Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Cała aktywność

Kanał aktualizowany automatycznie

  1. Z ostatniej godziny
  2. @Marek.zak1 Bardziej za ... 4
  3. @KOBIETA To bardzo zmysłowy, a jednocześnie delikatny wiersz, napełniony nabrzmiałym gęstym kształtem obrazu, jak ciało, które pamięta mocniej niż słowa…
  4. @Berenika97 dziękuję Bereniko:)
  5. @Migrena ;) Migrenko nie mogę się doczekać! Przybiegnę w czerwonych szpilkach z hydroksyzyną;) Z emocji nie będę mogła spać;) chyba zrobię sobie zastrzyk..;) Christi jesteś świetna 👌🙂
  6. A z łysej esy, łza.
  7. Klip

    Limeryk o potrzebie ciepła

    @jan_komułzykant Dobre moje - świetne Twoje🤠 @Berenika97 Bardzo dziękuję za pochwałę i pluska Pozdrawiam
  8. @violetta graj. podaję numery: 6,11,22,27,37,49. po wygraniu oczekuję miłosnego rewanżu.:))))) @M jak Malkontent dziękuję,:) @KOBIETA Dominiko. jutro.......wkleję coś z Twojej pani doktor specjalizacji.:))) przyjrzymy się pracy psychiatry. dziekuję Dominiko. serce poetki ku gwiazdom wzlatuje.....Twoje.:)))))))) ps. Christi........jest świetna.:)))))) to poetycka jaskółka.:))))))) nadzieja.:))))))) @Berenika97 Bereniko. brak mi słów.:)))))) dziękuję za słowa....... które wznoszą mnie gdzieś wysoko, tam gdzie jest miliard razy przyjemniej niż tutaj, na ziemi.:)))) i obiecuję - w tym tygodniu dobiorę się do POCZTY.!!!!!!!!! dzięki wielkie Bereniko.:)
  9. Ej, ja to mopsy wzmagam, z wami. Zima, wzmagam z wysp – omotaj je.
  10. @KOBIETA Dominiko. Twój wiersz to ekstremalnie zmysłowe przeżywanie miłości i pamięci. jest to hymn na cześć absolutnej, zmysłowej miłości, która unieważnia czas i codzienność. to poezja miłosna tak silna, że pobudza zmysły. Dominiko. jesteś w swoim fachu niezrównana.:)))))))))))) a jest to fach wprowadzenia czytelnika w delirium uniesień.:))))))))) pięknie Dominiko.
  11. @MIROSŁAW C. Miło,że zajrzałeś i to do takiego starocia Dziękuję i pozdrawiam.
  12. @Christine Dziękuję, również pozdrawiam. I faktycznie frustro człowieka czasem łapie, wybacz :)
  13. @Tyrs a wiesz że może tak zrobię Powieszę ją w kącie pokoju
  14. Dzisiaj
  15. zimny puch pokrył wysokie żeremie jak okiem sięgnąć biel niezmącona jednym tropem w oddali słychać nawoływania wilków gruboskórne bobry wyłapane jesienią moczą posiekane grzbiety w solance komandiry napchają brzuchy nad drzwiami odprawiona skóra złoci się i drga w lekkim podmuchu sadzy lichy piec oddaje połowę ciepła w barakach brakuje powietrza zwinięte gałgany które niegdyś przyozdabiały pańskie łoża co zaradniejsze kobiety trzepią na mrozie pod ścianą gnije Sierjoża popsuta krew nabrała koloru czerni a przecież tak niedawno wtykał obierki przejrzałych kartofli w gnój tylko patrzeć jak zbiorą plony nieopodal skulona siedzi w połogu żona dziecko pająk o pękatym brzuchu wysysa krew na biedę na nieurodzaj
  16. Dobre Kiej se baca do Mjami pses Hagem wzion łowiecek ros pluton, dyć śwagier jus baranów gno stado, bowiem w Mjami – powiado, łopróc lasek, ceniom tys ciupagem.
  17. Nutka goryczy Zimowa herbata Początek zimy I koniec lata
  18. @Waldemar_Talar_Talar Dziękuję i pozdrawiam🫶
  19. @Gosława Ikona powinna być w kącie - tak wieszają i mają rację, wygląda wtedy przepięknie, spróbuj. Stąd zresztą awantura o obraz Malewicza. @violetta Wiola, żartowałem. Jeśli na poważnie, to posłuchaj Yoma i Ceccaldich na festiwalu Jazz à Porquerolles 2025. Można znaleźć rejestrację z niego na arte.tv. Powinnaś mieć radość ze słuchania, wcześniej zapal waniliową świeczkę, ja tak robię, jak pisałem - miło :).
  20. @iwonaroma Nie ma to jak dystans do siebie, równowaga i trochę luzu.
  21. @Amber Dziękuję :). @LeszczymDziekuję :)
  22. Może przestraszył się nadmiaru emocji? Wielu mężczyzn to zamyka chyba najbardziej.
  23. Witaj - podoba mi się owe posłuszeństwo cienia - Pzdr.
  24. @Rafael MariusBardzo dziękuję! :) @Rafael MariusA może ktoś, kto pisze? Na przykład wiersze. :)
  25. Sanki, łyżwy i narty stoją gotowe. Tata serwisant spisał się dzielnie, Mama już wyznacza trasę kuligu, A ja z nosem przylepionym do okna Nadaremnie wypatruję płatków śniegu. Gdzie jesteś, pani zimo? och, jak mi ciebie brak. Pomacham do ciebie – o, tu, tutaj przyjdź Proszę z tym artystą, co maluje szyby W magiczne ogrody, wróć natychmiast! Usyp nam ten cud puszysty jak manna I chrupiący pod nogami; zapalę lampkę Niczym latarnię morską na parapecie. No chodź szybciutko, dość wyczekiwania. Niech znów stanie się zima sroga, Jak z pamięci wyjęta lub z kronik dziejowych. Nawet nie wiesz, jak się stęskniłem za Lepieniem bałwana z marchewkowym nosem. Gdzie te czasy, gdy dobrą zabawę Kończyło się z przemokniętymi rękawicami I butami, a mokre portki aż prosiły się o lanie. Rozmarzony, pod kołdrą cieplutką, się kulę, Zaciskając kciuki, niczym kibic wytrwały, Bo może w nocy zakradnie się jednak mróz I uszczypnie mnie w nos, wołając: „to ja, zima!”
  1. Pokaż więcej elementów aktywności


×
×
  • Dodaj nową pozycję...