Cała aktywność
Kanał aktualizowany automatycznie
- Z ostatniej godziny
-
- Dzisiaj
-
Dzień dobry, trochę pan się spóźnił Przepraszam bardzo, zabłądziłem w próżni Skąd pan przebywa, opowie pan coś o sobie Jestem dziwną istotą, nie rozumiem sam siebie Brzmi to znajomo, nie zawsze idzie nam po myśli Oczywiście, lecz czuje, że moje życie to nieustanny wyścig Za czym pan tak gna? Jeśli mogę wiedzieć Jasne, że tak. Mogę panu opowiedzieć Goniłem za miłością i poprawą własnej egzystencji Nie wyszło mi to dobrze, a chciałem być jak sól tej ziemi A więc, co poszło nie tak? Zbyt bardzo się starałem, nie zadbałem o głowę Teraz nie opuszczam myśli, jakby czarodziej rzucił klątwę Zabrzmiało to poważnie, może Pan swobodnie spać? Mogę, gdy moje oczy nie mogą rady dać Chciałbym bardzo Panu pomóc, ma pan jakieś zainteresowania? Uprawiałem dużo sportu, teraz każda czynność jest jak olimpiada Zresztą, jaki Pan? Nikt tak dobrze mnie nie zna, jak moje drugie ja Bardzo dobrze wiesz, że przez ciebie nie mogę spać Nadchodziłeś zawsze, w najgorszym momencie Chciałeś mej poprawy, teraz jestem tu gdzie jestem Ty mi doradzałeś, się mną opiekowałeś Gdyby ciebie nie było, było by mi łatwiej Szanowny Panie, proszę o spokój Byłem spokojny, lecz ty mi go zabrałeś Wiem już jedno, odseparuje się od ciebie Ponieważ dla mnie nie jesteś, żadnym człowiekiem
-
- zagubienie
- złość
-
(i 4 więcej)
Oznaczone tagami:
-
posmakuj tego amam mniam mniam mmmmmmmmmmm hap hap hap śillszślllśsz (akcent ssący)
-
Róże Że się słowik rozśpiewał nad tobą W ten czas gdy kwitła łąka i maj A słońce które dało ci kolor Widziało krew czerwieńszą niż kwiat By ciernie co rdzeń plotły ku górze Chciały marzenia oddać niebiosom Mogły na strzępy potargać uczucie Bo ich błękity wziąć same nie mogą
- Wczoraj
-
Czerwone liście
tie-break odpowiedział(a) na Tectosmith utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
-
Nieśmiertelny Art Reaktor
Omagamoga odpowiedział(a) na Omagamoga utwór w Fraszki i miniatury poetyckie
five finger fist twist -
Wszechświata Słowem Jestem Ja Pogrom Wykrzesam Ognisty Wypowiadam Krzyk i Wrzask Jak Rany Otwarte Zmysły Pstryk Pstryk i Wróg Zgasł
-
A w emu, i pozmiata im z opium. Ewa.
-
Antykwariat (20.07.2025)
Alicja_Wysocka odpowiedział(a) na acatiiia utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@tie-breakBo jak ktoś dużo czyta, to później ładnie pisze i mówi :) -
Oj, a jada ryby, by rada jajo.
-
@Adler Przepiękna opowieść o podróży do wnętrza siebie, o samotności w tłumie oraz poszukiwaniu punktów oparcia i bliskości. Symboliczne drzewo i latarnia to refleksy świetlne, w ciemności fal. śliczny :) pozdrawiam :)
-
Antykwariat (20.07.2025)
tie-break odpowiedział(a) na acatiiia utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Wiesław J.K.Teraz też można. Ja chodzę i patrzą na mnie jak na dziwoląga, bo zawsze wynoszę dwie reklamówki książek, i zawsze coś ciekawego wygrzebię w kąciku wymiany. -
Zarazo, mi mikra parki mimoza raz.
-
Antykwariat (20.07.2025)
Alicja_Wysocka odpowiedział(a) na acatiiia utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Wiesław J.K.No ale gdzieś trzeba patrzeć. Jak to było? Po to mamy rozum wyżej serca, żeby on nad nim dominował Po to mamy dwoje uszu, a jedne usta, żeby więcej słuchać niż mówić. -
gdy wyrastają za wysokie zacieniają widoki gdy im listki dopracowujesz zdają się pięknieć gdy im usta uparcie dodajesz będą nawet mówić tylko w czyim języku minus trzynaście stopni mróz suchy raniący stopy nie chcą dotykać dłonie nie próbują nawet wilgotny oddech wydany o coś chciałby się zaczepić osiada na szybie okna na chwilę jest mu dobrze potem i on znika karłowate przestworza nie dają mu możliwości minus trzynaście stopni nie wzejdzie nawet chwast najmniejszy ogonek pod grubą pokrywą ryby w trybie oszczędnym pływają od niechcenia sztywnieją słodkie listy powycinane z papieru i złożone w łódki by stać w tym porcie na niby linie niby snach minus trzynaście stopni tu nic się nie zadziewa szukam razem z wróblami krukami i gołębiami okruchów które z lata czasem komuś wypadną wyliczam sobie porcje a jeśli nie wystarcza otwieram słoik w piwnicy kiszona kapusta kompot minus trzynaście stopni czekając na odwilż w puchowej kurtce razem z niby rekinami które ciągle się nabierają na byle grubą przynętę patrzymy w obraz świata jego nieregularne kształty wciąż próbują zniszczyć te nasze bujne wysokie przerośnięte marzenia
-
To koło kwadratowo tar da w koło. Kot.
-
Antykwariat (20.07.2025)
Wiesław J.K. odpowiedział(a) na acatiiia utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Alicja_Wysocka Zgadza się Alicjo! Patrząc w ekran komputera, smartphona, loptopa, etc., wzrok również się psuje. Dobrej nocy, książkowych snów życzę. :) -
- Ład? - Miotły. - Był, to im dał.
-
Antykwariat (20.07.2025)
Alicja_Wysocka odpowiedział(a) na acatiiia utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Wiesław J.K.I jeszcze coś Wiesławie. Papier i książki mają piękny i zapach. Nigdy żadnych perfum nie opisują - że pachną jak mądrość. A książka tak właśnie pachnie. No i dom z książkami dla mnie jest domem z pięknym wnętrzem, jak człowiek. a ludzie w okularach, są mądrzy, bo dużo czytali i trochę im się zepsuł wzrok - to moje tłumaczenie :) Chyba mówię już od rzeczy, i dawno powinnam spać -
Pęknięty panoptykon
Wiesław J.K. odpowiedział(a) na huzarc utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@huzarc Nikt nie jest idealny. ;) -
Jedno z tych drzew, w które się tulę, gdy w głowie sztorm przewala fale, gdy stoję sam, choć jestem w tłumie, i krzyk niemego wzbiera w szale. Jedno z tych drzew w nocnym pejzażu, gdy port zasypia, milknie czucie, wychodzę w noc, bo snu nie znoszę — odchodzę dzisiaj o krok od życia. Na granitowej zielonej skale tunel nadziei puszcza mi oko, lecz przed nim mgła — jak sen o raju, którego już nie chcę, nie mogę. Uciekam więc — w zgrzyt starych torów, w ciszę, gdzie echo śpi pod mostem, w twarze mijane bez historii, w spojrzenia, które nic nie niosą. Świat mnie dogania — szeptem liści, nawet gdy w mroku znikam z pola, bo w każdym drzewie, w każdej ziemi zostaje ślad — i moja dola. A jeśli jutro mnie odnajdą, niech wiedzą tylko: byłem w drodze. Nie chciałem wiele — może spokoju, może oddechu w czyjejś zgodzie.
-
Antykwariat (20.07.2025)
Wiesław J.K. odpowiedział(a) na acatiiia utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@acatiiia Piękne to były czasy, gdy można było pójść do biblioteki publicznej i wypożyczyć książkę lub parę książek, oczywiście był termin do zwrotu. Wierzę, że książki nigdy nie stracą na popularności. Zdarza się, że nie ma prądu z takiej czy innej przyczyny, wówczas przy świetle świec lub lampy naftowej, jeśli będą pod ręką, można sięgnąć po książkę. Internet ma to do siebie, że daje więcej możliwości w przeczytaniu czegoś na co dawniej trzeba było czekać tygodniami lub nawet miesiącami zanim dotarło do naszych rąk. Z tego to względu - przez Internet - popularność książek znacznie zmalała, ale jak to w życiu bywa mody się zmieniają i retro zawsze powraca w być może nieznacznie zmienionej formie. Książki i Internet według mnie nie są konkurencją lecz po prostu innymi środkami przekazu dla czytelnika. Pamiętam, jak w latach 80's ubiegłego stulecia w modzie były Encyklopedie lecz dostęp do nich był ograniczony dla szerszej rzeszy czytelników. -
w cieniu pochmurnych zaborczych nocy gwiazdy zamglone świecą słabiutko lecz ojczyźnianka wytrwale kroczy wcale nie płacze a jednak smutno wiatr przeciwności suknią powiewa góry na drodze wysokie są bardzo marzenia wrastają w baldachim nieba zmierza do celu gdyż duszę ma hardą targają ciałem siły przeróżne serce wciąż ranią aż krwią zbroczone czerwone maki trochę wszak później ozdobią płatki białym kolorem świadoma ciągle że droga kręta choć serce z wiarą pragnie pozostać zatem nie myśli marszu zaprzestać by niepodległą stała się polska
-
A na lut os pot, wtop, slot. Ulana.
-
Antykwariat (20.07.2025)
Alicja_Wysocka odpowiedział(a) na acatiiia utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@acatiiia Tak sobie myślę, że za parę lat znikną nie tylko antykwariaty, ale i księgarnie. I razem z nimi cisza między słowami.
-
Tematy
-
Wiersze znanych
-
Najpopularniejsze utwory
-
Najpopularniejsze zbiory
-
Inne