-
Postów
1 918 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
5
Treść opublikowana przez Maciej_Jackiewicz
-
Wiem że patrzy przez okno niedomknięte na ten stary port niedokończonych wen czy nasza łódź przybiła już do brzegu jak Penelopy co wieczór pruje jej drobna biała dłoń nici zwątpienia aby utkać z nich nieśmiertelną wiarę po raz kolejny raz jeszcze na nowo wiem że śni co noc ten sam bezbarwny sen a myśli pędzą jak w szalonym biegu ja wiem co serce zakochane czuje bo miłość dlań jest wyjątkowym darem choć może to dla innych niepojęte i wiem że serce ma takie ogromne noszę je nadal pomiędzy wierszami mówi mi kocham chociaż nie ustami zrozumiem przecież ten język milczenia kiedy znów powtórzę każde jej słowo przywołam te miejsca zaczarowane wiem że zapisała je do sztambucha kiedy nadzieja nas wreszcie wysłucha popłyniemy na te wyspy nieznane gdzie wszystko jest zawsze niewinne święte
-
brrrrr a ja kocham koty
-
Moje ,, lepiejki,,
Maciej_Jackiewicz odpowiedział(a) na Maciej_Jackiewicz utwór w Fraszki i miniatury poetyckie
no widzisz próbuj próbuj masz potencjał twórczy tylko trzeba go obudzić -
Moje ,, lepiejki,,
Maciej_Jackiewicz odpowiedział(a) na Maciej_Jackiewicz utwór w Fraszki i miniatury poetyckie
całkiem dobra lepiejka próbuj dalej -
Emeryt Tolek z wioski Niedary wygrywał diabłom co dzień fanfary. Anioły zaś wyśmiewał piosnki bezwstydne śpiewał. Innym wytykał zasady wiary.
-
posłuchaj jeszcze Justynko mojego ptaszka w pięknym sopranie i muzyce
-
Lepiej zamknąć swój dziób niezłoty niż głosić i krakać straszne głupoty Lepiej raz zajrzeć do własnego sumienia niż tylko układać bez sensu wynurzenia Lepiej zamilknąć choć na jedną chwilę niż powtarzać po kimś ohydne paszkwile Lepiej o przyszłości naszej rozprawiać niż szkalować niewinnych i pomawiać Lepiej na tarze prać brudne kalesony niż o polityce pleść głupie farmazony Lepiej w żółtym serze liczyć dziury niż pisać same bzdety i bzdury
-
Wszystkim którzy uważają innych za głupków i mówią na nich ,,ptasie móżdżki,, Dziękuję za komplement panie kolego bo nie ma lepszego od mózgu ptasiego spróbuj bowiem ,,ornitologu,, tak zwany polecieć stąd do Afryki jak ...bociany bez nawigatora czy łączności radiowej na przykład aż do RPA i to z Limanowej wiosną powrócić do tego samego gniazda i lecieć póki ciepło -ale byłaby jazda bo zgubiłbyś się na pierwszym kilometrze a one lecą nawet w chłodnym już wietrze aby w Afryce przeczekać zimę w kraju mają ptasi móżdżek ale zobacz za to jaki a ty tu pieprzysz głupoty baju baju o ptasim móżdżku o ptasim rozumie a czy ktoś pomyślał lub czy rozumie że nikt nie ma takiego mózgu jak ptaki
-
Gajowy Jerzyk kiedyś w Mysiadlewyzywał kogoś bardzo zajadle:jesteś świr, kretyn i cham.Wyszło na jaw, że on samtak krzyczał do odbicia w zwierciadle.Gajowy Jerzyk raz we Florencjizechciał dać tam pokaz swej prezencji.Ponieważ piękne Włoszkito nie jakieś matrioszki,brakło mu głównie inteligencji.
-
Gajowy Jerzyk z miasta Tyniec Wielki,chciał strącić wiewiórki jak mirabelki,przy użyciu swej fuzjilecz doznał on konfuzji.Ujrzał, że noszą kevlar- kamizelki*Gajowy Jerzyk szalał pod Bydgoszczągdzie ptaki gniazda swe na ogół moszczą,a że był też nierobemdostał po głowie dziobem.Dziś na OIOM-ie o niego się troszczą. * kamizelki kuloodporne
-
O gajowym Jerzyku - historyjki w limeryku
Maciej_Jackiewicz odpowiedział(a) na Maciej_Jackiewicz utwór w Limeryki
pchły roznoszą czasem dżumę -
daję serduszko za ten wiersz i zmykam ;-))
-
świetne Bolku
-
Gajowy Jerzyk z lasu koło Wlenia dostał kopa od sarny i jelenia. Ci paskudni rogacze nigdy im nie wybaczę bo nie było chińskiego ostrzeżenia. Gajowy Jerzyk ze wsi Ostrów Zielony mierzył raz wiewiórkom i szczurom ogony Był przy tym taki bardzo zły bo miały one wszystkie pchły. I teraz po lesie chodzi zadżumiony.
-
Styczeń
Maciej_Jackiewicz odpowiedział(a) na Maciej_Jackiewicz utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
dziękuję Oxyvio pozdrawiam noworocznie -
Styczeń
Maciej_Jackiewicz odpowiedział(a) na Maciej_Jackiewicz utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
witaj Waldku-dziękuję i pozdrawiam również -
fale odpływają jak kolejne dni nie słychać już krzyku mew lazurowe morze teraz śpi nagie drzewa nie użyczą cienia niebo ukryte za czarną kotarą zamarło dookoła życie choć pulsuje wciąż krew w posiwiałej już skroni czerwona jak słońce wieczorem wydmy na biało pomalował śnieg a mróz ozdobił tajemniczym wzorem przyjdzie sztorm i złe myśli przegoni zabierze na zawsze niepewność starą fale powracają jak wspomnienia
-
już nie spojrzę tak samo na Ciebie moimi perełkami - tak mi mówiłeś nie usłyszę tych kłamstw na poczekaniu z których śmiali się ze mnie w niebie kiedy zakończę to ziemskie życie zawiłe nie potrafię grać jak ty zimny draniu na skrzypcach bez strun bezustannie i nie umiem tamtej piosenki już zanucić czas utracony ma posiwiałe skronie piszę tak nieskładnie bo na kolanie które nie dla ciebie jeszcze odsłonię i posłucham innego prawdziwego poety moje perły w brylanty się przemienią z pustych kartek narodzą się nowe wersety będę kłaniać się słońca promieniom a ciało będzie wciąż niewinne i obnażone jeszcze spojrzę na drugą świata stronę bym wiedziała którędy tutaj powrócić
-
Kingsajz
Maciej_Jackiewicz odpowiedział(a) na Krzysic4 czarno bialym utwór w Fraszki i miniatury poetyckie
witaj Marcinie w Nowym Roku ;-)) -
Na płocie przez który chodziłem na pachtę
Maciej_Jackiewicz odpowiedział(a) na Waldemar_Talar_Talar utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
witaj Waldku w Nowym Roku -
witaj Bolku w Nowym Roku ;-)
-
Gajowy Jerzyk przy nadleśnictwie Ryki,zakładał na zwierzynę cały czas wnyki.Z wysiłku aż ciężko sapał.A potem sam się w nie złapał.Śmiały się z niego wszystkie sarny i dziki
-
Gajowy Jerzyk z Czarnego Boru wytykał owadom brak honoru. Urządzał wciąż nagonki szczególnie na biedronki. Bo nie miał on poczucia humoru.
-
Dwa limeryki ,, literackie,,
Maciej_Jackiewicz odpowiedział(a) na Maciej_Jackiewicz utwór w Limeryki
pozdrowienia Bolku;-)) -
Na początek przyjechało pogotowie ratunkowe teściowa dostała korkiem od szampana w głowę teścia chyba dopadło zapalenia wyrostka babuni w przełyku utknęła wołowa kostka a dziadunio struł się skisłym starym żurem w dodatku popił go wodą ze zgniłym ogórem wnuczków też na razie nikt już nie zabawia pod choinką już grają w puszczanie pawia bo najadły się samej czekolady i cukierków a nikt im nie odwinął sreberka i papierków mamusia ma w gipsie przecież obie ręce bo wywaliła się na posadzkę w łazience tatuś zaabsorbowany smartfonem pomylił wyjścia i wypadł balkonem na wujka co na ciocię wczoraj się obraził upadła choinka i prąd z lampek go poraził ciocia tylko rzekła nie będziesz bałamucił… i straciła przytomność i nikt jej nie cucił szwagier się pokaleczył bo szwagierka stłukła wszystkie w domu lustra i lusterka wypaliła w stresie całą paczkę papierosów pomyliła Domestos z szamponem do włosów stryjenka przez omyłkę w twarz dostała od stryja bo chciał w kuchni zabić karpia przy użyciu kija w końcu kiedy miał rybę w durszlaku zabrakło wody też w zlewozmywaku z kranu poleciała jakaś brunatna breja na krześle usiadł brudny stryj jak fleja a kuzyn sączył jakąś ciecz podobną do soku kiedy wzajem pożyczyli sobie Do Siego Roku i pogotowie udzieliło im pierwszej pomocy potem usiedli wszyscy przy stole o pólnocy jedna słaba żarówka rozjaśniła mrok taki Sylwester to się zdarza raz na rok SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU 2018 DLA MATEUSZA ORAZ WSZYSTKICH POETÓW Z PORTALU LITERACKIEGO ŻYCZY MACIEJ JACKIEWICZ DO POCZYTANIA I ZOBACZENIA PO NOWYM ROKU MACIEK