Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Cała aktywność

Kanał aktualizowany automatycznie

  1. Z ostatniej godziny
  2. @Whisper of loves rain To piękny, głęboki wiersz, pełen przejmującej wrażliwości na cierpienie i nadzieję. Łączysz kontemplację Bożego Narodzenia z pełną świadomością ludzkiego bólu.
  3. @Tyrs Ty wiesz że możesz mieć rację z tymi kątami Ja tam kąty lubię Konta znaczy 😝
  4. Znakomity tekst Gratuluję
  5. @Tectosmith Dziękuję za tak piękny komentarz! To dla mnie bardzo ważne, że dostrzegłeś te subtelności i „niedopowiedzenia" — to właśnie one były mi najbliższe podczas pisania. Twoje słowa bardzo mnie cieszą. Serdecznie pozdrawiam!
  6. @Migrena Napisałeś błyskotliwą, groteskową satyrę na zderzenie jednostki z machiną biurokracji. Przekształciłeś wizytę w Urzędzie Skarbowym w surrealistyczny koszmar. Urząd nie jest tu zwykłą instytucją, lecz bytem niemal metafizycznym, kosmicznym i demonicznym. Ta recepcjonistka - nadaje cechy wrogiej technokracji. Są też kapłani nowej religii - Prawa Podatkowego. :))) Zabawne i gorzkie jest to, że „znieczulenie nie jest kosztem uzyskania przychodu” - obnaża bezduszność systemu. Jest tu egzystencjalny ciężar - nie płacisz pieniędzmi, ale „własnym życiem”. Podana kwota staje się symbolem utraconych marzeń i wolności. Od tego systemu nie ma ucieczki – jest on wieczny i wszechogarniający. Zabawne i jednocześnie smutne obrazy. Świetnie to pokazałeś. Pozdrawiam. :)))) Z dedykacją dla Ciebie Fasada Urząd Skarbowy - to betonowy kloc, szary jak sumienie architekta, który nigdy nie zaznał miłości. Wzniesiony w czasach, gdy jedynym obowiązującym stylem architektonicznym był Opresyjny Minimalizm. Okna - jak martwe oczy, nie odbijały słońca – jeśli słońce w ogóle ośmieliło się tu zajrzeć – tylko wciągały je w głąb ciemnych korytarzy, zamieniając w opodatkowane światło. Nad wejściem wisiał szyld – litery zdawały się pękać pod ciężarem własnego znaczenia. Może przyjdzie czas na pocztę - bardzo mi podpadła. :)))
  7. @truesirex :) oczywiście, że wysłuchałam :) muzyka koloruje słowa szczyptą pieprzu ;) lub soli ;) czasami nawet cukru :)))
  8. @Berenika97 Świetny wiersz — spokojny, pełen subtelnych obrazów i wewnętrznego światła. Podoba mi się sposób, w jaki budujesz to miasto z ciszy, z detali, z rzeczy niedopowiedzianych. Bardzo przyjemnie się to czyta. Pozdrawiam serdecznie.
  9. @KOBIETA Ooo bardzo mi miło że przesłuchałaś piosenkę, ostatnio ciągle słucham piosenek Ethel Cain haha strasznie mi się spodobały. Dziękuję za lekturę :)) Również bardzo serdecznie pozdrawiam.
  10. @Migrena I jesteś tylko samotnym numerem 666/B…( wiązka B…;) W bezdusznym, diabelskim systemie cyferek…w otwartej paszczy rekina. Szczęki 1 ;) świetny tekst Migrenko:) uwielbiam Twoje poczucie humoru bardziej niż Christine ;))) pozdrawiam :)))
  11. @tie-break To piękny wiersz o relacji dwóch osób, zbudowany na metaforze gwiazdy i miasta-widma. Kluczowe jest przeciwstawienie: ona jako gwiazda – źródło światła, stałości i piękna i on jako miasto-widmo – coś zniszczonego, pogrążonego w ciemności, pełnego "rumowisk" i "zetlałych desek". Jej słowa "lękliwie" wkraczają w jego wnętrze, jakby niepewne przyjęcia, ale mimo to przynoszą światło. I na koniec sugestia, że miłość (lub po prostu obecność tej osoby) paradoksalnie ożywia nawet to, co umiera.
  12. @Lenore Grey poems@Andrzej P. ZajączkowskiSerdecznie dziękuję! :)
  13. @truesirex „Te krzyże na całym moim ciele przypominają mi o tym, kim kiedyś byłam”. Genialna muzyka truesirex:) zabieram dla siebie:) Traumy zapisane cyrylicą, tatuaże przeszłości, których nie da się wymazać i zamknięte oczy. Doskonały tekst !!! pozdrawiam Ciebie truesirex :) z aksamitnej głębi kobiecego serca:)
  14. W_ita_M.

    A po co omawiano?

    G/rom układanka, jak nadał kum org. A daltonom - o - not lada. Helo, gnom... A gama łamaga. Owo samo zło zołzo masowo. A zgody brak: karby do gza.
  15. @huzarc A kiedy dwa kawałki krzemienia, zostają uderzone o siebie, siłą tarcia mogą wytworzyć iskrę… ;) śliczny jest! Śliczny jest Twój wiersz.! huzarc :)
  16. Dzisiaj
  17. @Gerber Bardzo dziękuję! Może to jedyny sposób, by strata nie była całkowita. :) @KOBIETA Bardzo dziękuję! Żar popiołu zamiast ognia – czasem to najtrudniejszy stan. :)) @Tectosmith Dziękuję za te słowa! Pozdrawiam serdecznie. :) @Whisper of loves rain Bardzo dziękuję! To właśnie ta nieuchronność jest chyba najtrudniejsza – widzieć, jak ktoś oddala się krok po kroku. @Waldemar_Talar_Talar Dziękuję za tak ciepłe odczytanie. Nadzieja bywa piękna. :) Pozdrawiam. @Robert Witold Gorzkowski Dziękuję z całego serca. Twoje słowa są dla mnie cennym wsparciem. Pozdrawiam. :)) @Migrena Serdecznie dziękuję! Twoja analiza idzie znacznie głębiej niż moja świadomość podczas pisania. :) Fascynuje mnie, jak pokazujesz w tym wierszu całą filozofię straty – nadałeś temu precyzyjny język. Post-egzystencjalna pustka – dokładnie! Twoje słowa o Bycie Drugiego uciekającym poza język to coś, co czułam, ale nie potrafiłam nazwać. I to, co napisałeś o porażce logosu - jest piękne i prawdziwe. Przepiękny komentarz. :))) @Wiechu J. K. Bardzo dziękuję! Dokładnie tak jest. Pozdrawiam.:) @Marek.zak1 Fajnie, że wiersz działa na różnych płaszczyznach – każdy może odczytać go przez swoje doświadczenie. Serdecznie Ci dziękuję! Jestem wzruszona Twoim komentarzem. Uściski! :) @Christine Bardzo dziękuję! Tak, ważna. :) Pozdrawiam.
  18. różne en jour ein nie sto oset
  19. @Waldemar_Talar_Talar Każdy świt to dar... Pozdrawiam serdecznie Miłego wieczoru
  20. @bazyl_prost miło za zajrzenie
  21. @Tectosmith Dziękuję Ci za lekturę i piękną interpretację. Bardzo cieszę się, że fizyczność i "grawitacja" w tym tekście wybrzmiały tak wyraźnie. Czasami łączę poezję z fizyką. :))
  22. bazyl_prost

    A po co omawiano?

    @W_ita_M. to wszystko zależy jak kto się układa, są różne puzzle
  23. pod parasolem pięknego jak motyl nibymóżdżku można chwilę odpocząć to akurat nie Allah, wszyscy mile widziani czasami trochę mniej bo światło raziło
  24. @iwonaroma @Berenika97 moc Boga wszystko ratuje albo Bogini jak kto się układa
  25. @truesirex dziękuję truesirex:) czerwienią chmur i rzęs :) @violetta nie marznę:) lubię Ciebie Violetko :) ponieważ potrafisz przeprosić:) @Robert Witold Gorzkowski dziękuję Robercie :) uśmiech dla Ciebie:) @Waldemar_Talar_Talar :) zapachem chmury śniegu. Dziękuję z kobiecego serca:)
  26. @Rafał Hille science fiction w egzystencji
  27. @Waldemar_Talar_Talar to o prostacie pewnie jak cały islam , ładnie to napisane
  1. Pokaż więcej elementów aktywności


×
×
  • Dodaj nową pozycję...