Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki
Wesprzyj Polski Portal Literacki i wyłącz reklamy

jeszcze nie milcze


Krystyna Nawrocka

Rekomendowane odpowiedzi

to jeszcze zależy jak na nią wpływa ;)

drażnią zaimki osobowe w takiej ilości:moje,moja,moim,moich
Po co komu one? już po pierwszym z nich wiadomo czyimi są następne atrybuty.

Jeśli mogę coś jeszcze zasugerować, to rozdzieliłbym wiersz na pół, od drugiego:
warstwa po warstwie.

Czyta się przyjemnie i wychodzę z pozytywnymi wrażeniami :)
Pozdrawiam serdecznie
Coolt

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj

w moim odczuciu, oyey i Coolt rzeczywiście mają rację z tymi strofami...
dodam tylko, że 1. "strofa" wyłoniła mi konkretny, nieabstrakcyjny obraz: "moje życie" - drzewo...
jeśli i Ty się takim obrazem kierowałaś, jeśli ta "część" to "uroślinnienie" (nie znam fachowego pojęcia; to coś na wzór uosobienia, a jeszcze bardziej: animalizacji - tylko roślinnej :)) to niezwykle mi się to podoba, zwłaszcza ostatni dwuwers (tej "części") można świetnie rozwinąć, "zmetaforować", jest w nim dreszczowa głębia...
po za tym widać przemyślaną, konsekwentną konstrukcję - anafora orzeczeniowa, z której wyłamuje się wers 5. (chyba tylko przez ograniczoność tego typu konstrukcji w naszym języku*?), co jeśli jest zabiegiem celowym* ma ładunek expresywny...

warstwa po warstwie
odkłada się moje życie
pochyla się nad światem
wędruje ku słońcu
jeszcze nie milczy
szuka wszechmocy słowa

tu niestety mój entuzjazm gaśnie, bo po 3. wersie nic nie rozumiem, brakuje mi logicznego związku wersu 4. z wersami późniejszymi, brak mi podmiotu (tego który, albo raczej, tych które "tkwią w pokładach...")...
bardzo prosiłbym o wytłumaczenie mi, danie jakiejś wskazówki, żebym cały wiersz rozumieć mógł, proszę:)

warstwa po warstwie
odkurzam mgłę
tam legła pamięć
chłodno myślą
nie wyrytym w uśmiechu
tkwią w pokładach
moich wierszy

pozdrawiam Szymon

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

szymonie
chodzi o to że mamy czasami tak zwane [głupie] myśli co do życia
/dlatego im[tzn myślą] jest chlodno /nie jest im do śmiechu
spisane są w moich wierszach[pokłady]ilość wierszy
cytuje"w odniesieniu do sfery psychicznej,uczuciowej:duża ilość czegość ,zasoby czegość"
jeśli jeszcze nie wyjaśniłam pytaj a otrzymasz odpowiedź
krystyna

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witaj,
b. dziękuję za objaśnienie... tak, to ma sens... albo inaczej - to niesie treść, ale dalej nie dostrzegam logicznej (czytaj: składniowej) harmonii. czy przypadkiem zamiast "myślą" (czym? narzędnik; albo czasownik) nie powinno być "myślom" (czemu?celownik)?. wtedy po "... pamięć" można dać "kropkę" (pauzę); można ją dać aż po "chłodno" wtedy przerzutnia i ciekawa metafora byłyby na plus artystyczny. no ale wtedy "myślom" + wers 5 (z którym łączy się w logiczną całostkę) są zbyt abstrakcyjne, brak im czasownika, a na równoważnik zdania to mi nie wygląda...
to moja propozycja ostatnich czterech wersów, wybacz tą ingerencję, ale inaczej nie rozumiem... jeśli możesz, jeśli chcesz (wiem raz już to zrobiłaś), to proszę napisz tak po "chłopsku", jak te słowa się łączą ze sobą...

warstwa po warstwie
odkurzam mgłę
tam legła pamięć

1.
chłodne myśli
nie wyryte w uśmiechu
tkwią w pokładach
moich wierszy

2.
chłodno myślom
nie wyrytym w uśmiechu
tkwiącym w pokładach
moich wierszy

pozdrawiam szymon
p.s. a odnośnie 1. zwrotki - czy ta metafora ("moje życie" - drzewo)jest "drzewna", tak jak pisałem, czy po prostu wypłynęła z Ciebie, bez kojarzenia z konkretnym, tym "przedmiotem"?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...