Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Modlitwa...


Ewa D.

Rekomendowane odpowiedzi

Jestem taka mała... tak daleka od doskonałości... czy i tak mnie kochasz??? Nie pamiętam już kiedy ostatni raz przyszłam do Ciebie... kiedy ostatni raz rozmawiałam z Tobą... nie chcąc nic dla siebie... czy i tak mnie kochasz??? Kochasz kogoś takiego jak ja... kto... ciągle zadaje ból kolejnym ludziom? Kto odtrąca kolejne kochające mnie osoby? Kochasz mnie i tak??? Po tym co zrobiłam??? Kochasz... wiem...
Jest noc... kilka minut przed północą, łzy zalewają moją zawstydzoną twarz... piszę do Ciebie... muszę pisać... CZuję dziwny lęk... w środku coś coraz głośniej krzyczy... nie rozumię jeszcze tych słów, ale czuję krzyk... wypełnia mnie całkowicie. COŚ weszło do środka i teraz bezkarnie panoszy się w mym wnętrzu... i zadaje ból... A ja czuję się taka mała... taka bezradna... i taka beznadziejna... Gdy zapadam się w siebie widzę Twoją krew, Twoje spokojne oczy, pełne miłości... w moim spojrzeniu nie ma Ciebie... prawda? Sama z tego zrezygnowałam... a może ja po prostu nie wierzyłam, że możesz być...
To COŚ robi we mnie miejsce dla Ciebie... chce wszystko zmienić... naprawić... cofnąć czas... Nie rozumię tych słów, tych krzyków, którymi mnie wypełnia... tak jak nie rozumiałam Twoich słów...
Próbuję zagłuszyć ten głos we mnie, myślami o normalnych sprawach: o tym co jutro muszę zrobić, o nowych butach, które chciałabym mieć i bluzeczce, którą widziałam na wystawie, o książce, którą właśnie czytam i milionie innych głupkowatych rzeczy. Przecież robiłam to setki razy... nawet tam... kiedy już byłam blisko Ciebie. Dobrze wiesz o czym myślałam... czy znasz wszystkie moje myśli? Nawet te kiedy wątpię w Ciebie? lub wręcz odsuwam myśl o Twoim istnieniu...? Znasz myśli, w których zachłannie czegoś pragnę? czego nie powinnam pragnąć? I te, w których zżera mnie zazdrość... lub złość? Dlaczego je mam? Kochasz mnie mimo tego??? Pomimo, że tak często w mojej głowie kłębią się wyuzdane myśli... których wstydzę się przed całym światem... i pomimo tego co myślę o Tobie? Kochasz mnie??? Wiem, że kochasz... i tak mi wstyd!!! że nie jestem taka jaką chciałbyś mnie widzieć... moja twarz znowu zalewa się łzami, jakby chciała się w nich obmyć. Ale to nic nie daje... moich grzechów nie zmyje nawet morze łez...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

droga Ewo,
czy mogę zapytać się na wstępie o Twój wiek? wiem, kobiet się o wiek nie pyta :) a jednak ciekawi mnie to... bo widzisz, Twój tekst jest banalny. jest okrutnie banaly. takie rzeczy piszą zdesperowane trzynastolatki, czekając na swój pierwszy okres i pryszczatego księcia na białym koniku. dlaczego tak dużo znaków zapytania (i dla czego, na miłość Boską, po trzy jednocześnie?!)? dlaczego tak dużo wielokropków? kiedy każde zdanie ma być urwaną myślą - to w końcu czytający traci z oczu fakt, że to ma być niby dramatyczne. i temat... oklepany. i słownictwo - tak mało wyszukane! to jest absolutnie nie to, co by mogło mnie usatysfkacjonować. ale wiesz, to tylko moje bardzo subiektywne odczucie... widać, że jesteś wrażliwą, młodą osóbką. takie teksty, jaki nam tu zaprezentowałaś, pisało 99% dziewczyn. ale (na szczęście!) niewiele takich płaczliwych zdań wydostaje się z mroków szuflady na widok publiczny. może odejdź od takiego beznadziejnego romantyzmu przesiąkniętego dekadencją i, cytując za Tobą, "morzem łez".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ojoj! Hoc hoc! Czy mogę skomentować? Ojoj! Proszę!

Problemy miłosne, z którymi boryka się bohaterka, w akapicie 2 (że tak powiem) przywodzą mi nieodparcie na myśl kłopoty gastryczne spowodowane cyklem rozwojowym 8 pasażera Nostromo. (bezkarnie panoszy się w mym wnętrzu).
Reszta to poprostu heca dla (przepraszam za termin) milośników lolitek. Te bluzeczki, butki, wyuzdane myśli, zawstydzona twarz, ojojojoj!

Oczywiscie wykażę sie dojrzałością czytelniczą i nie będę bohaterki utożsamiał z autorką.
Mimo to, droga Ewuniu, odezwij się do wuja Marcholta na privie. Koniecznie z foto!
hoc-hoc

A tak na serio - jeżeli to fragment pamiętnika to zrobiłaś błąd, bo tego się nikomu nie pokazuje! A jeżeli to czysta fikcja - to dużo pracy przed tobą. I to pracy polegającej głównie na czytaniu. Ale to naprawdę fajna praca więc się nie przejmuj. Pisz dalej, ale zanim puścisz następny tekst do ludzi popatrz co mniej wiecej było już napisane, co wtórne jest i banalne, i staraj się nie krzywdzić banałami tematu tak ważnego (chyba zarówno dla Ciebie jak i dla mnie) jakim jest miłość. Szczególnie ta nieszczęśliwa.
I (teraz znów na serio) jeszcze nigdy tu nikogo poważnie nie pozdrowiłem, a na pewno nie aż tak poważnie, a Ciebie droga Ewo, naprawdę gorąco pozdrawiam!
Może inni się zdziwią, ale co tam. Pozdrawiam raz jeszcze!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Ciekawa podróż bohatera przez życie, wzbogacana wspomnieniami i refleksjami, jak w życiu każdego z nas. Dwa drobiazgi:  

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Jeszcze nie spotkałem pijanego, który wyznałby otwarcie, iż jest pijany, a wprost przeciwnie: im bardziej pijany, tym uparciej utrzymuje, że jest trzeźwy.   To chyba jakiś specjalny wagon, gdyż przedział pierwszej klasy miał sześć miejsc do siedzenia, a przedział drugiej klasy osiem miejsc. Obecnie na większości kolei europejskich obydwie klasy mają po sześć miejsc. Ale ogólnie całkiem niezłe.

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • ,, Boże, mój Boże,  czemuś mnie opuścił? ,,   niedawno wołaliśmy ,, witaj KRÓLU,,  a dziś ,, na krzyż z nim,,  i ukrzyżowaliśmy Jezusa    po ludzku w bólu żali się ON szuka pociechy u Boga Ojca  zawierza się Mu całkowicie   ,, niech się stanie jak Ty  chcesz, a nie jak Ja chcę…   do końca jest Człowiekiem    umarł jak każdy z nas  to jedyna droga do domu Ojca tam nas oczekuje  idźmy do Niego z ufnością    Jezu ufam Tobie    2022 /2024 andrew  cytaty Ps. 126, Piątek  dzień męki i śmierci Jezusa
    • Wiejskie kościółki Małe, drewniane Duże, murowane Na tych poddaszach wiją gniazda jaskółki   Msze wieczorne, czy te nad ranem Na radość ślubów, na rozpacz pogrzebów Schodzą się ludzie ze wszystkich brzegów W tych ścianach modlitwy zamurowane   Blask wpada nieśmiało przez świetlik Oświetla wiernych oczy I policzki, które czasem łza zmoczy W tych oczach - mętlik   Obok kościółka, mała aleja Tłumy dusz, nie wiadomo skąd Ktoś w ich dusze ma jednak wgląd W tych duszach - nadzieja   Biją głośno kościelne dzwony Ciche łkanie przy pustym grobie Cmentarną ziemię wróbelek dziobie W tej ziemi, z tych łez, wyrosną klony   Wiejskie kościółki Ptakom - schronienie Ludziom - zbawienie Zapewnią te małe przyczółki    
    • życie pozagrobowe pierwsi  wymyślili Egipcjanie    niezwykła obietnica  i odpowiednia administracja  trzyma naród w zaprzęgu  kapłani mogą wydłubywać ludziom oczy  rabować grobowce    wiara jest najważniejsza    na czas budowy domu osadnicy  okopywali się w żywej ziemi  gościnność bezkresnej Wirginii  to ataki Indian chorób i komarów  pierwszy rok decydował o wszystkim    dziś ich prawnuków fentanyl wlecze ulicami  i żywcem wciąga pod ziemię    wiara przyciąga nadzieję    w noc poprzedzającą jej urodziny zostawił na schodach skrzynkę  poćwiartowane ciałko ich syna  to miał być prezent    wiara i nadzieja z czasem rodzą    miłość             
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...