W wędrówce

Dopóki miałem gdzieś dom oznaczony,
a kędyś w obcą zaleciałem dal:
daleko było mi do mojej strony
było mi tęskno i było mi żal -- --
lecz dziś, gdy nigdzie nie ma mego domu,
równie mi pusto wśród świata ogromu.

Pókim się łudził, że jestem kochany,
że czyjąś pamięć wszędzie z sobą mam:
choćbym był zabiegł gdzieś za oceany
lub w step niezmierny, nie czułbym się sam -- --
lecz dziś, po chwili zgasłej bezpowrotnie,
wszędzie mi równie pusto i samotnie...

Czytaj dalej: Lubię, kiedy kobieta... - Kazimierz Przerwa-Tetmajer