-
Postów
921 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
5
Treść opublikowana przez Naram-sin
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 34
-
na chwilę przed
Naram-sin odpowiedział(a) na Krzysztof2022 utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Przypomniał mi się Ebenezer Scrooge, a raczej wizja jego przyszłości przedstawiona podczas spotkania z trzecim duchem. Z tą różnicą, że wiersz na rozdrożu patrzy raczej w tę ciemną opcję. Samobójstwo? -
Mały romans
Naram-sin odpowiedział(a) na Lidia Maria Concertina utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Dużo ciekawych myśli, ale konstrukcja wiersza chaotyczna i nie sądzę, aby ta niedbałość była pozorna lub celowa. Początek utworu sugeruje tematykę religijno-kulturową, A ponieważ później robi się dość intymnie, więc może chodzi o problem niedopasowania i braku zrozumienia oraz skutecznej komunikacji w związku z kimś o innej wierze, innej obyczajowości, co skutkuje zwątpieniem i rezygnacją. -
A to jest dobrze 'zagrana' kompozycja, wykorzystująca przewrotnie pojmowanie czasu z perspektywy ludzkiej, jako coś, co jest nam dane, a nie coś, czego władzy trzeba się poddać. Czy tak? Raczej niezawisły, tu bym się zgodził. Czas znudzony człowiekiem jest genialny, bo w tym momencie nie jest już ślepą siłą, ale nabiera podmiotowości i cech świadomego działania.
-
Ballada o tym co drży
Naram-sin odpowiedział(a) na Relsom utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Ballada jako gatunek wywodzący się z tradycji śpiewanej wymaga perfekcji w zakresie rytmu, więc jest jeszcze nad czym popracować. Treść - ok.: trochę zagubienia w życiu, trochę poszukiwania celu i sensu, trochę pytań o to, kim jestem i jaki jestem, trochę zwątpienia, trochę nadziei - i taki koktajl zazwyczaj dobrze się sprzedaje czytelnikowi. -
Pani znowu mnie z kimś myli, za dużo portali zdecydowanie.
-
szukasz słów pasujących do zjawisk piszesz kreślisz zawracasz z manowców rymowaniem uśmierzasz niepokój zaklinając liryczne przypadki może dla mnie zmyśliłaś to wszystko noc figlarną gwiaździsty korowód w żywym srebrze koncerty smyczkowe ciepły wiersz z kocim grzbietem i bliskość gdy mój chłód pragniesz wtulić odważnie w wersy z puchu - łagodna i ufna - więcej widzisz niż grymas inkuba który cieniem na kartce się kładzie Sztambuchodonozor, lipiec 2025
-
kocham ten moment gdy tyczka wynosi mnie w przestrzeń nad słowami nad miastami nad nieogarnionymi miastami słów ulice po których uciekałem za dzieciaka przeganiany z treningów kotłują się ciemnymi mackami w mojej pamięci wypełnia je huk morza wiem, że mógłbym kiedyś zanurzyć stopy w wodach nieba tylko po co je mącić ludzką nagością no i za czym wtedy zatęsknię w zetknięciu z ziemią jestem jak spadający głaz Syzyfa jeszcze bardziej nieustępliwy jeszcze bardziej triumfalny kocham ten moment gdy ledwie muśnięta poprzeczka drży na stojakach w ostatnim uśmiechu dogasającego nad stadionem słońca
-
ogień to teraz luksus wielki biją na alarm ekolodzy bo szkoda drzew bezdusznie ściętych no i ten wstrętny ślad węglowy już się nie wpatrzysz w snopy iskier - i nici z cieplarnianych marzeń w kącie kominek sztuczny łypie ledowej lampki wątłym blaskiem
-
Lekka, żartobliwa forma jest w tym wierszu iluzją, bo w treści kryje się jednak realny dramat. Dystans i humor mogą maskować poczucie bezradności, ale może są pierwszym krokiem do tego, aby odczarować układ bez czasu przyszłego. Pytanie retoryczne: kto kogo oszukuje?
-
Wierszyk po deszczu
Naram-sin odpowiedział(a) na wierszyki utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Ten wiersz jest właśnie jak letni deszczyk. Lekka forma współgra z treścią, a dzbanek zsiadłego mleka w towarzystwie słoneczników ma przyjemny, rustykalny urok. -
Gorzków cz. IV
Naram-sin odpowiedział(a) na Robert Witold Gorzkowski utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Epopeja Gorzkowska brzmi już całkiem zacnie. -
To mnie zastanowiło. Wiersz miałby sens, gdyby opowiadał o zmarłym tuż po urodzeniu dziecku. Ale utwór daje za mało danych wyjściowych, więc równie dobrze może być to metafora ludzkiego życia w ogóle, które zawsze wydaje się za krótkie. Jednak wtedy nie ma co narzekać na brak czasu, tylko po prostu wykorzystywać go w pełni, bo zrzędzenie to też strata czasu.
-
Całkiem nieźle się czyta, a miłość karmiczna istnieje naprawdę ;)
-
...abyście się wzajemnie miłowali
Naram-sin odpowiedział(a) na andrew utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Wiersz jest na poziomie kazania z mszy dla dzieci. Dorosły, dojrzały odbiorca chyba oczekuje czegoś więcej. Nie mam nic przeciwko wierszom religijnym, ale niech nie traktują one ludzi jak intelektualnych sierot. -
W sam raz na niedzielę. Ksiądz Jan Twardowski też poznawał Stwórcę przez jego dzieła, przede wszystkim nawiązywał do bogactwa, witalności i różnorodności przyrody, a także do wszystkich meandrów emocjonalnych, które człowieka w jego pełnym paradoksów i zagadek życiu miały zbliżać do Boga. Ale jak on to robił! Wiersz próbuje trochę dreptać podobną ścieżką, ale żeby nie był nudny, powinien poszukać czegoś nieoczywistego, na co nikt wcześniej nie wpadł. Zadziw czymś czytelnika, w końcu Bóg też nas zaskakuje swoim dziełem stworzenia.
-
Gorzków cz. IV
Naram-sin odpowiedział(a) na Robert Witold Gorzkowski utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Upamiętnianie historii miejsc, postaci w udanej poetyckiej formie to przejaw pozytywnego, zdrowego patriotyzmu. Wiersz jest niemal kronikarski, bardzo oszczędny, jeśli chodzi o środki artystyczne, ale pewnie taki jest zamysł całego cyklu, żeby nie przytłoczyć warstwy faktograficznej przesadnym zdobnictwem. Może jednak jakaś liryczna komponenta (w kolejnych częściach) nie uczyniłaby zbytniej szkody? -
Dobrze byłoby jeszcze popracować nad rytmem, bo średniówka jest nieregularna, a w balladzie melodia tekstu odgrywa kluczowe znaczenie.
- 4 odpowiedzi
-
Ta teza może brzmieć równie niedorzecznie, zwłaszcza gdy ograniczasz się jedynie do chrześcijaństwa. W wielu religiach przypadek, los, fatum były tożsame z konkretnym bóstwem (bóstwami), które można było obarczyć odpowiedzialnością za zło tego świata i w ten sposób poradzić sobie z cierpieniem, które bez tej projekcji byłoby bezsensowne. W czyim imieniu zadajesz finalne pytanie bez odpowiedzi? Komu i w jaki sposób ma na coś przydać się jej znalezienie?
-
Szukanie winnych, to jeden z mechanizmów radzenia sobie z cierpieniem. Obojętnie, czy to Bóg, czy to przypadek, czy jakakolwiek inna siła sprawcza. Ale nie o to chodzi, raczej o to, żeby któryś z czytelników chwycił przynętę teodycei, to będzie można sobie po wierze pojeździć.
-
Oczywiście, że temat jest, ale sprowadzony z poziomu filozoficznego i ogólnoludzkiego do personalnego nie jest już materiałem do dyskusji. Nie szkodzi.
-
A czy to ma jakiekolwiek znaczenie?
-
Jakiej karty nie dotknąć – jaki wiek poruszyć - Dwie się jednej całości szamoczą połowy. - Z. J. Rumel Są dwa bóle – dwie strony przeklętej monety i dwa korowody wojną ściętych dzieci. Waszym – gorzkie żale na każdej antenie, naszym wiosna w twarz ciska zakazane requiem. Waszym - miłość bliźniego, nasze w ogniu cichły. Dla was sława – nadzieją. Nas wgniotła w mogiły. Nad waszymi czerń szarpie wzburzona planeta, a o naszych pro bono - nie wolno pamiętać. Waszym serce na dłoni i pociąg szpitalny, naszym nawet imiona wytłukli z zębami. Dla was pluszak do rączki, ciastko, nowa szkoła, dla nas - widły po gardło. Nikt się nie upomniał. Wasze w gości przychodzą. Nasze wyłuskano niczym pestki z owoców – kosą, z brzuchów matkom. Wasze świat na dobranoc obmył z krwi, tuli w płótnach, naszym wciąż za poduszki służą mysie truchła. rocznica Krwawej Niedzieli na Wołyniu, lipiec 2025 r.
-
sąsiedzkiego topora 82 cień
Naram-sin odpowiedział(a) na ireneo utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Poczytaj sobie o zniekształceniach poznawczych. Dyskusja w ich oparach nie ma sensu, więc żegnam. -
W ostatniej strofie za dużo konstrukcji dopełniaczowych: poduszka wiosny, grzechy snu, rytm motyla, melodia (...) nocy. W wierszu żaden z jego, że się tak wyrażę, elementów budowlanych, nie powinien rzucać się w oczy, jeśli coś w samej warstwie gramatycznej przyciąga nadmierną uwagę, warto jeszcze nad tym popracować. Przy okazji - odradzam mieszanie wina z bimbrem ;)
-
Inwencja producentów farb, nadających swoim produktom wyszukane określenia potrafi zrobić każdemu wodę z mózgu. A dla faceta biały to biały, czerwony to czerwony; w konfrontacji z pierdyliardem odcieni nawet poeta się podda. Remontowe dylematy opisane z uśmiechem, lekkim piórem. Żonie pozostawmy nurkowanie w barwnych symfoniach, a mąż niech później macha wałkiem - czy ja dobrze mówię? (ja jak najbardziej przystałbym na taki układ).
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 34