Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Nie zrozum mnie źle, kiedy mówię, że bezduszna

jest saharyjska plaża – inna, jakże różna

od tej w Copacabana. Tu, na horyzoncie,

w słońcu skąpane, wiecznie zaś żarem ziejące

fatamorgańskie morze, pogrążone w falach

złotych, wydmiańskich, z każdym krokiem się oddala,

a kolejny metr naprzód przybliża do Styksu.

 

O życie moje! Tyś jest ciemniejsze od onyksu,

w swym scenariuszu istnienia wciąż czarniejsze.

Kiedy grad pada, dajesz mi skrzydła – piękniejsze

od elizejskich pól, przez Stwórcę malowanych,

a kiedy mnie gnasz ku tym mirażom, zdyszany

ustaję w drodze, bo tam, nad morzem, się chowa

oślepiające słońce – ten kłamca-niemowa.

 

I wówczas padam, czekam już tylko na ciszę...

 

Na firmamencie już ktoś zmienił dla mnie kliszę,

oglądam perły kina nocnego na niebie

i w spadających gwiazdach widzę tylko siebie.

 

Spuszczam kurtynę na me oczy, lecz wciąż widzę

tego olbrzyma w płaszczu z fal, z błękitnym licem.

Po jego grzbiecie sunie statkiem, w sukni barwnej,

moja Izolda; pytam, jakie żagle płyną,

i tylko wiatr do ucha gwiżdże, że są czarne...

 

Po jedenastu wiekach stałem się pustynią,

każde ziarenko piasku zna moją legendę,

więc kiedy będziesz gonić morze, które i ja

długo goniłem z wielką nadzieją (obłędem),

padniesz – piasek ci szepnie: ugryzła cię żmija.                            

Edytowane przez Tymek Haczka
Formatowanie tekstu (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

@P.Mgieł

Dziękuję za taki odczyt – jeśli komuś kojarzy się to z Leśmianem i Herbertem, to dla mnie naprawdę duży komplement.

 

Dodam tylko, że ten wiersz powstał już jakiś czas temu – z jednej, bardzo konkretnej sceny: pojedynczej męskiej łzy, która stała się dla mnie „perłą” wypływającą na powierzchnię całej tej opowieści.

 

Cieszę się, że to „kupujesz” – znaczy, że historia nie zginęła pod obrazami, tylko jeszcze gdzieś pod skórą pracuje. Dzięki za uważną lekturę.

Opublikowano

@Amber

Niesamowita konstrukcja ta Sahara - notabene uważasz, że gdyby tam mieszkali od zawsze Polacy i cała Afryka Północna mówiła po Polsku, to świat nazywał by Saharę - „Pustynia” ? Wszakże ṣaḥrā' (صَحْرَاء /sˤaħraːʔ/) znaczy tyle co właśnie „pustynia” po arabsku. 
Dziękuję za poświęconą chwilę ! 

Opublikowano

@Tymek Haczka

 

wiersz jest poetycką tandetą ale mimo wszystko spróbuję delikatnie go zrecenzować.

 

"Perła wypłynęła z męskiego oka" to nie wiersz, to literacki fast food: tłusty, pełen konserwantów i dający chwilowe wrażenie sytości, po którym zostaje niestrawność i poczucie winy.

 

autor buduje utwór niczym dziecko bawiące się klockami: bierze najgłośniejsze i najbardziej błyszczące elementy, jakie znajdzie, i układa je w wieżę, która musi się zawalić.

 

Geograficzny Miszmasz, czyli Pogon za Pocztówką

Sahara kontra Copacabana: Serio? Czy jesteśmy na lekcji geografii dla przedszkolaków?

 

to jest leniwa antyt eza, zgrana jak płyta winylowa z lat 80.

 

zamiast budować subtelne napięcie, autor serwuje nam walenie obuchem: tu jest ŹLE (Sahara), a tam jest DOBRZE (Copacabana).

 

gdzie tu jest przestrzeń na poezję, a nie na slajdy z wakacji?

 

"Fatamorgańskie morze" i "wydmiańskie" fale: Te słowa nie są po to, by malowac obraz, ale po to, by ratować metrum i rym,.

 

cały ten mirażowy ocean jest od początku skazany na porażkę, bo służy tylko jako wielka, złota dekoracja dla małego, egoistycznego dramatu.

 

wiersz goni za morzem, a czytelnik goni za sensem, który ucieka z każdym naciąganym przymiotnikiem.

 

Mitologiczny Wypadek Drogowy

w wierszu mamy do czynienia z katastrofą intertekstualną.

 

autor rzuca w czytelnika nazwami własnymi jak woreczkami z piaskiem, licząc, że ciężar Tristana i Izoldy oraz Styksu uniesie jego własną małość.

 

Styks i Pola Elizejskie: Te motywy działają tu jak poetyckie emotikony.

 

zamiast zbudować głęboką, autorską symbolikę, autor klika: "Smutek = Onyks", "Beznadzieja = Styks".

 

to nie jest dialog z kulturą, to cytatomania dla ubogich – udawanie erudycji za pomocą pięciu najbardziej znanych haseł z mitologii.

Izolda i Czarne Żagle: To już jest absolutne cliché z literackiego śmietnika.

 

jeśli chcesz pokazać tragedię miłości/nadziei, wiesz, co zrobisz?

 

wprowadzisz Izoldę i czarne żagle!

 

ten motyw nie wnosi niczego nowego, jest gotowym szablonem smutku, który automatycznie ustawia wiersz w rzędzie tych, które widzieliśmy już milion razy.

 

Finał, czyli Zgon na Patosie

Ostatnia zwrotka jest kurtyną opuszczoną na siłę.

 

pio "jedenastu wiekach" cierpienia (hiperbola, która ma nas rzucić na kolana) podmiot liryczny staje się... pustynią, która szepcze.

 

 

 

PODSUMOWUJĄC: Wiersz jest gęsty od pretensji i pusty od treści.

 

próbuje brzmieć głęboko i tragicznie, ale jest tak przeładowany patosem i zużytymi metaforami, że staje się komedią niespełnionych ambicji.

 

to jest ten typ utworu, który trzeba rozebrać na części pierwsze, aby nauczyć się, jak nie należy pisać poezji.

 

pustynia jako Mesjasz: "Każde ziarenko piasku zna moją legendę" – to jest apogeum literackiej megalomanii.

 

podmiot liryczny nie tyle cierpi, ile lansuje swoje cierpienie na wieki.

 

zamiast dojść do skromnej mądrości, rości sobie prawo do bycia nowym, pustynnym prorokiem.

 

 

Żmija: Ostrzeżenie: "ugryzła cię żmija" – to jest anty-finał. Cały ten kosmiczny ból, cała ta pogoń za mirażem, cała ta mitologiczna parada sprowadza się do ostrzeżenia przed wężem.

 

gdzie jest "perła" z tytułu?

 

perła nie wypływa, wypływa taniocha, prosty i trywialny wniosek, że złudzenia są niebezpieczne.

 

 

nie chcę się znęcać nad autorem bo domyślam się, że stawia dopiero pierwsze kroki na poetyckiej drodze..

 

 

wiersz powinien trafić do poetyckiej piaskownicy czyli warsztatu.

 

autor powinien poprosić pod swoim tekstem o pomoc bardziej doswiadczonych kolegów.

 

o korepetycje po prostu.

 

 

bo to co napisałeś to nie jest wiersz tylko jakieś quid pro quo.

 

 

 

Opublikowano

@Migrena

 

Przyjmuję uwagi dotyczące nadmiaru mitologii i patosu – to są konkretne rzeczy, z którymi mogę pracować. Resztę Twoich określeń traktuję jako Twój osobisty styl (a raczej mieszankę ChatGPT + bardzo brzydka dusza) - nie jako recenzję. Dzięki za poświęcony czas.

Opublikowano

@Tymek Haczka

 

nie korzystaj z AI przy pisaniu wierszy i komentarzy.

 

bo widzisz do czego cię prowadzą.

 

nie potrafisz juz nic madrego samodzielnie napisać.

 

masz chlopcze potężne braki intelektualne.

próbujesz się ratować chamskimi słówkami ale w kazdym zdaniu widać, że ktoś bez duszy pisze tobą.

 

tak działa AI.

 

wypchnie z ciebie zdrowy rozsądek.

 

zostaniesz, a widać ze juz jesteś bez własnych myśli.

 

slabo jest.

 

wszędzie widzisz to czym przesiąknełeś.

 

pograj ze sztuczna inteligencja w szachy.

 

jak raz za razem przegrasz to znaczy, że już masz łeb po wirówce w pralce AI.

 

to jest nęcące ale nie nie w poezji.

 

w twoim wierszu nie ma emocji.

nie ma autentyzmu.

nie ma prostych odniesień do odczuć.

 

twoje wiersze i komentarze to wydmuszki.

 

idź jak skończyłeś jakąś szkołę na test kwalifikacyjny do korporacji.

 

wywalą cie po paru chwilach.

 

bo tam trzeba jednak miec własny rozum a nie "madrości" z AI.

 

 

zagraj w szachy, zglos się na test i może ci to pomorze w zrozumieniu jak bardzo błądzisz.

 

ja, juz teraz widzę, że ty nie potrafisz nic sensownego napisać sam z siebie.

 

a komputer nie zarobi na twoje utrzymanie.

 

trzeba złapać tę łopatę i zapierdalać przy układaniu kostki brukowej.

 

 

pomyśl nad tym zanim poprosisz tego swojego kumpla AI o pomoc.

 

on ci juz nie pomoże.

 

smieszny jesteś do bólu.

 

ale mnie jest ciebie po prostu żal.

 

 

Opublikowano

@Migrena

 

Słowa mają moc. Ale trzeba też brać za nie odpowiedzialność. Przyznać trzeba, że zawsze istnieli ludzie, którzy potrafili bardzo dobrze w demagogię. Jakkolwiek zrzutów ekranu z dowodami potwierdzającymi bardzo brzydkie zachowanie względem innych ludzi jest już sporo. Pan Mateusz Konkiel, którego JDG jest właścicielem tego portalu, został już poinformowany o Twojej działaności. To pierwsza instancja w procesie. Oczywiście współudział innych użytkowników w procederze naruszania godności człowieka, bo właśnie to robisz użytkowniku Migrena, jest już również udokumentowany. 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...