lunapark

za każdym razem gdy wydaje mi się że umieram
diabelski młyn wykonuje obrót
na drugą stronę zegara

złudzenie optyczne nie kosztuje więcej
niż bajaderka z przeceny

przed lustrem klauny symulują depresję
czerwona szminka i pistolet w kapeluszu

let's dance little stranger...

Tak... człowiek wątpiący na skraju przepaści (albo na zakręcie) szuka innego wątpiącego... Ja bym zatańczył... tak sobie przeczytałem.
Pozdrawiam.

Najbardziej podoba mi się pierwsza zwrotka i kursywa.
Środek też dobry i jakby celowo trochę przerysowany żeby skontrastować całość.
Ogólnie dobrze z nutą ironii :)
Pozdrawiam :))

ironia jest tu esencją. dzięki za zajrzenie. z pozdrowieniem świątecznym :))

Chowanie się w lunaparkową metaforę, jest w jakimś stopniu zamiataniem emocji i uczuć pod dywan złudzenia i udawania. Diabelski młyn się kręci, co będzie gdy przestanie ? Sens wiersza jakby zawisł w próżni...

sens jest do wyłowienia :D

pozdr.

No to czemu pan nie wyłowił ? ;)