Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Maciej_Jackiewicz

Użytkownicy
  • Postów

    1 918
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    5

Treść opublikowana przez Maciej_Jackiewicz

  1. dzięki befano b. szop pracz uważa się za Boga niech mu głupota lekką będzie
  2. super tylko to nie jest limeryk przenieś do satyr
  3. ej Bolku a skąd ty znasz Franka z Tumanka ?
  4. Uprzejmie informuję ,że wszelkie podobieństwo osób oraz psa występujących w moim wierszu pt.,,Andrzejki,, jest absolutnie przypadkowe i niezamierzone. Autor
  5. Bożenko, spokojnie zamieniłem co trzeba facet zamknął piwnicę (w domyśle : z trupem teścia w środku) i wszystko gra limeryki to nie bajki dla dzieci gdzie wszystko jest dosłowne i powinny być nieco absurdalne pozdrawiam również pisz więcej wierszy dawno nie czytałem twojej poezji
  6. poprawiłem nieco inaczej bo musi się zgadzać ilość zgłosek
  7. Zawzięty czarny typ z wioski Kotowicezadźgał raz teścia po czym zamknął piwnicęKiedy już po tej ,,robocie,,dostał wyrok-dożywocie.podczas widzenia zabił też połowicę.Posadzili raz skazańca pod Miamina krześle za ,,niedobrą zupkę z grzybkami,,.Tak za otrucie orzekł sądlecz wyłączyli wtedy prąd.Więc udusił go kat własnymi rękami.
  8. ładne słowa+miła treść = dobra POEZJA cała Asia
  9. prawie to miałem na myśli ale nie tylko to pozdrawiam Marcinie
  10. W szeregu stoją dziurawe buty bezdomnych Najwięcej jest tych bez sznurowadeł i pary Zamiast wosku leje się im bieda bez miary Przez klucz donikąd i bez wiary dla potomnych Te same imiona od lat ślepo losują Puszczają igły na kałużach zardzewiałe A z wytartych kart stawiają baby kabałę Liczą gwiazdy na niebie gdy talię tasują Nie ma luster -pobite albo zmatowiały Nikt pierogów nie lepi ani kołków w płocie Żadne panny dziś też nie policzą, o cnocie I czystości od tak dawna wszak zapomniały Skórka od zgniłego jabłka już taka krótka Pod pękniętym talerzem nie ma już różańca Ani obrączki tylko zwiędły kwiat, do tańca Nikt nie zaprasza bo partnerką bimber wódka Wielki bal miał być dziś u seniora Andrzeja A tu pies żaden nie zaszczeka wychudzony Nie ,,powie,, czy nadejdzie jeszcze narzeczony Wolno umiera jakaś naiwna nadzieja
  11. Niewyraźnym świtem odwrócony księżyc chyba się dziś gniewa bo tak wolno zachodzi na czarnym niebie jak zawsze gasną gwiazdy niewyspany kot ziewa wraz z nocną strażą tramwaj jak łódka brodzi po cyfrach z rozkładu jazdy betonowe bloki jeszcze śpią otulone gęstą mgłą ptaków już nie słyszę odleciały w dalekie strony w szarość przemieniony oglądam mały świat znów o rok starszą twarzą koniec listopada blade słońce wiersz pisze z kropli deszczu strofy układa
  12. niezły limeryk beciu też pisujesz limeryki ? bo ja całkiem od niedawna
  13. bardzo naukowy obraz w poezji zatrzymał mnie
  14. kocham twoje wiersze rymami przeplatane to po pierwsze po drugie zgubiłem bilet powrotny po trzecie na zawsze zostanę po czwarte sercem nie będę samotny po piąte może też pokochasz ten okruszek na początek
  15. no cóż Justynko wszystkich nie przekonasz do swojej racji wolność słowa w pełnym znaczeniu
  16. to go miło powitam pod warunkiem ,że nie będzie hejtował
  17. pozostawię to bez większego komentarza bo mnie ten wpis ani nie ubódł ani sfrustrował jedynie mocno zdziwił gdyby łaskawca poczytał na innych portalach jakie ludzie piszą ,, satyry,, posiwiałby nie tylko na głowie a paszkwil to na pewno nie jest albowiem z definicji przytoczonej wynika, że musiałby być napisany ad personam a tak nie jest i nie będzie napisałem ten wiersz jeszcze w ramach akcji STOP DLA HEJTU A są niestety starsi panowie,którzy hejtują młodych wystarczy odbyć spacer po portalach co polecam i pozdrawiam Autor PS. Doskonale odróżniam psychologa od psychiatry niestety na pewną grupę ludzi nawet taka propozycja nie działa
  18. Justynko dzięki po prostu Bożenka za mało pisze sama a za bardzo zaangażowała się w komentowanie innych. A definicję satyry każdy z nas zna doskonale i nie trzeba jej przepisywać ze słownika do portalu. pozdrawiam Justynko
×
×
  • Dodaj nową pozycję...