Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Lefski

Użytkownicy
  • Postów

    612
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Odpowiedzi opublikowane przez Lefski

  1. Cytat
    Przyszedł niechętnie grudzień
    A z nim miała przyjść zima.
    Lecz jakiś melanż w naturze
    Sprawia, że zimy nie ma.

    Nie ma białej kołderki,
    Mrozu, co na niej skrzy się,
    W trawie figlują wróbelki
    i jeszcze nie śpią misie.

    Słońce nam żółci pejzaż,
    Wisząc nisko nad ziemią.
    Czasami deszcz spadnie z nieba,
    Mgły wraz z wiatrem się kłębią.

    Ludzi ogarnia: niemoc,
    Senność, zobojętnienie.
    Nie cieszy żadna przyjemność,
    Znika wszelkie pragnienie.

    Dzień jest chmurny i szary.
    Człek ma chętkę na spanie.
    Żoneczka figlarnie patrzy:
    „Dała byś spokój – kochanie”



    dobrze dobrze panie Jacek, myślę, że to jeden z lepszych. A na chamów się pan nie oglądaj - Lef.
  2. jeśli można, pomknę wolno, świat myślami nie zachwyca. gromada...a gdzie sołtys. gębiny spragnione siwuchy walą wprost do karczmy(no bo po co w stronę)
    a haiku... a ch...j z haikiem... ważne, żeby sylaby siem zgadzali

    zesszacunkiemibes-lefs.

    Cytat
    W stronę głębiny
    plażą szybko pomyka
    gromada żółwi.
  3. Dzięki za komentarz.
    Nie wszystko da się przetłumaczyć dosłownie, więc tę wersję absolutnie odrzucam. Threw-up znaczy wymiotować... threw down??? nie ma odpowiednika w polskim. Silverstein napisał wierszyki-absurdziki i tak je należy potraktować, a nie tworzyć z nich poematy. Moje prywatne zdanie. Starałem się tylko utrzymać krótką i zwięzłą formę, a także śmieszą i absurdalną treść, a żem jest grafomanem - nie poetą, to i do perfekcji mi daleko


    z powaszcunkiem - lef

  4. FALLING UP

    I tripped on my shoelace
    and I fell up -
    up to the roof tops,
    up over the mountains,
    up where the colors
    blend into the sounds.
    But it got me so dizzy
    when I looked around,
    I got sick to my stomach
    and I threw down.

    PADANIE WZWYż

    Potknąłem się o sznurówkę
    i upadłem. Wprost na główkę,
    lecz upadłem wzwyż, do góry,
    ponad dachy, ponad chmury,
    ponad góry, tam, gdzie śpiewa
    sto kolorów pomieszanych
    i z nutkami poplątanych.
    Tak się wszystko kołędziło,
    tak bujało, że z obawy
    w piętach mi się zakręciło
    i... już koniec był zabawy.

    Tłum. Lefski

  5. Stork Story

    you know the stork brings babies,
    But did you also know
    He comes and gets the older folks
    When it's their time to go?

    Zooms right down and scoops them up,
    then flaps back out the door
    and flies them to the factory where
    They all were made before.

    And there their skin is tightened up,
    their muscles all are toned,
    their wrinkles are ironed out,
    they're given brand-new bones.

    Ol' bent backs are straighten up,
    new teeth are added too,
    tired hearts are all repaired
    and made to work like new.

    Their memories are all removed
    and they're shrunk down, and then
    the stork flies them back down to earth
    as newborn babes again.

    Bocianie opowiadanie

    Bocian przynosi dzieci,
    lecz czy ktoś o tym wie,
    że zbiera w podróż starców
    gdy życie kończy się?

    Zabiera ich z mieszkania,
    najczęściej wcześnie rano
    i zanosi do fabryki,
    gdzie ich przedtem zbudowano.

    Tam mięśniom dodają siły,
    skórze - sprężystości,
    wszystkie zmarszczki wyprasują,
    wstawią nowe kości,

    zgięte plecy wyprostują,
    wstawią zęby nowe
    i zmęczone serca też
    mogą zreperować.

    Pamięć całą zmażą im,
    zmniejszą ich i wleci
    bocian i przyniesie nam,
    jako nowe dzieci.


    Tłumaczył - Lefski

  6. The Hollow Men: T.S. Eliot

    We are the hollow men
    We are the stuffed men
    Leaning together
    Headpiece filled with straw. Alas!
    Our dried voices, when
    We whisper together

    Are quiet and meaningless
    As wind in dry grass
    Or rats' feet over broken glass
    In our dry cellar

    This is the way the world ends
    This is the way the world ends
    This is the way the world ends
    Not with a bang but a whimper.

    Wypatroszeni

    To my - wypatroszeni
    To my - nafaszerowani
    Bezsilny tłum
    Głowa upchana słomą. Srom!
    Nasze zwątlałe głosy, gdy
    Szepczemy razem

    Są ciche i nieznaczące
    Jak w suchej trawie wiatr
    Lub na pobitym szkle szur szczurzych łap
    W suchej piwnicy

    Tak kończy się świat
    Tak kończy się świat
    Tak kończy się świat
    Nie gongiem, lecz jękiem.


    Spieszę objaśnić "bezsilny tłum": lean to nie tylko pochylony lub krzywy. Lean on me - wesprzyj się na mnie. Leaning together - jeden do drugiego. Nie jest tu mowa o dwóch osobach pochylonych ku sobie, ale o upadającej ludzkości. wątłe kukły usiłujące podtrzymać się wzajemnie, stąd - bezsilny tłum.
    Napisałem w l. poj. "głowa upchana słomą" ponieważ w oryginale czytam "headpiece" (l. poj.), to w zasadzie nie głowa, ale główna część. N.p. rząd pana G.W.Bush'a.

    Lefski

  7. ...nie lubię tego słowa. tzn.- ściślej mówiąc - użytego w tym kontekście. gay, to po angielsku szczęśliwy, wesoły; kwieciście, kolorowo zdobiony... (oczywiście, oczywiście, we współczesnym słowniku - synonim homoseksu) a co tu ma jedno z drugim wspólnego. jak powiedział jeden z nauczycieli: sprofanowano piękne słowo, którego teraz wstyd użyć w znaczeniu, jakie oryginalnie posiadało. ale to zapewne materiał do dyskusji nie tu i nie teraz...

    lef-żal-ski

    Cytat
    Gdyby Don Juan był kobietą
    nie podrywałby lasek
    tylko biegał co rano wzdłuż parku,
    golił włosy łonowe zamiast zarostu,
    rozrywał oczka w biegu do pracy
    a w przerwie na kawę myślał o spalonym żelazku
    wśród tłumu facetów odnalazł by siebie
    a co bybyło gdyby był gejem ?!
  8. skojarzenia mam paradoksalne

    ...zastygłe cielsko Tomeczka stało zawieszone nad zapadnią
    jak wielki psztyczek w nos

    dlatego nie kupuję. i zdaje się sam aUtor zagrał niektórym na nosie z przymroczeniam oka składając zgrabnie słówka na próżnej kartce. Nie znam, nie wiem. Wyrażam osobistOM opiniEM

    Lef-uj-ski

    Cytat
    czarne słupy dymków stały zawieszone nad miastem
    jak wielkie kilimy tyczek na chmiel
    droga do Sorkwit – w deszczu – jest niczym wyprawa
    Cezara w pustynny busz piasku

    jak wrażenie, ulotny zapach jedności przemoczonych
    sandałów i skóry; bogowie tysiąca łez są z nami

    a uwodzicielskie sekundniki obcasów pożądają tylko
    suchego klepiska i winnego oddechu kapitana Wu Jin

    i jak tu się nie zakochać? w przechyłach żeber, sztagach,
    bajdewindach i sierotce marysi w samobójczych kroplach

    i w tobie
    podczas zgrabnego obrotu wokół słodkiej gwiazdy
  9. nadrabianie ilości sylab na siłę... EK
    kwitnące róże
    gołębie na tle nieba
    miasto w oddali

    pozdr. lef.

    Cytat
    róże w kwiecie
    gołębie na błękicie
    miasto w tle



    Zamiast ''róże w kwiecie'' proszę napisać ''kwitnące róże'' albo n.p. ''czerwone róże''
    Myślę nad tymi gołębiami - jakoś coś nie tak...(?) może '' ponad szare gołębie''
    Pozdrawiam:)) EK

    to tak by wyglądało:
    czerwone róże
    na niebie (dwa) gołębie
    (a) miasto w tle

    lub

    kwitnąca róża
    nad nią lecą gołębie
    a miasto w tle
  10. Cytat
    Szumiące liście
    wśród polnej trawy
    opada rosa


    pole kajarzy się z otwartą przestrzenią, skąd więc liście? albo jedno - albo drugie.
    jeszcze raz: mniej słów - więcej treści.



    szumiące liście
    wśród traw
    opada rosa


    nie łam się o sylaby. są różne szkoły - poczytaj innych. powodzenia.

    lef.
  11. Cytat
    po tylu słowach słodzenia, przyszedł czas na rzetelną recenzję:
    1."liliowy listek":niedowierzam, aby przyroda sama stworzyła taki kolor, ale nie czepiam się.
    2."zmęczona lotem ważka": "zmęczona" jest absurdem, nie jesteś w stanie określić stanu uczuć ważki, zatem jest to uosobienie (w haiku uosobienie?) To też ocena i też źle.
    3."tratwa przetrwania": autentyczna, celowa przenośnia (źle, że w haiku)
    Z racji powyższych błędów to nie jest haiku. Samej treści zatem, jako następujących po sobie zdarzeń, nie oceniam, bo też nie ma czego. W idealnym haiku treść "rodzi się" sama, często w zwykłym opisie przyrody jawi się niezwykła przenośnia bytu, myśl i nauka.


    kolega zapewne miał na myśli liść lilii - stąd: liliowy. ale to nie dla wszystkich do pojęcia.
    z koleżanką dziurokalną zgadzam się jednakowoż, albowiem ponieważ ważki z reguły nie ze zmęczenia siadają na listkach, ale z głupiej, naturalnej potrzeby. a że "tratwa przetrwania" brzmi, jak arka Noego, to tu przesadziłeś kolego. i jak zwykle się uprę: mniej słów - więcej treści. 5-7-5 to konserwatywne podejście do haiku i co-nie-co błędnie tłumaczone z japońskiego.

    liść lilii
    na fali się kolebie
    ważka



    lef
×
×
  • Dodaj nową pozycję...