Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Kilka dni w jasny punkt

Obracam łóżko

W przód 

W tył 

Głowa słucha 

Wszystkich zdarzeń 

Mówi kiedy ja nie potrafię 

Idę po korytarzu 

Pełnym katastroficznych słów 

Rzucam okiem na zmęczone twarze

Podłoga schodzi po ukosie

Jakby chciała mnie przewrócić 

Opublikowano

Co działa?@acatiiia

 

Oszczędność – wreszcie ktoś nie leje patosu wiadrami. Krótko, sucho, bez metaforycznego fajerwerku.

Dwa naprawdę dobre miejsca:

„Idę po korytarzu / pełnym katastroficznych słów” – tu czuć szpital: diagnozy, rokowania, szeptane „niestety”.

„Podłoga schodzi po ukosie / jakby chciała mnie przewrócić” – prosta, ale bardzo fizyczna metafora zawrotu głowy / lęku.

 

Tu jest materiał na mocny mini-wiersz.

 

Masz intuicję sceny, tylko teraz trzeba jej zaufać i wyrzucić wszystko, co jest etykietą („katastroficzne”, „zmęczone”), a zostawić to, co naprawdę widzisz. Wtedy „Szpital” może być krótkim, ale bardzo celnie tnącym tekstem.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...