Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki
Wesprzyj Polski Portal Literacki i wyłącz reklamy

bez tytułu


Figga

Rekomendowane odpowiedzi

Liście stały się czerwone jak moje mięsne wnętrze i przerażona jestem jesienią. Jednak jestem tutaj i wschód słońca przynosi mi ukojenie, parująca zimna rosa zasłania krajobraz przede mną
i bielmem mgły zachodzą mi oczy. W tę biel wkładam nocne niepokoje i przechowuję do następnej nocy, w którą wejdę sama, jak w bezlistne zaognione maliny chwytające się moich nóg aż do krwi.
Jaka fantastyczna moc kieruje mnie tam, dokąd spływają wszystkie gwiazdy, dokąd ulatują z nagich drzew, nagle, nagie ptaki, dokąd stąpają po uschniętych, nieruchomych kwiatach dzikie , chude koty bez oczu, a źdźbło trawy umiera bezszelestnie powoli,drżąc w wiecznym chłodzie targane gwałtownie cichym wiatrem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...