Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

mały byłem niezgodny niespokojny duchem

jak ten brzdąc zagniewany na szalik czy czapkę

nie chciało mi się liczyć zawsze miałem rację

siałem wiatr wątpliwości i zbierałem burze

 

ścierałem się o zdanie wadziłem o błędy

darłem buty i łokcie nie wiedząc co prawda

rozmieniałem z charyzmą na drobne swój zapał

myślałem że to dobrze gdy się szczerzy zęby

 

a potem coś się stało jakby jakaś cisza

odeszły gdzieś pretensje i poczucie krzywdy

wyzbyłem się wymówek poleczyłem winy

i łzę starłem dziecięcą z uśmiechem z policzka

 

dziś widzę że w tym słowie jest miejsce na dumy

bo coś już się przeżyło znalazło dostało

coś co patrzy z dystansem na wielkie i małe

wyglądając poważnie – próbując zrozumieć

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...