Duch mój zamieszkał wyludnione miasta...

Duch mój zamieszkał wyludnione miasta
i widmem nędzy przepala swe oczy -
duch mój gdzieś w dale bezimienne kroczy,
jak pogrzeb, wynoszący trędowatych z miasta.

Biją mi głucho popękane dzwony
i anioł ciemny prowadzi za sobą -
i jak biczownik, okryty żałobą,
płaczę - a w łzach mych biją nieszczęść dzwony.

W zmarzłej dolinie Cienia śmierci,
gdzie gwiazd migocą sarkofagi,
buduję sobie dół - i nagi
z płomieniem schodzę w cienie śmierci.

Czytaj dalej: Kiedy Cię moje oplotą sny... - Tadeusz Miciński