-
Postów
1 788 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
1
Odpowiedzi opublikowane przez Nefretete
-
-
0
-
Za górami i lasami — Nie! To zbyt oklepane;
na pustyni wiózł wielbłąd pomiędzy garbami
swoimi — misjonarza i zakonną siostręByło tak gorąco, że brak wody w bukłaku
spowodował, iż zwierze z wycieńczenia
ostatecznie padło na piasku śmierciGłówni bohaterowie nie chcieli iść dalej;
po paru metrach z tobołkami na plechach
stwierdzili — podróży nie kontynuujemy!Był już skwar, jaki doskwierał i przez pot
wydzielany intensywnie z ciał moczył ubrania.
Mieli dreszcze, więc postanowili —Jak Adam i Ewa do naga się rozebrali;
Pierwsze były oczy, którymi się badali —
bo żadnego odzienia z figowych liści
ich 'perineum' nie miało.Ciekawska zakonnica nie wytrzymała;
misjonarzowi w krocze spoglądała i
zawstydzona zapytała — co to jest? To stoi!
Misjonarz odpowiada
— to oo... chyba różdżka, która daje nowe życie.
Zakonnica z uśmiechem mu odparła
— to użyj jej! Wsadź ją!
— Niby jak? Gdzie? W ciebie?
— nieeee ee! Głąbie!
— więc gdzie?
— wielbłądowi w... o0 -
Historia o tym, jak Putin trafił do dzielnicy 'Red Light District' /Opowieść limerykowa/
/11:11:8:8:11/Harry Potter wyleciał ze SzczecinaI ze szczęścia pod pazuchą jest psinaCzary — Mary, Hokus — PokusMarzł na Antarktydzie globusWięc zwierzę zmienia Pottera w pingwina/11:11:8:8:11/I ten piesek, będąc na Antarktydzie,Patrzy, że Harry to pingwin, we wstydzieIdzie — pies zmienia się w ptakaWziął nielota — leci srakaz kiwi na głowę Putina, na wschodzie/11:11:8:8:11/Car morsował w okolicach KamczatkiNie wie, że zmienią się oczy w zapadkiNagle kwas wpada do wody'Tattoo' rzeźbi im dowodyBądź ślepy! Pozdrowiony bądź od Matki!/11:11:8:8:11/Czego ci życzymy carze w Kamczatce?Niczego! Bo jedziesz po każdej matce...Dzieci osierocasz bez nich.Wszystkie zaliczasz do tanich.Więc Ja, napiszę ci: spierdalaj!* W zwrotce/12:12:9:9:12/Najchętniej Putinie w Kamczatce będący,z krzyża spuściłbym elektrolit cię żrącyBoś ty! W Sodomie i GomorzeNapletkiem zabrudziłeś Morze.Przez ścięcie wymierzam Karę: bez idący/12:12:9:9:12/Harry Potter słyszy wieści w Rotterdamie.Zabrał Putina — zostawia w AmsterdamiePowód? Jest jeden: jego pupaBurdelmamy krzyk: Ale dupa!!Cara umieszcza w dzielnicy. Ale danie!/12:12:9:9:12/Burdelmama w Amsterdamie zbija kasę.Biznes na Wołodii zbiera ludzi masę.Bo wszystkim anons zostawiła.Że Putina za szkło wstawiłaZ recydywy pierwszy pakuje kiełbasę* - 'spier-papier!'______________________________________________________________________Biżuteria na wsi — opowieść limerykowa
/ 11:11:8:8:11 /
Pewna burżujka z miasta Zawichost — a!
Czasu nie miała — levelem świrostwa
do gnojarza zawołała:
— godzina wsi! Zaśpiewała
— za dziesięć dwunasta, ty dziwo! Z miasta/ 12:12:9:9:12 /
Dalsza przygoda świruski na wsi Czujki
leży, gdy o gnój opiera się z zamułki,
przysypia, lecz słyszy kombajny
i myśli — jaki ten świat fajny
Otwiera oczy — gnojarzy widzą siurki/ 12:12:9:9:12 /
Więc burżujka! Spiż gnojarzy we wsi Czujki
pobierała w usta, plując do menzurki.
Pani naukowiec co widziała;
więc zabrała — zapamiętała,
co przez sznurówkę cieknęło wiosną z dziurki**********************************************************
/Tajemniczy Grzegorz/
/ 11:11:8:8:11 /W Rudzie zamieszkał gość imieniem Grzegorz
Przed gawiedziami coś skrywał pośród wzgórz;
bez 'Vatu' tyle miał prądu —
podali go więc do sądu.
Ludzie zdębieli — bo Grzegorz to węgorz/Noc w muzeum/
/ 12:12:9:9:12 /Pewien koneser sztuki w centrum miasta Lwie
Patrzył w ten obraz, aż zakochał się w dziwie.
Ściągnął spodnie i szczelił w płótno
niewiaście w oczy — jej tak smutno;
bo zeszła dla niego i widzi obuwie/Don ruszył do krainy bajki w poszukiwaniu kapturka/
/ 10:10:7:7:10 /Don Juan Miguel z Kuala Lumpur
będąc w krainie bajki, o kaptur
spytał wilka — skąd go masz?
Warknął — co w zamian dasz?
Don: zostawił pod oczami purpur
0 -
@Klip Bardzo dobry limeryk!
Pozdrawiam
0 -
0
-
@Ewelina /Pustka, moja droga koleżanko i konsumentko poezji
jest niezaludnionym pomieszczeniem; twoja enigma w diagnozy
postawi samotność łzami i przemieści policzkiem po twarzy./
Wiersz czytam z podobaniem.
Pozdrowienia!
1 -
2 minuty temu, Rafael Marius napisał(a):
a ile przed nami, któż to wie.
?
On wie! W naszym ciele...
1 -
5 minut temu, Rafael Marius napisał(a):
Ścieżka bywa długa i kręta.
I dlatego! Warto ją poznawać z bazą doświadczeń, bez jakich miłości nie da się poznać.
1 -
8 minut temu, Elephant napisał(a):
Słowo po nas zostanie i nie Gpt. Jeśli do tego dojdzie, to i tak w końcu zatęsknią bo zauważ, że prawie wszystkie filmy z gatunku sci fi mają w sobie walkę przeróżnych przyszłych systemów z tym co ludzkie.:-)
Pozdrawiam serdecznie.
Oby tak było, bo widzisz? Sci fi jest takim samoumilaczem,
w jaki wpadłem nawet i ja. Zastawiam się, co by było,
gdyby pierdut nastąpił z braku internetu;
jaki wpływ miałby na pisanie wierszy człowiek otruty.
Na nowo musiałby oswajać gołębie czy inne ptaki,
dzięki jakim nasze wiersze zwinięte preambułą przenosiłyby ich szpony...
1 -
Dodam pod twój ładny z przejrzystą treścią owy link:
Warto badać to, co nam się wydaję niewytłumaczalne. Warto się wsłuchać.
Pozdrawiam serdecznie!
0 -
45 minut temu, Rafael Marius napisał(a):
księgą, czytaną przez tego, który umie patrzeć.
Tak! Zgadzam się całkowicie z tobą!
/to, co niewidzialne dla oka w pozorze
nie widz miraże widzi miłość w pokorze/
1 -
30 minut temu, Elephant napisał(a):
Boję się takich czasów, mam nadzieję, że nie dotkną większości społeczeństwa ale jeśli się mylę i do nich dożyję, to schodzę do podziemia. Chyba naprawdę trzeba już zacząć budować bunkier.
Pozdrawiam serdecznie
Również się tego obawiam, poniekąd ( tak sądzę) naszego pokolenia to już nie dotknie. My jeszcze żyjemy i patrzymy, a co ta przyszłość przyniesie, w proch się niedługo obrócimy...
Pozdrawiam!
1 -
@Leszczym Jest ok! Nie próbowałem w żaden sposób przekraczać twoich granic, jakie szanuję.
Wybacz zatem.
Pozdrawiam
1 -
/Z mojej pamięci/
Pamiętam w butelce śmietanę i mleko
podstawiane w korytarzu pod drzwi wieko
Zapachem pamiętam też watę cukrową
dyliżans na kółkach obok wody z sokiem
wachlarz nam parasolem chroniła krową
dziś solę łzami za te czas, wraz z potokiem
(fragment)
Całość twojego wiersza skłania mnie do refleksji, którą znam z autopsji swojego życia.
Więc, niczego nowego nie napiszę. To jest dobry, bardzo dobry wiersz oddający czar czasom PRL- u.
Pozdrawiam!
1 -
@Rafael Marius Znakomite zdjęcia w przyrodzie ukazujące majestatyczną wielkość,
jak ta sieć dociągająca nasz umysł do łona natury. Tam, owo poznanie wolności i wiary z miłości.
Nic nowego nie dodam jak to, że wiersz z podobaniem czytam.
Pozdrowienia
1 -
@corival Tu! Kłania się mitologia nordycka, no i Loki...
Główna postać nie jest chyba mitem. Powiedzmy, że to bóg wojny Ares.
Wszystko w różnych kulturach splata warkoczem całość ubrania.
Wyżymana do suchości ostatnią kroplę sączy na ziemie, by wyparowała...
Wiersz z podobaniem.
Pozdrawiam
1 -
47 minut temu, Leszczym napisał(a):
Wierzę, ale inaczej ;)) I mam tylko nadzieję, że Oni nie odeszli przez spory o religię. Bo jeśli tak to nie wierzę w taką religię :// Nie mam wiedzy na temat innych portali, bo teksty podrzucam tylko na jeszcze jeden portal :// Ja i tak pisaniem celuję głównie w książki, a wymiana myśli na portalach w tym mi mam nadzieję pomaga... Również pozdrawiam ;)
Moim zdaniem!
Biblia to matematyka naszej logiki i świadectwo w naszej pamięci o Bogu. Tak się składa wiara...
Pozdrowienia!
0 -
21 minut temu, Leszczym napisał(a):
osobiście jestem z roku na rok coraz mniej wierzący... Także tu nie o tym... Tutaj jest głównie o raperach, z którymi się niekiedy utożsamiam i przez nich lub dzięki nim w ogóle piszę :// I wczoraj sobie uświadomiłem, że z tego portalu za mojej "kadencji" odeszło już jakieś circa 20 poetek i poetów :// I nawet nie domyślam się dlaczego ://
Nie jestem w temacie, odnośnie odejścia ludzi, którzy tu pisali ( pewnie na innym portalach także). Chwała im za to, że coś po sobie pozostawili. Każda muzyka i jej odłam jak: hip hop, metal, rock i inne są bodźcami niezbędnymi, by w wierze utrzymywać ich tło słów, jakimi nam przekazują (przekazali) artyści. W poezji dajemy swój popis artystycznym wdziękiem obok muzycznych melodii, jakie nam towarzyszą
1 -
@kwintesencja To haiku jest ciekawe, choć mnogość czasowników w tekście nie powinna wyrażać ruchu.
Tu jest wyjątek w moim mniemaniu. Są obrazy i są interpretacje.
Pozdrawiam!
1 -
@Leszczym Im bardziej wierzymy,
tym bardziej jesteśmy narażeni na ataki ze strony wiary(fragment)
Myślę, że pasowała nasze zdrowie do tego, by poznawać miraże jak ich wiraże.
Często niewidzialne dające logice do myślenia są nawet na jawie lśnienia.
Warto żyć i cieszyć się każdym dniem spędzonym gdziekolwiek popadnie.
Pozdrawiam!
0 -
W dniu 17.05.2023 o 10:35, Tectosmith napisał(a):
Bardzo ciekawy i udany tryptyk. Wiersz interesujący i refleksyjny, muzyka fajna a taniec to ciekawie dopełnia. Podoba mi się.
Pozdrawiam :-)
Dziękuję ci bardzo!
Nigdy się nie nudzę obok poezji, jak zdążyłeś zauważyć;
aktywnie spędzany przeze mnie czas obfituje w różne atrakcje,
jak taniec czy pobyt w lesie 'Loon Op Zand'
W ten sposób określam swoją wolność
Pozdrawiam!
1 -
W dniu 14.05.2023 o 15:55, janofor napisał(a):
normalizujmy - miłość
Tak... Dokładnie tak!
Miłość to nasz equalizer!!
Jeśli pozwolicie, to przyłączę się do rozmowy!
Ostatnio w pracy, mój znajomy się pochwalił —
Słuchaj! 'Czat Gpt' jest zaje...sty;
poprosiłem go, by stworzył moje Cv i przetłumaczył je na język angielski.
Jestem pod wrażeniem... A ja, pomyślałem, że ten człowiek robi sobie tylko krzywdę...
2 -
/Prolog/
Witam serdecznie Panie —
mam dla was smaczne danie -:)No i dla nas, Panowie!
Oczywiście — pozdrawia
was taniec, który powie:
mur tak kości stawia,
ciałem da fale łamaniec
na stawy dobry ten prąd.Zanim twój rozrząd pozna —
wpierw w środek monety spójrz,
w tłokach jeszcze się chowie;
dama w sercu obłokach —
tak w tło spogląda w miłość,
tanie kwiaty obraca,
wazon z wodą paruje,
to co w słońcu zasycha?/Rozwinięcie!/
Numer jeden:
Numer dwa:
Numer trzy
/Zakończeniem/
Nie ugasisz pragnienia wodą z morza
Musisz fale ciała z cienia nie dusić;
zadziała wspomnienie o byciu ptakiem,
swobodą tak żywe lata w ukryciu —
z góry płynie do podnóża, zaczerpnie
i ponownie ku niebu się wzbija, czerpie
to, co na wodzie: jego jest odbiciem!Sztuczna inteligencja nie zatańczy;
wśród ludzi tyle naukowej szarańczy
gnoi w naszych teatrach i operach
sztukę nie do podrobienia, a spłuczka
dostępna wszystkim przyciskiem zapyta
palce: co musimy wrzucać do kibla?
Na pewno nie ~ — za prawdę...Reszty nie dopisałem,
poniosło mnie. Przepraszam...
Mam czterdzieści siedem lat!1 -
@Leszczym, @kwintesencja, @Tectosmith, @Rafael Marius, @corival.
!
Dziękuję wszystkim za zajrzenie do tekstu — ten drugi w prozie zapodany, miał was zapoznać z istotą sprawy( skasowałem)
Tak! Wiersz jest o tym, że z szacunkiem należy kontynuować to, co Matka czy Ojciec przekazali listem pożegnalnym dla was/ciebie. Kość padła na nas. A my, powinniśmy byli być kontynuowaniem pieczęci, jaka daje nam znak istnieniem wyspy, o jaką walczyć warto.
Pozdrowienia serdeczne!
4
Pieniądze czy wartości? Szatan czy Bóg?
w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Opublikowano
Zawiać egzorcystów i Alias cały,
którzy zbierają do dziś daniny z tac;
pieniądze człowieczych kości w ofierze
pracą — jaką ludzkie dłonie na wierze
opierają z Bogiem swoje istnienie
Wychodzi na to, że 'kundelownia' nam
merda Państwu ogonem po kieszeniach,
które zwykli;
szczerze obywatele
napełniać wam kabzą dla zmian — wy! Cwe...
Okradacie Nas, za darmo myślicie,
samochodzikami sobie jeździcie,
a z cudzego życia robicie bajki,
fałsz wkręcając prawdzie w nasze alejki;
żarówkami szkła manipulujecie,
by z fałszu prawda przypadkiem nie wyszła
na jaw — pieprzy cały czas mgła ubrania,
w białe wprowadza do szarości krochmal,
zapach niweluje, bo ważniejszy szmal
Z ludzkich wartości się śmiejecie jak grosz,
jakim po ziemi sypiecie w mróz cieniem,
by nie było ślisko — taka sól z oczu
rozpuści kry, pod którymi tak blisko
Tak blisko...
Tak blisko jesteście poznania prawdy;
pierwsze kroki stóp zróbcie na resory —
gniazda zniszczcie, bo po głowie te wszy
dużo już wypiły za świat wesoły.
Koniec ssania krwi jest końcem drwin z ciała.
Bóg działa w bardzo tajemniczy sposób!
*******************************************************
"Wypędzał diabła salcesonem, teraz buduje pensjonat. ... jak przy pomocy salcesonu wypędził demony z wegetarianki"
Odautorska notka:
Od ośmiu wieków sprawdzona formuła 'Alcuina',
nałożona przez Kościół postawiła wysokie wymagania przed egzorcystami:
"winien on być pobożny, roztropny, nieskazitelnie żyjący,
powinien także pokładać zaufanie w Bogu czy Mocy Chrystusa,
nie zaś we własnej sile."
Każdy, prawdziwy egzorcysta rozmawia
z siłami nieczystymi, by zdusić je w zarodku;
co niektórzy najwidoczniej poddali się ich woli,
w zamian otrzymując pieniędzy strumienie
To samo tyczy się lekarzy,
którzy złożyli przysięgą Hipokratesa,
iż nie będą szkodzić pacjentom.
Nie piszę o wszystkich, ale o tych pseudo,
dla których najważniejszy jest dochód z ludzkiej krwi i Boga,
jakiego każdy z nas ma w sobie.
Co, zatem dzieje się z etyką?