Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki
Wesprzyj Polski Portal Literacki i wyłącz reklamy

Życia przemijanie


Józef Bieniecki

Rekomendowane odpowiedzi

Podpatrzone przypadkiem

Tulił dziecię do piersi,
I oblewał łzami.
One nań zaś spływały,
Wielkimi grochami.
A osobę szloch wzdrygał,
Jak mocnym szarpnięciem,
Strachu głosik pobudzał,
Wstrząsanym dziecięciem.

Łkanie dech zaparło,
Łzy się same lały,
I do grobu i Boga,
O litość wołały.
Jak on musiał ją kochać,
Tyle łez wylewał,
Pewnie większych żałości,
W życiu swym nie miewał.

Ziemi żonę oddawszy,
Dziś rozdarte serce,
Uczuć wspomnień kochanych,
Dziś pomnaża wielce.
Chociaż młoda ta rana,
Na sercu zostanie,
I nie zetrze czas nawet,
Życia przemijanie.

Biedne dziecię swej matki,
Nie zazna pieszczoty,
Takie małe jest kwiatem,
Zwiędniętej sieroty.
Nagródż Boże ich żale,
Ich miłość oddaną,
Aby chociaż po śmierci,
Byli z nią-kochaną.

Ja przechodzięń z przypadku,
Stał w kątku złamany,
I bez mała jak tamten,
Cały zapłakany.
Wielka piękna miłości,
Gdy z serca wypływa,
Szkoda Boże, że taka,
Często krótka bywa.

Józef Bieniecki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...