Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Atena

Użytkownicy
  • Postów

    594
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Atena

  1. Cytat
    słońce bez protestu
    rozbiera ciemność pokoju

    delikatnie powoli
    wchodzi w nią
    między szafkami

    odchodzi do rana
    w rozkosznym uścisku
    zastygłej namiętności

    obnaża jej nagość
    wplecioną w jego ręce

    dłonie złączone
    nocną miłością

    dzień został poczęty
    pod łóżkiem



    ciekawa propzycja, tylko zmiania trochę sens, a przynajmniej to, co ja chciałam wyrazić. Chciałam przedstawić dzień który właśnie "rodzi sie" w pokoju zastając parę kochanków po rozkosznej nocy i to właśnie "jej nagość" , "jego ręce" i ich "splecione dłonie". Widać zrobiłam to w troche nieudolny sposób, popracuje nad tym
    dziekuje bardzo:)
  2. Cytat
    Ateno; ciekawie zapowiada się początek. Usunąłbym "zimowe". Dlaczego właśnie zimowe miałoby być takie erotyczne:-) lub zunifikowałbym to słońce dodając mu pożądliwości np."nagrzane słońce"; dalej dobrze. Nie podoba mi się ostatnia 5wersowa zwrotka.To moje skromne zdanie; to mój subiektywny odbiór. Pozdrawiam z uśmiechem



    zimowe, bo to jest wlaśnie takie wspomnienie pewnego porannka bardzo zimowego:)
  3. zimowe słońce rozbiera
    ciemność pokoju

    ulega bez protestu

    delikatnie i powoli wchodzi w nią
    między szafkami

    dzień został poczęty pod łóżkiem

    obnaża jej nagość
    wplecioną w jego ręce

    dłonie złączone
    nocną miłością

    odejdzie do rana
    które narodzi się między nimi
    niszcząc zapomnienie nocy
    w rozkosznym uścisku
    zastygłej namiętności

  4. moja wersja.
    Od Olesi wziełam kropki, bo przyznam, że spodobała mi się taka interpunkcja
    Za radą Jaro Sława miłość trafiła do tytułu.
    Skróciłam i wyrzuciłam wszystkie "o tym, że.." - dziękuję jacku
    i mam nadzieję, że Bartosza teraz zaciekawi ;)

    dziekuję wszystkim za pomoc
    jak jeszcze jakieś uwagi to chętnie poczytam
    pozdrwiam serdecznie ;)

  5. -poważnie o miłości-

    powiedziano już chyba wszystko.
    dużo i wylewnie

    powala idee stabilne, rozsądne
    hodowane na żyznych konwenansach
    unosi robaki którym nagle przybyło
    skrzydeł- rzecz jasna
    wznosi szable, działa, pistolety
    od jednego Wertera po tysięczne armie

    podobno uszcześliwia

    leczy nieuleczalne choroby
    duszy, nerek i wieku

    nie uchroni sie nawet
    genetycznie zmodyfikowana ludzkość

    wada nabyta
    w akcie stworzenia.

  6. w tym temacie powiedziano już chyba wszystko

    o tym, że powala potęgi stabilne i rozsądne
    hodowane na żyznych konwenansach
    i unosi robaki, którym nagle przybyło
    skrzydeł- rzecz jasna

    o tym, że podnosi szable, działa, pistolety nabite
    od jednego Wertera po tysięczne armie

    i jeszcze o tym, że podobno uszczęśliwia
    zwraca życie, zdeptane małymi nóżkami
    kilkutonowej codzienności

    mówiono dużo i wylewnie

    o tym, że leczy nieuleczalne choroby
    duszy, nerek i wieku
    albo atakuj najbardziej zdrowe myślenie
    prowadząc do śmiertelnej przypadłości
    przed którą nie uchroni się nawet
    genetycznie zmodyfikowana ludzkości

    wada nabyta człowieka

    miłość
    ...

  7. 1) powtórzenia
    2) brzydkie i zużyte metafory
    3) błędy !! (kamienie... co się o NICH obijasz)
    4) temat juz tak powszechny, ze po co powtarzać coś co juz zostało napisane i to w yhm.. wiele lepszej formie
    5) św. Walenty rozdaje prezenty ?? ;>
    6) ech... może tak na nowo napisać i tym razem pomyśleć przy pisaniu?
    7) ja wcale nie jestem wredna ;)

    pozdrawiam

×
×
  • Dodaj nową pozycję...