionę ducha,
Me bajeczne myśli wrócą kiedyś do was,
Zza odległych światów powrócę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...