Kaja Sadowska
-
Postów
3 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Odpowiedzi opublikowane przez Kaja Sadowska
-
-
Witajcie Moi Mili! Pobratymcy po piórze :-)
Dziękuję za zainteresowanie!
Wasze komentarze przeczytałam i ... choć zabrzmi to nienajmądrzej z mojej strony - jako autorki wiersza - muszę stwierdzić, że ZGADZAM SIĘ z WAMI!
Uwagi przyjmuję.
Tak jak LOBO powiedział - minęło trochę czasu. Spróbuję te newralgiczne miejsca trochę podrasować ;-) zmienić ... wyrzucić ... Zobaczymy czy i co się uda.
*
Poprzeglądałam kolekcje Waszych wierszy. Od kogoś przecież musiałam zacząć ;-)
Pod niektórymi dopiszę swoje uwagi/wrażenia - indywidualnie w komentarzach.
Pozdrawiam ciepło!0 -
Jeśli zakochać się to: wiosną tuż o świcie
gdy świt wciąż nie wie czy wstać wreszcie czy też nie
gdy się do życia budzi każde drobne życie
a brzask cień nocy w mgielne strzępy chciwie rwie
Jeśli zakochać się to: kwiecień przejść w zaparte
choć w kwietniu zamieć lubi nagle z nieba spaść
Jeśli zakochać się to wybrać dobrą kartę
i całus życiu raz niejeden jeszcze skraść
Jeśli zakochać się to: słońce schwycić czerwcem
sierpniem się zbożnym rozsmakować w poniewierce
I ponaginać dni dotykiem dłoni w dłoń
I pot na skroni
scałowywać poprzez skroń
A jeśli umrzeć to pogodnie uroczyście
po nitce tęczy przejść jak złote płoche liście
Rozczesać wiatr rozpiętym w drzewach listopadem
i sad roztańczyć uniesieniem
ponad sadem
A jeśli przeżyć to tak aby nie żałować
chwil niespełnionych...
ust nie ścierpniętych...
nocy... dni...
Jeśli pozostać
to w pamięci
w dobrych słowach
o których każdy
krótkim
życiem przecież
śni
/2005/0
kontrasty
w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Opublikowano
motyl
w pomarańczach
i w złocie
motyl w locie
motyl w chwili wytchnienia
świat się zmienia
trzęsie się ziemia
wojna na drugiej półkuli i śmierć
a tu żerdź
i motyl na żerdzi
przytwierdzony słońca zachętą na psoty
a tam kłopoty
a tu
stukot jabłka o jabłko w sadzie
spadające z jabłoni
szmer dotyku i pociąg dłoni do dłoni
i lep i muzyka i warkot trzmieli
ogorzałych od pyłku na kończynach
i jeszcze chłopak i jeszcze dziewczyna
i błysk
oka z okiem otarcie powieki
i pora właściwa na hejnał od lat ta sama
zero dwunasta
i zapach siana
i zapach ciasta
i pól pszenicznych polskich naszych wolnych
niebem odgrodzonych od
tamtego świata
i zapach
wolnego lata
i motyl
cały w pomarańczach
i w złocie
i tak zwyczajnie
motyl
w nadzwyczaj
swobodnym locie
/2006/