Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Kamila Wójcik

Użytkownicy
  • Postów

    50
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Odpowiedzi opublikowane przez Kamila Wójcik

  1. siedze samotna
    wpatrując się w kryształowy ekran
    w głowie sztorm
    potok zalewa to co zwyczajne i trwałe
    pisze do twych myśli
    zacięła się klawiatura
    zablokowane enter
    mam ochote powiedzieć
    ci o wszystkim co mnie boli
    lecz nie słuchasz
    nie chcesz
    nie znamy się tak naprawdę
    pozostaje jedynie nadzieja
    może kiedyś.........
    w ten czy inny sposób
    moje tchnienie do ciebie doleci

  2. a moze plusem tego wiersza jest to że mozna go interpretować i interpretować.....
    nie narzucam treści ....
    ja wiem co napisałam lecz nikt nigdy tak tego nie odczyta,,,,,
    zresztą chodzi tu o sens głównie dwóch słów GRALL i DRIMMING....bo to jest wasze jak moje w tym wierszu .....podstawcie czucie pod słowa .....
    a moje słowa....
    nigdy nie bywam dosłowna w swoich wierszach nie wiem czy to źle czy dobrz
    nigdy nie wiadomo co poeta miał na myśli....

  3. Cytat
    GRAAL, nie GRALL, jak już.

    "STOP DRIMMING"? Chyba "DREAMING"?



    co do gralla i drimming czepacia się szczegółów;)
    nie potrzebnie to mój GRALL.....nie "graal"

    i moje "DRIMMING"............. a przecież i tak wiadomo o co chodzi....;>

    może tak coś na temat wiersza hmmm.... a nie pisowni bo błąd się każdemu zdarzyć może
    jakaś opinia???
  4. WAKE ME UP
    święty GRALL
    święta KREW
    WYBRANIEC
    i jesteś mym WIĘŹNIEM
    FIKCYJNIE
    we własnej WYOBRAŹNI
    REALNIE nie chcesz wiedzieć
    że ISTNIEJĘ


    bo prosisz mnie tak rzadko jak jesteś
    o M*****
    czy to co przelewa się między słowami
    jest PRAWDĄ


    złudność
    tak żyć to nie żyć
    ZAFASCYNOWANY z pozoru
    MANIPULANT pragnący słowa
    względnie trwająca STRUKTURA
    wciąż tylko PUSTKA I CISZA

    STOP DRIMMING

  5. harmider gwar i hałas
    słowa się plotą
    bezbarwne kształty dobywają się z gardła
    nie jestem w stanie zlokalizować znaczenia
    zapada cisza
    jej wielka osoba...
    mówi o sobie że myśli
    mówi o sobie że mądra
    i podobno ze nie istniejecie
    się śmieje tak kpiąco
    wy śmiejecie się z niej
    notując nazwisko na twardym dysku
    ENTER
    przy wojnie światów na odstrzał
    na eksperyment pierwsza
    stosunek z białym bratem
    i niech oderwie nogi od ziemi

  6. OD RAZU CHCE POWIEDZIEĆ ZE W TYM WIERSZU POJAWIĄ SIĘ WULGARYZMY I JAK KTOŚ TEGO NIE LUBI NIECH LEPIEJ NIE CZYTA....
    druga sprawa one są tu uzyte celowo....
    lecz nie wszystkim się to podoba
    mam nadzieje ze mnie za to nikt nie wywali z forum
    miłego czytania :)
    __________________

    co za popierdolony świat
    a w nim zjebani ludzie
    zatęchłe truposzcze
    gnijące od wewnątrz
    spryskane wodą gucciego
    aby nie czuć
    zżerającego ich smrodu
    zepsutych dusz
    umarłych już dawno
    odór nie do zniesienia

    i co z tego że piekni
    że bogaci
    jak kurwa bez wartości
    i tak...
    jebana szara masa
    takie morze czarne
    po którym pływają gdzie niegdzie
    łódki kolorowe
    wzburzone fale tym widokiem
    je pochłaniają
    i jeb...
    i cisza
    nic nie ma

    wszechobecne wysypisko śmieci
    zryte asfalty, opony, parapety
    te cud blond cipeczki
    aniołki cycate
    dziweczki tlenione
    i papaje żrejące szpinak
    pierdoleni jebacy

    w tych szafach drzwi nie ma
    lecz gnój i tak wylewa się ustami
    słonce świeci
    a to gówno zasycha
    potem trzeba czymś ostrym zeskrobać
    albo w jeziorze łez wyprać
    a mnie już kurwa oczy szczypią
    za dużo tego
    i czarne smugi od tuszu
    jak anioł upadły
    któremu skurwysyn bóg
    skrzydła z zazdrości zajebał
    bo za dużo wiedział

    to i tak nie wystarczy
    w ukochanym nocnym zabrakło ache
    a kondony jak zwykle są
    we wszystkich barwach tęczy

    i czym ja teraz wybiele te czarne plamy z mojego życia......

    sny bywają za krótkie
    i nie tak kolorowe jak kiedyś..

  7. piszesz co Ci do głowy przyniesie cisza....?
    ja nie pisze oglądam małysza....
    no zabić Cie za to to mało!
    zranić to ciało?
    a czy by chciało "to ciało"?
    pewnie by nie chciało....
    może by i chciało...
    moze by się bało?
    wtedy jak małysz..
    w góre by wzleciało...
    a pózniej wolno by opadało....

    IDEAŁ SIĘGNĄŁ BRUKU
    NAWET MAŁEGO STUKU
    NIE BYŁO SŁYCHAĆ W GŁOWIE
    I NIKT NIC NIE POWIE


    ___________________
    ten wiersz pisałam razem z moim przyjacielem, taki podział na role
    ciekawe co o tym sądzicie

  8. hmmm....
    wiersz całkiem niezły...;)

    ale już przy czytaniu wprowadziła bym tu pare korekt.....np z pierwszego wersu usuneła bym stwierdzenie "no ale"...wtedy ma silniejszy wydźwięk....

    i 1 wers 3 zwrotki.. ..idę codziennie tąsamą drogą, widząc kogoś przed sobą....
    nie wiele się zmienia a jednak lepiej brzmi...

    koniec mi się bardzo podoba ....takie łkanie egocentryka nad własnym losem....lecz tam w jednym miejscu dodała bym słowo "nie"

    jednak nie jestem krytykiem ;P

  9. czarny aniele
    daleki ode mnie
    krukiem do mnie przyleć
    usiądź na parapecie
    zastukaj w szybę
    otworzę bramę
    naszego gniazda
    zamień się w kota
    przycupnij na poduszce
    jak dziecko....
    wezmę kota w swoje dłonie
    zacznę wędrować palcami po lekkim puchu
    w końcu...
    natrafię na mechanizm
    który z kota znów zrobi anioła
    staniesz taki przede mną
    otulony
    czarną maską włosów
    wyłoni się
    spod nich spojrzenie ogniste
    w nim spłonę....
    weźmiesz ten żar w swoje skrzydła
    posypiesz się już popiołem
    i tak będziemy...
    wiecznie...
    moj anioł ze mną
    ja z mym aniołem

    z tym że...

    moj anioł będzie sobą
    a ja tylko popiołem

  10. to poprostu taka forma...i jej się trzymać będę ....ona jest przemyślana;)
    ale cenne rady zawsze się przydadzą;)

    konam ....umieram - takie zwielokrotnienie by podkreślić tradizm

    owszem masło maślane ma sens lecz nie zawsze....
    tu ma...:)
    Dziekuję za opinię... całkiem pozytywną zresztą jak na początek;)

  11. OTULONA PAJĘCZYNĄ (twych) MYSLI
    PRZEDZIURAWIONA KULĄ (twego) SŁOWA
    KONAM
    UMIERAM
    PATRZĄC JAK ODCHODZI
    TO CO SAMA STWORZYŁAM
    I ZNÓW WRACA
    NIESAMOWITY NIEZNOŚNY
    BÓL SAMOTNOŚCI

    O NIEUDOLNA NAMIASTKO MIŁOŚCI
    CZEGO JEST CI TAK WCIĄŻ BRAK

    KIEDYŚ SZUKAŁAŚ SENSU
    DZIŚ NAWET TO STRACIŁO SENS

  12. NIE ŁATWE ZAJĘCIE...
    JEDNAK WCIĄŻ OGARNIA CIĘ NAPIĘCIE
    MUSISZ BYĆ DOSKONAŁY
    LECZ JESTEŚ DO TEGO ZBYT MAŁY...

    PEWNE LEKARSTWO KIEDYŚ ZNALAZŁAM..
    SKARBEM WIECZNOŚCI JE OCHRZCIŁAM..
    TKWI W NIM
    CZYSTEJ ENERGI ŹRÓDŁO
    I MOCY SIŁA

    KOCHAĆ I SZANOWAĆ SIEBIE
    PIERWSZYM PRZYKAZANIEM
    DĄŻYĆ DO DOSKONAŁOŚCI
    ROZWAŻNYM POSTĘPOWANIEM
    CO DALEJ....?

    kwestia wyobraźni,wieczna imaginacj, maska, tajemnica.....
    BUDZISZ DO NOWEGO ŻYCIA.....

×
×
  • Dodaj nową pozycję...