Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Cała aktywność

Kanał aktualizowany automatycznie

  1. Z ostatniej godziny
  2. jestem tylko łzą w oku świata spadam w jednym mrugnięciu tnę poplątane nici uczuć przychodzę jak płacz odchodzę uśmiechem zarażony czasem chwytam bezpańskie chwile jak psy szczekające o zmierzchu czuję oddechy tych co byli dla nich świeże kwiaty ode mnie znicz zegar wariat do grobu złoży poetę który nie czuł że żyje
  3. Od urodzenia, aż do ostatniej godziny Dana odgórnie lub przez dziedzictwo rodziny, Jednemu sprzyja, drugi trochę mniej dostaje, Czy zawzięcie pracuje, czy w pracy ustaje. Od wieków już wiadomo, że przez życie całe Towarzyszką wierną, zaś zasługi niemałe, Bez których tak trudno, a nawet niemożliwe Życie wieść dobre bez udręk i trosk, Choćby dobrobyt był i układy szczęśliwe Bez jej pomocy stopią się jak wosk. Na całe życie przypisana do osoby, Więc powinna pomagać stale, każdej doby – Nie zawsze, są przypadki znane I w księgach przodków zapisane: Gdy staramy się za mało Życie będzie nam kulało. Więc zmienna i kapryśna: raz jest, raz jej nie ma, Rozgniewana, bez żalu człowieka porzuci, Na lodzie zostawi, dobra do śmieci rzuci. Zawieszony człek między stronami obiema Jak w wahadle w stronę to w jedną, to znów w drugą Bez ustanku się buja i do końca nie wie Czy on Doli służy, czy Dola jego sługą. Egzemplarz się trafi co pomaga leniwie. Niezdarne też zdarzyć się mogą – przyznać trzeba – Nie pomogą, gdy zajdzie pomocy potrzeba. Jak nie w parze nazywamy niedobranymi: Rolnika przypada kupcowi i odwrotnie, Rolnik nie zbierze choćby wysiłki stokrotnie Przewyższały starania sąsiada. Z innymi Dolami już bywa, że wysiłek największy Dóbr zainteresowanego nie powiększy: Kartofle zamiast do ziemi urosną w bok, A on nie zbierze nic, choć czekał cały rok.
  4. Z rondelka z wodą dla ptaków — moment — połknęła wiewiórka. Tak wolno szybują ptaki, tylko by wyschły im piórka. Wilka, co nosił — ponieśli, ostrząc swe zęby powietrzem. Dzikom zbyt ciasno już w lesie, w łunie latarni: chrum — weź się. Śmieje się ten, kto ostatni rozgrywa przy wielkim stole, nam los zaś zesłał podatki, fundusze dał narodowe.
  5. Dzisiaj
  6. @Berenika97 Okna są różne a my ... guru spojrzał przez zupę żurek jak małpa także to żenujące ma pewnie swoje okno Pozdrawiam serdecznie Miłego dnia @Berenika97 🌻
  7. @Migrena toż przecie od razu zastrzegłem że człowiek strzela a a Panbucek kule nosi.
  8. Dzień dobry, trochę pan się spóźnił Przepraszam bardzo, zabłądziłem w próżni Skąd pan przebywa, opowie pan coś o sobie Jestem dziwną istotą, nie rozumiem sam siebie Brzmi to znajomo, nie zawsze idzie nam po myśli Oczywiście, lecz czuje, że moje życie to nieustanny wyścig Za czym pan tak gna? Jeśli mogę wiedzieć Jasne, że tak. Mogę panu opowiedzieć Goniłem za miłością i poprawą własnej egzystencji Nie wyszło mi to dobrze, a chciałem być jak sól tej ziemi A więc, co poszło nie tak? Zbyt bardzo się starałem, nie zadbałem o głowę Teraz nie opuszczam myśli, jakby czarodziej rzucił klątwę Zabrzmiało to poważnie, może Pan swobodnie spać? Mogę, gdy moje oczy nie mogą rady dać Chciałbym bardzo Panu pomóc, ma pan jakieś zainteresowania? Uprawiałem dużo sportu, teraz każda czynność jest jak olimpiada Zresztą, jaki Pan? Nikt tak dobrze mnie nie zna, jak moje drugie ja Bardzo dobrze wiesz, że przez ciebie nie mogę spać Nadchodziłeś zawsze, w najgorszym momencie Chciałeś mej poprawy, teraz jestem tu gdzie jestem Ty mi doradzałeś, się mną opiekowałeś Gdyby ciebie nie było, było by mi łatwiej Szanowny Panie, proszę o spokój Byłem spokojny, lecz ty mi go zabrałeś Wiem już jedno, odseparuje się od ciebie Ponieważ dla mnie nie jesteś, żadnym człowiekiem
  9. Omagamoga

    Zlepisłów

    posmakuj tego amam mniam mniam mmmmmmmmmmm hap hap hap śillszślllśsz (akcent ssący)
  10. Róże Że się słowik rozśpiewał nad tobą W ten czas gdy kwitła łąka i maj A słońce które dało ci kolor Widziało krew czerwieńszą niż kwiat By ciernie co rdzeń plotły ku górze Chciały marzenia oddać niebiosom Mogły na strzępy potargać uczucie Bo ich błękity wziąć same nie mogą
  11. Wczoraj
  12. Samotny podróżnik - Tie-break/listopad 2025
  13. five finger fist twist
  14. Wszechświata Słowem Jestem Ja Pogrom Wykrzesam Ognisty Wypowiadam Krzyk i Wrzask Jak Rany Otwarte Zmysły Pstryk Pstryk i Wróg Zgasł
  15. Niewygoda

    To im zmiot.

    A w emu, i pozmiata im z opium. Ewa.
  16. @tie-breakBo jak ktoś dużo czyta, to później ładnie pisze i mówi :)
  17. Niewygoda

    Ada ryby łowi?

    Oj, a jada ryby, by rada jajo.
  18. @Adler Przepiękna opowieść o podróży do wnętrza siebie, o samotności w tłumie oraz poszukiwaniu punktów oparcia i bliskości. Symboliczne drzewo i latarnia to refleksy świetlne, w ciemności fal. śliczny :) pozdrawiam :)
  19. @Wiesław J.K.Teraz też można. Ja chodzę i patrzą na mnie jak na dziwoląga, bo zawsze wynoszę dwie reklamówki książek, i zawsze coś ciekawego wygrzebię w kąciku wymiany.
  20. Zarazo, mi mikra parki mimoza raz.
  21. @Wiesław J.K.No ale gdzieś trzeba patrzeć. Jak to było? Po to mamy rozum wyżej serca, żeby on nad nim dominował Po to mamy dwoje uszu, a jedne usta, żeby więcej słuchać niż mówić.
  22. gdy wyrastają za wysokie zacieniają widoki gdy im listki dopracowujesz zdają się pięknieć gdy im usta uparcie dodajesz będą nawet mówić tylko w czyim języku minus trzynaście stopni mróz suchy raniący stopy nie chcą dotykać dłonie nie próbują nawet wilgotny oddech wydany o coś chciałby się zaczepić osiada na szybie okna na chwilę jest mu dobrze potem i on znika karłowate przestworza nie dają mu możliwości minus trzynaście stopni nie wzejdzie nawet chwast najmniejszy ogonek pod grubą pokrywą ryby w trybie oszczędnym pływają od niechcenia sztywnieją słodkie listy powycinane z papieru i złożone w łódki by stać w tym porcie na niby linie niby snach minus trzynaście stopni tu nic się nie zadziewa szukam razem z wróblami krukami i gołębiami okruchów które z lata czasem komuś wypadną wyliczam sobie porcje a jeśli nie wystarcza otwieram słoik w piwnicy kiszona kapusta kompot minus trzynaście stopni czekając na odwilż w puchowej kurtce razem z niby rekinami które ciągle się nabierają na byle grubą przynętę patrzymy w obraz świata jego nieregularne kształty wciąż próbują zniszczyć te nasze bujne wysokie przerośnięte marzenia
  23. To koło kwadratowo tar da w koło. Kot.
  24. @Alicja_Wysocka Zgadza się Alicjo! Patrząc w ekran komputera, smartphona, loptopa, etc., wzrok również się psuje. Dobrej nocy, książkowych snów życzę. :)
  25. - Ład? - Miotły. - Był, to im dał.
  26. @Wiesław J.K.I jeszcze coś Wiesławie. Papier i książki mają piękny i zapach. Nigdy żadnych perfum nie opisują - że pachną jak mądrość. A książka tak właśnie pachnie. No i dom z książkami dla mnie jest domem z pięknym wnętrzem, jak człowiek. a ludzie w okularach, są mądrzy, bo dużo czytali i trochę im się zepsuł wzrok - to moje tłumaczenie :) Chyba mówię już od rzeczy, i dawno powinnam spać
  1. Pokaż więcej elementów aktywności


×
×
  • Dodaj nową pozycję...