Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Cała aktywność

Kanał aktualizowany automatycznie

  1. Z ostatniej godziny
  2. dar życia gratis bez zasług biblia przewodnikiem nie potrzeba licencji uprawnień gwarancja na wieczność niespotykana taki jest Bóg i wolna wola użytkowanie życia zgodnie z prawdą inaczej ... gwarancja może… 11.2025 andrew Piątek, dzień wspomnienia męki i śmierci Jezusa
  3. @huzarc Dziękuję za odwiedziny. @m1234 dziękuję za odczucia.
  4. @KOBIETA Dziękuję.
  5. Wśród bruzd historii, gdzie świt się przeciera, rosły ich głosy jak drzewa nadziei — ktoś z piórem jak skrzydłem przekraczał nieszczęścia, ktoś w ciszy dopalał ostatnie marzenia. Kochanowski pierwszy rozświetlał mrok, gdy ból ojcostwa stawał się modlitwą ziemi; Mickiewicz unosił naród jak wiatr sztandary, prowadząc dusze tam, gdzie wolność nie zasypia. Słowacki niósł ogień, co palił wątpliwości, a Norwid uczył, że piękno kosztuje samotność. Miłosz szukał prawdy na mapach sumienia, Szymborska składała wszechświat z jednego pyłu słowa "być" Tuwin — w śmiechu i zadumie — kręcił światem jak karuzelą zdziwienia, zwykłą codzienność zamieniając w cud, który trwa do ostatniej kropki. Ich strofy — żywe, wiecznotrwałe — przepisały los narodu na ton serca. Niosły Polskę w dłoniach jak płomień, co nie gaśnie, dopóki ktoś czuwa. Dziś pochylamy czoła nad każdym wersem, który ocalił choć jedną chwilę człowieczeństwa. Bo poeta nie znika, gdy gasną jego oddechy — poeta trwa, dopóki drży w nas choć jedna nuta jego słów. A my — spadkobiercy ich świateł — idziemy dalej, ścieżką między dźwiękiem a milczeniem, niosąc w sobie tę starą prawdę: że słowo może unieść świat, jeśli wypowie je serce.
  6. @Adler Bardzo, ale to bardzo udany wiersz. Merytorycznie, ciekawe metafory, dobrze językowo sformułowany, no naprawdę na mój ogląd bardzo się udał ten tekst.
  7. @Natuskaa Niestety dużo jest racji w tym tekście ://
  8. @Dariusz Sokołowski Forma... owszem, ciekawa, zatrzymała, bo i też posłużyłeś się słowem, jak rasowy szermierz tnący przestrzeń według finezyjnej trajektorii :) Cóż z tego, kiedy to trochę o niczym... wydestylowane z tego, co już destylatem jest "z niczego". To trochę taki wiersz udający głębię. Stylistycznie poprawny, nawet gładki, taki trochę autoterapeutyczny - ale jak balon: dmuchniesz, a środek? Bez urazy, to nie zarzut, takie po prostu mam odczucia, a te - jeżeli już są - to chyba jednak sukces :)
  9. @Wakss ;))
  10. @Konrad Koper Bardzo dziękuję, kłaniam się :)
  11. @Konrad Koper Dzięki.
  12. @Leszczym Wybitny !!
  13. @Maciek.J Jak wyżej, bardzo fajne :)
  14. @Radosław Istotnie tak jest :)
  15. @Leszczym Prawdziwy !!
  16. @Radosław Bywa i tak niestety ://
  17. Dzisiaj
  18. @Konrad Koper I gwiazdy na forach :)
  19. @obywatel ;))
  20. @Ewelina Ależ wiersz :)))
  21. @Starzec Ależ Ci się udało !! Mega !!! Pozdrawiam :)
  22. @Konrad Koper No przecież tak jest, sama prawda :)
  23. @Omagamoga Udane !!
  24. @Konrad Koper Ekstra :)
  25. @markchagall „mojej”, „serce cmentarza”, „memu życiu wyznaczanie drogi”, „mrok melancholii” i „zajefajny” nick. W Plebiscycie dla autorów z pokolenia Snowflakes dostajesz freehacki, lajki i propsy… Z perspektywy starego trolla - to nie jest fajny tekst. Pozdrawiam serdecznie.
  26. @Dariusz Sokołowski Wiersz został zapisany w sposób subtelny, delikatny, afirmacyjny oraz z wrażliwością, która przypomina momenty medytacyjne albo poetycką modlitwę bez teistycznej i religijnej oprawy.
  1. Pokaż więcej elementów aktywności


×
×
  • Dodaj nową pozycję...