Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Cała aktywność

Kanał aktualizowany automatycznie

  1. Z ostatniej godziny
  2. Bywają i tacy zawodnicy którzy ambitne pięści i hoże nogi mają ze stali naparzają nimi jak nikt inny na bożym świecie w grze która jednak jest ustawiona przez umyślnych. Korpus i głowy mają natomiast mięciutkie, kruchutkie i delikatniusie realnym rodem z niechińskiej porcelany aż niemały strach takiego w ogóle dotknąć. Korpus jest czuły na ból zanadto nie dziw się więc że ich pojedynki są odgórnie realnie ułożone i zaplanowane taki wrestler tylko naparza i nie może się bronić. Najlepszą obroną jest mu wściekły zaciekły atak bić może i umie oraz czyni to pięknie i skutecznie choć nie może nigdy przyjąć na korpus ani jednego celnego strzału. Taki psikus losu. Zaciekłe walki porcelanowych wrestlerów zawsze są w cenie. Rozogniają publiczność. Jakież to istne widowisko tak atakować nie mogąc być ani razu skutecznie trafionym. Nawet gromki okrzyk na wrzawej sali mógłby zranić porcelanowego wrestlera publika więc grzeje się w środku, ale milczy musi umiejętnie kibicować takim bohaterom bajek. Brawa za odniesione zwycięstwa paść nie mogą zmiotłyby takiego z powierzchni ziemi dziwny to ród tego rodzaju wrestlerów i tylko znów pytam czy los to nie jest przedziwne zjawisko? Warszawa – Stegny, 20.07.2025r.
  3. @Alicja_WysockaŚwietnie się czyta, doskonała atmosfera i ten sarkazm, niby dystans a jednak i smutek. Po prostu super!
  4. @Jacek_Suchowicz oj dawno cię nie było :) faktycznie przepadłeś:)
  5. To prawda. Czasem jednak nie możesz pójść, gdzie chcesz. Nie tylko dobro osobiste się w życiu liczy. W samotności i tęsknocie widzę jakieś szanse na ocalenie siebie. Tak kombinuję :) dziękuję i też pozdrawiam :)
  6. @Annna2Pięknie! Aniu, pięknie kochasz mamę. Wiersz bardzo wzruszający. "Pęknie kochasz mamę, am się wzrosła"
  7. lato w górze siedzimy w koronie czereśni bez koszulek przyklejamy się do pochyłości gałęzi jest ciepła i szorstka jak dłoń dziadka i trzeba tam się zakradać przez żyto drzewo jest koroną najlepszą kryjówką od kuźni polem przez trzask świerszczy idą miartowe uderzenia młotków są rozmową dwa krótkie szybkie jeden ciężki mocny przedwieczory spędzamy w cieniu na ławce z kubkami porzeczek w cukrze w cieniu góry którą usypała małgorzata jak uciekała przed złym
  8. @RelsomPiękny! Twoje słowa jak iskry na wietrze rozświetlają mrok, co chce uwięzić. A gdy "zgasną już wszelkie latarnie", i pamięć o Tobie kruszyć się zacznie, Twój wiersz, jak gwiazda - rozbłyśnie we mnie.
  9. z tego co dzieli most wybudujesz co nie zabije solidnie wzmocni jedna jaskółka nie czyni wiosny ważne są fakty nie to co czujesz ;)
  10. sisy89 , Leszczym Dziękuję za Waszą obecność :) ps. w sumie, to nie wiem jak dodać podziękowanie, aby ta osoba dostała powiadomienie. Jest taki sposób?
  11. uwielbiam! szczególnie pierwszą część
  12. @Nata_Kruk dzięki za te słowa. Dojrzewał we mnie z każdym kolejnym widzianym domem opieki
  13. @Valanthil Dziękuję Łukasz Jasiński
  14. @Nata_Kruk czytasz mnie między wierszami :)) @Naram-sin tam jest niewidzialny przecinek przed połacie. dzieny! @wierszyki ślicznie dziękuję. niezmiernie miły koment 🫂 @akowalczyk @Leszczym @Rafael Marius @sisy89 @Annna2 @violetta dziękować
  15. chcesz się zakochać tego lata i jesteś cała w rumiankach a ja z liliami przepadam za zapachem każdego poranka w ostateczności mogą róże płynąć pod tobą radośnie a w różach miłość niedługa po kłują twą d... nieznośnie :))
  16. @MigrenaPiękny utwór! Znalazłam tu esencję miłości i jej miejsce poza konwencjonalnym rozumieniem.
  17. Mała literówka:)
  18. @StraconyTen krótki wiersz o niespełnionych szansach zostawia miejsce na długą ciszę. Nie będzie nowej sceny, gdy kurtyna już opadnie. pozdrawiam
  19. @Stracony jak mnie dźgniesz jestem :)))
  20. Dzisiaj
  21. Beta, no co Ty, kołka nie widziałaś? Też lubię Twoje życiowe rymowanki, podpinam się pod rozmówców :)
  22. @beta_b No można by inaczej przelać na papier co miałem w głowie, fakt. Dzięki za odwiedziny i podzielenie się opinią. ... dosłownie, to ująłeś - "Fraszka na czas". Dzięki, że wpadłeś :)
  23. Dziewczyna domyśliła się, że ci ludzie przyszli tu po jakieś paczki. Wyjaśniała, że jest umówiona z pastorem i na pewno nie przyjechała po żadne dary. - Tak to każdy może kłamać, aby się tylko nachapać! - odezwał się ktoś z kolejki. Na szczęście, w tej samej chwili przed budynek, na szeroki ganek wyszła wysoka, szczupła kobieta, która donośnym głosem zawołała: - Czy pani Karolina Wróbel z Olsztyna już tu dojechała? Pastor prosi! Studentka odetchnęła z ulgą. Tym razem ludzie w milczeniu sami się rozstępowali. - Kiedy będziecie rozdzielać dary? - kobietę z ganku zapytała jedna z oczekujących, krzykliwych dam. - Za pół godziny, cierpliwości. Różnych produktów jest tym razem bardzo dużo i nie możemy tak szybko ich rozpakować - odpowiedziała ta na ganku. Karolina usłyszała tym razem odgłosy zadowolenia dobiegające z tłumu. Gdy dotarła do wejścia, kobieta poprosiła ją do środka. - Jestem żoną pastora, Irena Kocka - przedstawiła się. - Edward wiedział, że ten tłumek nie będzie chciał tak łatwo panią wpuścić - dodając uśmiechała się przyjaźnie. - Proszę wejść do biblioteki, na stole są wyłożone materiały do pani pracy. Mąż jak znajdzie chwilę, to się osobiście przywita. Dziś mamy urwanie głowy. Rankiem przyjechała ciężarówka ze Szwajcarii. Tamta społeczność protestancka przysyła nam różności dla ludzi, ale dziś to był największy transport - wyjaśniła jeszcze sytuację. I wyszła pomagać innym przy rozdziale darów.
  24. od teraz stań się człowiekiem bądź sobą w każdej chwlii czas płynie więc nie zwlekaj bo może nagle przyskrzynić pozdrawiam
  1. Pokaż więcej elementów aktywności


×
×
  • Dodaj nową pozycję...