ubywa już słów i zdań
do powiedzenia coraz mniej
i miejsc nieznanych nam już również
nie ma nic odkrywczego
przeżywa się
odkrywa mniej
rozłupany orzech
jak mózg na patelni
wiedzy rozegrany już
każdy w coraz prymitywniejszej grze
mniej do powiedzenia
więcej fałszywego uśmiechu
więcej praw do zdjęć niż samych fotografii
tragizm naszych czasów
Pełny stół
stołek dla każdego
przykry jest świat
gdy brakuje słów
nowotwory to co innego
same szwagry na ulicy
i tylko odezwać się
nie ma do kogo
bo to może być już nadużycie
styropian panie kup
i zieloną energie
szczęście