Drzewo kwitnące

Złamana gałąź śliwy
u samego czarnego ramienia
jest jak poemat żywy
O bezowocnych marzeniach.

I jam drzewo, które życie więzi,
i w rękach się waszych szamocę -
nie łamcie moich gałęzi:
wszystko to są owoce.

Dajcie mi pachnąć bez słowa
- owoc mój słodki jest, wiecie?
Będziecie kiedyś żałować,
żeście zatruli mój kwiecień...

Czytaj dalej: Miłość (Nie wi­dzia­łam cię już od mie­sią­ca) - Maria Pawlikowska-Jasnorzewska